Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czekoladowy_anioł

Jak i czy w ogóle poderwać organiste w kościele, który mi się podoba?

Polecane posty

Gość czekoladowy_anioł

Podoba mi się organista, który gra w kościele na moim osiedlu. Wiem, że jest studentem akademii muzycznej, jest młody i bardzo przystojny. Znamy się i czasem rozmawiamy, ale czuję, że chciałabym się do niego zbliżyć. Boje się tylko tego, że on ma poglądy bardzo konserwatywne co do małżeństwa itp., bo przecież przebywa w środowisku księży, jezdzi z nimi na obiady do restauracji, spotykają sie czasem poza kosciolem, a ja jakąś dewotką nie jestem, bardzo rzadko bywam w kościele. W rozmowie jest bardzo mily i taki na luzie, ale przecież o poglady go nie zapytam wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepszy zestaw komdomów
wsypać marihuany do kadzidła, przy okazji księdza przeruchasz i wikarego, ministranci, to bonusik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
???????????????????? Nasza organistka nie ma wcale zdewociałych poglądów, do tego stopnia że najpierw urodziła dziecko, potem zamieszkała z jego ojcem a ślub to był w ogóle na samym końcu. On pewnie częściej spotyka się z młodzieżą śpiewającą w chórze niż z księżmi. Jak nie zagadasz to nie będziesz wiedziała, na szczęście teraz dziewczyna może swobodnie powiedzieć facetowi "Może skoczymy na piwo?", nie musisz czekać na zaproszenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladowy_anioł
Na piwo to on chodzi wlasnie z takim jednym księdzem. I tak się zastanawiam ogólnie czy taki związek z artystą ma sens. Wiem, że to nie jest jego jedyne zajęcie. Jeszcze gra w jakims zespole jazzowym, ale najbardziej sie boje tego towarzystwa, bo pochodzę z zupełnie innego środowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co, gryzą? To może być ciekawe doświadczenie, nie dowiesz się jak nie spróbujesz. A jak u Ciebie ze śpiewem? Jak da się słuchać to może zapisz się do chóru, jeśli coś takiego u Was działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladowy_anioł
tylko ja mam już 25 lat, a w chórku są dzieci...:-o Ale wydaje mi się, że facet jest bardzo porządny, bo z tego co się dowiedziałam, to nie należy do imprezowiczów i podrywaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obeznana_w_tym_temacie

Też miałam ten problem, ale ja miałam tyle dobrze ze chodziłam na chór... on w końcu zaczął do mnie pisać i tak jakoś się zgadalo ze ja mu się podobam... to znaczy wiadomo nie planujemy przyszłości ale np on odwozi mnie do domu albo jedziemy gdzieś na ubocze miasta i tam się calujemy dotykamy itd. BEZ SEKSU Ja mam 18 lat wiec spoko ale on ma żonę ale mimo wszystko ja wiem ze z nim nie będę bo nawet nie chce... po prostu lubię jak starszy facet mnie dotyka itd.. Nie myśl sobie ze jestem dz**ką bo niewiele

Ps. Polecam np. Dotykanie go... na bank zadziała 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×