Problem ze strachem dotyczącym zostawienia

Długo byłem sam, teraz niby mi się układa jestem w szczęśliwym związku , ale to szczęście jest tylko gdy jestem z dziewczyną ...Jeden jej nie odpisany sms to już jest panika, mam uczucie , że już mnie unika i że to koniec związku, ogólnie staram się być idealny i nie wiem czy przypadkiem jej nie męczę....Niska samoocena nie pozwala mi wierzyć, że ktoś chciałby ze mną być....Ktoś miał podobnie ? idzie się tego jakoś pozbyć?

Musisz wyluzować i uwierzyć w siebie , inaczej sama ucieknie bo desperata to nikt nie chce, co panikuje bo jeden sms został bez odpowiedzi.

Nie bądź idealny... Bądź sobą. Musisz przede wszystkim w siebie uwierzyć to jest klucz do wszystkiego. Poza tym znajdź sobie jakąś pasję. Tak abyś mógł się czymś zajmować kiedy się nie widzicie a nie, zadręczać się...

tylko po długim okresie samotności człowiek nie chce niczego zepsuć....ale nieświadomie chyba to robi...

Tak, nieświadomie to psujesz. Jak nie umiesz sobie z tym sam poradzić to idź do psychologa. To jest lekarz od takich właśnie chorób.