Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie fikaj, nie marudź

AA Ratunku,ugryzłam syna ;-/

Polecane posty

Gość Nie fikaj, nie marudź

Jak w temacie, niestety zachowalam sie jak....? leze sobie na kanapie, syna (5 lat) od godz wola mnie zebym mu pomogla nalozyc pidżame, ja wiem ze on umie sam sie ubierac, a jak na 5 latka to nie ejst wieli wyczyn, i przyszedl do mnie, i centralnie ugryzł mnie w tyłe Ja nie stiosuje zadnych tam klapsow, szarpan, wykręcan ucha, i tez odruchowo, ugruyzlam go w reke, delikatnie, ale tak zeby zeby poczuł Syn w ryk, poszedl do siebie, w mog ubral pidzame i juz spi, ja sie czuje zkolowana, mąż i corka zaczeli sie z tego smac strasznie,a mlody sie poryczał Powiedzialam mu na odejscie , pyszny finał dnia Jak myslicie , zachowalam sie jak idiotka? mąz istarsza corka ze smiechem mowili ze to smiesznie wyglądało i nawet nie mam co sie martwic Wiem ze on nawet zadnego sladu nie mial po tym ugryzieniu moim, a ja na posladku do tej pory mam jego zeby odcisniete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haahaaa
haahaa ..." pyszny finał dnia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj kobietko
Nie stwarzaj sobie problemów , nie masz się czym martwić :P Więcej synek raczej tak nie zrobi, i uzyskałaś to bez bicia i krzyków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle ze
ja mysle ze z tym ugryzieniem to przesadzilas, jak cie syn uderzy w twarz to tez mu oddasz ?? bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalabala
gdyby mnie pięcioletnie dziecko uderzyło w twarz, oddałabym. Nie pozwolę nikomu znęcać się nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle ja
jak piszesz to byl to odruch, jesli nie mocno to nie ma co sie stresowac, bardziej pewnie sie poplakal dlatego ze byl zaskoczony , a nie ze go bolalo, do jutra zapomni:) glowka do gory czasem tak sie zdarza , ja mojemu nieraz dalam klapsa, zawsze zalowalam, ale zdarzylo sie ,jak juz nic nie skutkowalo, ale to raczej symboliczny klaps niz mocny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sie niby robi zeby dziecko zobaczylo- lub inaczej mowiac doswiadczylo tego co zrobilo bezmyslnie samo ;), ja tez bym tak zrobila, a jak sie rodzinka smiala i wiesz ze to bylo lekko , to nie ma sie co martwic pewnie tylko szoku doznal hihi, a dzieci tez nie lubia jak sie z nich ktos smieje zwlaszcza domownicy.. ;), przejdzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trrele morrele
Mój mąż też tak robił córce. Jak była mała, miała może 2-3 latka. Dzieci wtedy tak robią, no i ugryzła czasem, a on jej oddawał. Ona płakała, a ja się z tego jakoś nie śmiałam. Było mi przykro, że tak reaguje. Ty to spontanicznie zrobiłaś raczej, z tego co piszesz. A on ją gryzł specjalnie, jak uszczypnęła, to też ją szczypał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie fikaj, nie marudź
No tak, chyba macie racje, a zwłaszcza dopiero rozbeczał się kiedy reszta zaczeła się śmiac i on dopiero wtedy w ryk,zapewne ten smiech z niego go podkurzył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyyyyy
raz to można wybaczyć, ale nie róbcie mu tak więcej - mam na myśli nie tylko ciebie, ale i męż i córkę, oni się śmiali z tego i jak piszesz syn się popłakał, może to być pierwszy krok do wpędzania go w kompleksy. mnie osobiście zrobiło się dzieciaka szkoda, ja bym poszła za nim i powiedziała mu, że nie chciałam go tak mocno ugryżć i że go kocham, ale jest dużym chłopcem i musi się sam ubierać no i że mamusi nie wolno gryźć, nikogo gryźć nie wolno. a tak popłakał się, został sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×