Depresja- marnuje zycie

- nie wychodze z domu - jem, zeby odreagowac stres (165 cm// 72 kg) - nie pracuje, nie chce mi sie szukac pracy - mam 22 lata czy to depresja??

mozliwe. a jesli jeszcze nie masz depresji to jestes na najlepszej drodze do tego gowna...

jest grupa ludzi, którym nie chce sie nic robic. Byc moze Ty do niej nalezysz. Jesli nie masz zalaman nastroju, nie myslisz negatywnie, mimo wszystko masz chec do takiego zycia, jakie prowadzisz- to to nie jest depresja. To tylko lenistwo Najgorsze, ze taki letarg sprawi, ze tracisz czas na nic nie robienie, niczego nowego nie doswiadczasz. Dlugotrwaly taki proces sprawi, ze naprawde mozesz wpasc w depresje. Zacznij zyc

Zgadzam się. To nie musi być od razu depresja. Może po prostu tak tlumaczysz swoje lenistwo. Derpresja to cięzka choroba i cięzko z niej wyjść. Więc lepiej sobie jej nie wmawiaj na siłe. Jesli masz objawy depresji czyli napady ogromnego smutku, częste przygnebienie, płacz bez powodu, unikanie ludzi itd - to udaj sie do lekarza bo moze to byc poczatek depresji.,Jeśłli jednak po prostu czegos ci sie nie chce to jeszcze nic nie znaczy.

rodzinna??? brak ci motywacji... popatrz na prace nie w kategorii celu samego w sobie, ale srodka do realizacji wielu fajnych spraw... na przyklad podroze... nie kreci cie to? albo nauka, studia.... jak mialam tyle lat co ty, przezywal swietne wakacje, poznalam swojego meza, a rok pozniej wylecielismy na lato do Stanow :-) codzienne kapiele w Atlantyku, cuudo... warto wstac i dzialac!

marnujesz zycie, ale nie przez depresje

Niestety ale to prawda, depresja to jest taka nowa forma lenistwa. Nie ma depresji, jest tylko czyste lenistwo.