miłośc między trzydziestolatką a dwudziestolatkiem...

problem czy sztuczny problem...? niedawno poznałam fantastycznego chłopaka.. nic dodać nic ująć :) rozumiemy się bez słów...wszystko super.... ale...to okropne ale.... :( między nami jest różnica wieku :( 10 lat :( jestem w rozsterce.. nie wiem czy tę znajomośc nadal kontynuować :(........ :(.......:(

on chce sobie podupczyc, pozniej znajdzie sobie młodsza

Moim zdaniem nie ma tu żadnego problemu, ale ja na ogół oglądam się za starszymi kobietami ;-)

kurde żeby to wszystko było taaaakie proste :(

PRZECIEZ ON NIE BEDZIE CI TRAKTOWAL POWAZNIE... NAJWYZEJ JAKO MAME

hmmmm............ daje do myslenia to co powiedziałaś :)

ja teraz mam 25 lat i gdy miałem 20 to marzyłem o takiej dziewczynie w Twoim wieku. Nie wiem ile taki związek może przetrwać, ale na pewno warto spróbować. Będziesz miała chociaż miłe wspomnienia, a on na pewno nie będzie Cię traktował jak maszynkę do seksu i będzie miał więcej szacunku niż do jakiejś małolaty.

ze nie jest fizycznie mozliwe bym byla mamusia 20-latka. Poza tym byc moze Autorka nie wyglada na swoje lata. Trudno traktowac jak mamusie kogos, kto wyglada mlodziej, niz wiele 20-letnich kolezanek (a tak jest w moim wypadku)

czytam Wasze posty i nie ukrywam, że dajecie mi dużżżżżo do myślenia....

Moja ciocia ma 50 lat, a jej mąż 4Niezwykle udane małżeństwo.

* 40 miało być

tak różne sa poglądy.. ile ludzi tyle zdań... :(