Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alisha0023

on - koniec...

Polecane posty

Gość alisha0023

Witam. Piszę o tym tutaj, bo już naprawdę nie wiem, co robić ... . Byłam z facetem około 2 miesiące. Było idealnie, zawsze szukałam faceta, który nie ulegnie mojemu ciężkiemu charakterowi i będzie umiał mi się postawić. Poza tym był bardzo czuły i kochany.Jednym słowem odpowiadał mi w 100%. No i około tygodnia temu wszystko się popsuło. Zaczęło się od jakiejś niewinnej sprzeczki, ale pogodziliśmy się i było ok. Następnego dnia znów kłotnia, już poważniejsza, pogodziliśmy się i następnego dnia znowu... . Nie powiem, że nie widzę w tym swojej winy, bo jak już wspomniałam mam ciężki charakter no i padło kilka ostrych słów z mojej strony, ale przeprosiłam go i powiedziałam, że naprawdę żałuję. Poza tym jednym z powodów kłótni było też moje potajemne spotkanie z moim przyjacielem, do którego nie doszło,ale niestety mój M. zobaczył smsy w moim telefonie do niego ... nie powiedziałam mu, że chcę się z nim spotkać, bo nie chciałam, żeby był zazdrosny... no i po tych sytuacjach mój były stał sie jakiś dziwny ... niby było ok, ale to nie było co wczesniej, zachowywał sie jak zwykły kolega... spotkaliśmy sie we wtorek, powiedziałam mu wsyztsko, wyjaśniłam, powiedziałam, że jestem skłonna zrobić wszystko dla niego... on i tak był jakiś taki chłodny i wgl... na koniec przytulił mnie i powiedział że nie może dojść do siebie ale mu przejdzie i bedzie dobrze... wieczorem napisał do mnie kilka bardzo miłych smsów no i wydawało mi się, że juz będzie dobrze ... a w środę, wracam do domu, on na gadu nie ma do mnie opisu ani nie pisze... w koncu ja pierwsza napisałam. Znowu było źle. Napisałam 'wczoraj byłeś dla mnie milszy ;p' a on zaczął się napinać, że mielismy nie wracać do tego co było, że jak ma być dobrze, skoro ja sie tak zachowuje i wgl tysiac zarzutów do mojej osoby. W koncu stwioerdzil ze nei chce juz tak dalej i że ma dość o.O potem podejrzewam, że chciał mnie wkurzyć i specjalnie ustawiał w opisie buziaczki niby do jakiejs laski, tylko ze potem napisal do mnie na gg jak sie czuje jako wolna osoba, to mu napisalam ze tak sobie i nie chce nikogo narazie mieć, a on na to, że też... do tego nastepnego dnia nic nie pisałam, nie odzywałam sie, to sam napisał z pytaniem CZY MA USUNĄĆ ZE SWOJEGO KOMPA ZDJĘCIA Z MOICH URODZIN... no heloł, coś tu jest nie tak, on się mnie pyta czy ma usunąc? ;p podejrzewam, ze szukał jakiegos kontaktu ze mna i myslał ze bede go blagac o powrót, ale byłam twarda i nic takiego nie było... nie wiem już, co dalej robić... zależy mi na nim, ale nie bede ciagle sie o niego starała... a on mnie bedzie traktował jak powietrze... co mam dalej robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaibb
popracuj nad sobą - tłumaczenie swojego zachowania trudnym charakterem jest zwykłym lenistwem umysłowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi ale wypowiedź
na poziomie sweet 16stki, uczęszczającej do gimnazjum. Dziewczyno ile wy macie lat? 'Nie ustawił opisu dla mnie' :) no padłam po prostu! To tak się teraz miłość wyznaje? Ustawiając opis? Hehe żałosne, poza tym dobrze, że cię kopnął w doopę - sama jesteś sobie winna. Masz faceta a spotykasz się z kimś na boku i jeszcze się dziwisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alisha0023
ja 19 on 20... a opis zawsze do siebie mieliśmy, po prostu robiło się miło, kiedy widziało się jakieś miłe słowo, czy coś w opisie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mówią ludzie
relacje między ludźmi wyrażają się słowami wypowiedzianymi prosto w oczy.Bezpośredni kontakt jest bardzo bliski. Nowoczesna młodzież uznaje sms i gg. Ale to tylko forma przekazu adresu, info o powrocie, podanie godz. spotkania. Uczucia przekazujemy bezpośrednio słowem, dotykiem rąk, spojrzeniem, uśmiechem. Emotki i opisy........... Dzieci wasz związek trwał baaaaardzo długo jak na tę formę komunikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość centuri@n
lepiej "odwalić swoje na gg" niż "martwić się spotkaniami" ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×