Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kukuuuuutikiii

Trrudna sytuacja z facetem.Poradzcie co z tym zrobic?

Polecane posty

Gość kukuuuuutikiii

Poznalam pewnego faceta.Ma on dziecko z poprzedniego zwiazku.On jest bardzo za dzieckiem.Ale mieszka z matka w innym miesice jakies 100km od nas.Ona niecche mu dziecka dac wiec on jezdzi tam do nich na weekendy.Ale niby spi w hotelu.Nie podoba mi sie to.Tymbardziej ze on siedzi z dieckiem u niej.Razem chodza na spacery, razem spedaja ten czas a wieczorem on idzie spac do hotelu.Dal mnie ta sytucja jest dziwna. Niewiem czy jest sens wchodzic w taki zwiazek i uklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derewtert
nie wchodzić matka która nie chce dać ojcu dziecka widocznie nie poradziła sobie jeszcze z rozstaniem i może stwarzać problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mhhhhh
masz problem. nie mozesz mu nic zarzucic bo to jego dziecko,a bedzie cie to meczyc. ja mysle,ze jak on tam tak jezdzi to moze i ze soba czasami sypiaja? albo beda to robic.to matka jego dziecka,a dziecko jest najwazniejsze. jeszcze moga zapragnac byc razem dla dobra dziecka. moze spytaj czy mozesz jechac z nim. ty bedziesz siedziec w hotelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia______30
Gdy sytuacja po rozwodzie jest już unormowana, oboje (a zwłaszcza kobieta) pogodzili się z rozstaniem, to dziecko normalnie jest zabierane przez ojca na weekend. Skoro ona się na to nie zgadza, to byłabym ostrożna. Teraz może jeszcze "z miłości" się zgadzasz na to, ale mogą mijać miesiąc, lata, nic się nie będzie zmieniać i będziesz się wkurzać coraz bardziej, aż ten facet odbierze to tak, że stajesz między nim a dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalina dziewczynaa
Byłam w podobnej, wręcz identycznej sytuacji. On facet po rozwodzie, kochaliśmy się, zamieszkaliśmy razem. Niestety matka jego dzieci nie pozwalała mu zabierać ich na np. weekend. Jak się dowiedziała że zamieszkaliśmy razem to już w ogóle... Więc on jeździł do niej.... Jeździł, jeździł... aż w końcu pewnego razu wrócił zgaszony, przygnębiony, powiedział że musimy porozmawiać i oznajmił mi że sypia z ex żoną i chce do niej wrócić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuuuuutikiii
Romawiaslimy o tym i on cche abierac mala a weekndy do siebie.Pojechac po nia np. w pitake po poludniu a w niediele ja odwiesc.ale jego byla sie na to nie zgadza.ON za corka jest bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuuuuutikiii
U nas to jest dopiero poczatek znajomosci.Nie podoba mi sie to.Owszem nie zabronie mu kontaktow z dzieckiem ale niecche zeby tam siedzial i spedzal czas z byla razem i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem nie zabronie mu kontaktow z dzieckiem ale niecche zeby tam siedzial i spedzal czas z byla razem i dziecko." to może zrób czary mary hokus pokus :) Udajesz czy robisz specjalnie z siebie cierpiętnice? Wiążąc sie z żonatym i dzieciatym facetem musisz zaakceptować to że nie bedzie nigdy tak samo jak z wolnym facetem ,jezeli nie potrafisz zaakceptowac jego kontaktów z była żona i jego dzieckiem to radzę już dzisiaj poszukac sobie innego obiektu westchnień , bo ten niestety ale bedzie tylko pogłebiał twoją frustrację której notabene masz już wiele w sobie ... dziękuje za uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mi tylko po co Ci "takie problemy"? mało normalnych i wolnych chlopaków na swiecie?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teterterte
Zaraz Ci napisze że on jest wspaniały, wyjątkowy i dlatego chce z nim kontynuować znajomość :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuuuuutikiii
Ale ja sama mam dziecko.Oni zyli w konkubinacie.i nie sa razem jakie pol roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oni zyli w konkubinacie.i nie sa razem jakie pol roku" no i co z tego ? co to ma do rzeczy? do czego to odnosisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łłłooo matkooo
to przejeba n e ma ON z toba. nienrozdzielisz faceta od dziecka. tez jestem z rozwodniekiem dzieciatym. mamy tez nasz wspolne:) tez jego ex robila problemy i robi do dnia dzisiejszego. spotykaja sie alo u niej albo u dziadkow, czasem tylko u nas. i jakos nigdy nie mialam watpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój szwagier(rozwodnik)
jeździ tak do byłej żony i dziecka już tak z 10 lat,a ta zona jest czasem była a czasem aktualna!szwagier miał w między czasie kilka sympatii(gdy żona akurat go wlaśnie nie chciała),czyli dziecko jednak wiąże na zawsze,często też z byłymi partnerami,obserwując całą sytuację z b bliska(mieszkają obok nas) powiem jedno NIGDY NIE ZWIAZAłABYM SIę Z ZADNYM FACETEM Z TZW OGONEM! zbyt dużo miałabym do stracenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuuuuutikiii
ze nie byli malzenstwem.My znamy sie dopiero miesiac.I astanawiam sie czy jest sens wchodic w glebsze relacje z nim. Jest weekend a my osobno bo on jest u dziecka.Wroci dopiero ok.18.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuuuuutikiii
On sam wie ze tak nie powinno byc.Ja nic mu nie mowie na ten temat.UDaje ze jest ok. I sam sie z tym zle czuje.Ze powinnismy ten czas spedzac razem.I musi tym cos zrobic aby byla dawala mu mala na weekend do niego.Nawet cche zlozyc sprawe w sadzie o usttalenie wizyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój szwagier(rozwodnik)
małzenstwem byli na papierze 3 lata,ale po rozwodzie i tak z krótkimi przerwami są razem,a w przerwach jakaś zawsze naiwna myśli sobie,że znalazła swoją półówkę....obserwując to można mieć wrażenie ze bawią się jak dzieci w mamę i tatę aż do następnego razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuuuuutikiii
A on jeszcze czesto dzwoni do bylej.pyta sie o corke.trudny jest taki zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×