Odszedł pierwszy mężczyzna, ktorego kochałam

...kochałam go miłością, której nikt mi już nie zastąpi....

..i nawet nie zdążył się pożegnać. Może nie chciał, może nie wiedział, że to juz czas, by powiedzieć kocham Cię, żegnaj, nie martw się, nie płacz po mnie.

Dopiero po jego smierci zdałam sobie sprawe, że dla każdej kobiety/dziewczynki, jej pierwszym facetem, którego kocha jest jej ojciec.

przykro mi:(

uszy do gory, na kazdego przychodzi czas aczkolwiek jak swojego nie kocham bo tylko nam krzywdy wyrzadzal

nie szukam współczucia czy pomocy... chciałam tylsie podzielić tą myślą z wami

Chcialam tak wpisać "pawie każdej" ale coś mnie powstrzymało, bo zaczęłam sie zastanawiać, czy kal się ma ojca chuja to czy takie dziecko też go czasem nie kocha tą swoją dziecięca naiwną miłością... ?

?????????????? Brak mi słów...

nie, nigdy. wbrew pozorom dziecko czuje calym soba zle intencje. dlatego ciesz sie, ze masz co wspominac i nie masz w wieku doroslym jakich skrzywien przez ojca wyrzadzonych

Witam. jak odszedł mój tata to też sobie pomyslałam, że lepiej mnieć któtko kogos tak wspaniałego, niz przez całe życie ojca-chuja...

czy takie dziecko też go czasem nie kocha tą swoją dziecięca naiwną miłością... ? " mysle ze jest sporo sytuacji w ktorych ojciec czy matka to nie sa najblizsze osoby dla dziecka, jezeli nie jest ono nauczone milosci albo np jedno z rodzicow manipuluje nim i odwraca od drugiego to raczej ciezko mowic o bezgranicznej milosci

?????? śmieszne ubaw po pachy:(

Być może... wiem, że mój tata mialbardzo duży wpływ na moją psychike i mój charakter

Ale wydaje mi sie jednak, że dziecko do któregoś wieku kocha nawet sqrwiela

Być może... wiem, że mój tata mialbardzo duży wpływ na moją psychike i mój charakter" W takim razie jest w Tobie jego czesc i zawsze bedziesz czuja jego bliskosc np wykonujac jakis gest, na ktorym sie zlapiesz "tata robil tak samo" :) co do milosci wobec osoby ktora nas krzywdzi to oczywiscie, jest toksyczne przywiazanie, tym bardziej jesli nie zna sie innego wzorca. Dziecku sie wydaje ze tak ma byc, nie rozumie ze rodzic je krzywdzi i kocha tego rodzica bo czuje ze bez niego nie daloby rady.

Masz rację. Myślę, że do pewnego momentu się kocha... kocha się zanim sie nie zrozumie jak powinna wyglądac rodzina.

i zaraz święto :(

staram sie nie myśleć o świecie zmarłych, to moje pierwsze bez taty... potem 1-sza wigilia, 1-sza wielkanoc i reszta mojego życia...

z kazdym dniem będzie łatwiej. nie mysl o tch wszystkich swietach jakby mialy byc "pierwszymi" bo to sie kojarzy z egzaminem, ktory musisz zdac. Masz rodzine? razem bedzie Wam na pewno latwiej sobie poradzic z tymi uczuciami. Piszesz, ze tata mial na Ciebie duzy wplyw wiec bedziesz czula jego obecnosc

ostatnio nie lubie świąt tzn wigili..

to obejrzyj film Nekromantik 2 tam znajdziesz instrukcje łopaty do rozkopywania grobów

mam rodzine, wspieramy sie... na szczęście mam rodzine :)