jutro mam ślub

i strasznie sie stresuje, chcialabym juz po. wiem ze to cudny dzien i kocham swojego narzeczonego ale jestem niesmiala i pzreraza mnie to, ze wsyzscy sie bede patrzyc, ze mowi sie do mikrofonu przysiege itp. wiem, ze prawie kazdy w zyciu to przezywa i jest ok, ale czy macie akies sposoby zeby sie nie stresowac?

patrz w oczy ukochanemu a resztę olej:D

Nie przejmuj się ja miałam to samo 18 września:) stresowałam się przed ale jak mój mąż po mnie przyjechał stres ze mnie wyparował:) Ogólnie to dużo luzu i dużo uśmiechu. Ty masz tylko ładnie wyglądać i się uśmiechać, to jest Twój najszczęśliwszy dzień w życiu. 3mam kciuki

pewnie racja ze stres jest najgorszy zawsze pzred, a potem to juz leci.. dzięki

nie mam duzo gosci, najblizsza rodzina, wesele pewnei będzie mile, samą mszą się stresuję bo to podniosle chwile, a do kosciola akurat moze przyjsc kazdy. wiesz, magistra np tez robilam bo chcialam, a sie stresowalam na obronie. co to ma do rzeczy?

ja myslałam ze bede płakała podczas przysiegi (slub cywilny) a emocje tak mnie wzieły ze płakałam ze smiechu:) anwet sam koles co udzielał nam slubu powiedział ze tak wesołej panny młodej nie widział:) a tak an serio tez sie denerwowałam czy dobrze wygladam, czy jest ok, czy mąż pamieta o tym co mowiłam mu dzien przed ze ma zrobic tak tak i inaczej, ale potem nerwy pusciły i emocje opadły i mogłam sie cieszyc tylko nim:)

@ bride Powodzenia i koniak na szczęście :)

do podnosze bo ciekawe Wiesz co to jest Twoje zdanie. Dużo jest sytuacji stresujących w życiu każdego człowieka np. tak jak bride napisała obrona, a jednak prawie każdy studiuje i się broni:) Ślub i wesele chcieliśmy obydwoje z mężem, mimo, że było to stresujące wydarzenie, ale za to jakie wspomnienia;) Autorko dzisiaj masz stres, a jutro nie będzie na to czasu:) Ja na cudzych ślubach płacze a na swoim się śmiałam i przysięgałam z uśmiechem na twarzy:) Życzę Ci szczęścia