Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żoneczka aaa

kumpel mojego meza przystawia sie do mnie

Polecane posty

Gość żoneczka aaa

Mamy dobrych znajomych mojego meza.Mąż uprzedzil mnie gdy ich poznałam, że on ma specyficzne poczucie humoru.Na pierwszej mocno zakrapianej imprezie kumpel meza ciagle żartował bysmy sie zamienili partnerami.Wszyscy sie smiali i mowili ze tak zamienimy sie :-) Kiedy jego żona stracila film i poszła spać to on spytal mnie czy powaznie sie zamieniamy?! ja obrócilam to wszystko w zart i powiedzialam ze ide do meza.Nic sie wtedy nie stało.Na ostatniej imprezie znow przy zonie pytal czy sie z nim przespie ja opdowiedzialm ze tak ( wszystko w zartach i przy innych). Kiedy zona poszla do domu, on byl tak pijany ze zostal u nas spac on zaczął mnie obmacywac. Przerwalam to i znowu obrócilam to w zart i ze byl taki pijany. Troche to moja wina bo powinnam byc bardziej stanowcza i mowic ze miedzy nami nigdy nic nie bedzie.Tylko ze ja myslalam ze to naprawde zarty skoro mowil to przy zonie. Mąż widzi ze ja mu sie naprawde podobam ( wie tez o jego skokach w bok) i kiedy rozmawialismy to powiedzialam ze czuje sie niekomfortowo przy jego kumplu i zebysmy urwali z nimi kontakty.Maz jednak nie chce bo to jego kumpel i strasznie go lubi.A ja czuje sie zażenowana ta sytuacja...Nie wiem jak mam sie zachowywac zeby on przestal mnie napastowac.Bo wszyscy znajomi traktuja to ze on tylko zartuje...A moze ja przesadzam i nic sie nie stało???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgdgdfgdg
to moze po prostu powiedz " nie, kolego. mam meza i miedzy toba a mna nigdy nic nie bedzie i rozmawiamy o tym pierwszy i ostatni raz" i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olicja kowałska
autorko mąż ewidentnie knuje coś z kumplem;) pewnie chce popatrzyć jak to z nim robisz albo chce Cię na dwa baty:D;) jak Ci pasuje to śmiało:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pastafariancie sie nudzi
zmień męża bo holera go wie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARDZO DOBRA RADA
na dwa baty, musisz spróbować potem opisz jak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żoneczka aaa
ale nikt nie wie o tych zdradach oprucz mojego meza, wszyscy znajomi uwazaja ich za super pare.jego zona jest w ciazy.Nie powiem jej.Macie racje powinnam powiedziec wprost ze nic z tego nie bedzie.Nie chcialam wyjsc na sztywna ( skoro wszyscy sa przyzwyczjeni do jego tekstow).Nie wiedzialm tez jak mam sie zachowac.Pierwszy raz bylam w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARDZO DOBRA RADA
może jesteś atrakcyjna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARDZO DOBRA RADA
jak tak to na dwa baty, będzie odjazdowo, namawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żoneczka aaa
ogólnie jestem atrakcyjna dziewczyną, ale nie jakąś seks bombą. Ubieram sie tez normalnie (na tych imprezach zawsze bylam w dżinsach a nie w jakis miniówkach).Nie wiem co robic....:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARDZO DOBRA RADA
raz mu obciągnij to da Ci spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żoneczka aaa
nic miedzy nami nie bedzie!!!!ja nigdy nie zdradze meza!nasze małżenstwo jest bardzo udane:-) chodzi mi o to ze czuje sie źle przy tym facecie i nie wiem jak powinnam sie przy nim zachowywac. Wy sie smiejecie, a ja czuje sie przy nim oniesmielona :-( te jego zdrady byly takie ze umawial sie tylko na seks z jakas kolezanka :-( ona moze mi nie uwierzyc.Ja napewno jej nie powiem:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARDZO DOBRA RADA
no to daj mu raz, na próbę sama sprawdzisz czy było warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żoneczka aaa
bazienka masz racje.Przy nastepnej imprezie kiedy znowu tak zażartuje powiem za nigdy sie ze mna nie przespi i ze moze sie tylko smakiem obejsc.A jak to nie pomoze i dalej bedzie żartował to wtedy go zaszantażuje :-( jestem osoba niesmiala i ciezko mi z tym :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwka bez pestki
nie wiem czemu tak najeżdżacie na autorke.To przeciez nie jej wina!To kumpel meza jest popierdolony !!!!skoro jest niesmiala to nie umiala powiedziec wprost ze takie zarty jej sie nie podobaja. Ja gdybym byla na jej miejscu zareagowalabym tak samo bo w towarzystwie czesto padaja jakies zboczone zarty i nikt nie traktuje tego powaznie.Kiedy jednak zaczynal sie do ciebie dobierac wtedy trzeba bylo mocniej zareagowac i stanowczo powiedziec co o tym myslisz !!!na nastepnej imprezie zrob tak jak napisalas.Musisz byc asertywna!!!!!Głowa do góry:-) twoj maz ma szczescie ze ma taka żone :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotku sroktku
daj mu w zeby to sie odczepi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×