Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dfsfdsfsdf

Bedac w zwiazku czasami mysli sie o tym, ze przydaloby sie troche wiecej

Polecane posty

Gość dfsfdsfsdf

wolnosci, ale gdy zwiazek sie sypie albo posypal to dochodzi sie do wniosku, ze te dawne wariactwa nie daja zadnej radosci takiej jaka dawaly kiedys. Czy ktos tez tak ma. Bardzo brakuje mi ukochanej osoby. Zrobilbym wszystko zeby byla znowu ze mna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla kogo tak piękna kartka?
nic się już nie da zrobić?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfdsfsdf
Probuje caly czas, chociaz nie wiem czy sa jakies szanse. Kiedys stracilo sie osobe ktora kochalo sie ponad zycie serce zaczyna pekac na tysiace kawalkow. To jest najgorsza tortura jaka moze tylko byc. Bol silniejszy od czegokolwiek innego na swiecie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfdsfsdf
Kiedy serce kleka z bolu i tesknoty chcialbys/chcialabys gory przenosic byle tylko byc z ta osoba nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta... Ehe ehe
Kochasz? Wyznacz sobie jakiś termin walki np. trzy miesiące i daj z siebie wszystko. Nie bój się bitwy, nawet jak się nie uda to będziesz chociaż wiedział, że próbowałeś. Czasem trzeba mocno pokazać drugiej osobie, że się ją kocha całym sercem. A nie tylko wykonanie kilku telefonów i założenie rąk. WALCZ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfdsfsdf
Nikt jeszcze sie nie posmuci razem ze mna:(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORANEK NAD RANKIEM
a co tam popłaczmy wszyscy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfdsfsdf
Masz racje i bardzo dziekuje Ci za te slowa podnoszace na duchu. Trzeba walczyc o to w co sie wierzy i w to co jest najwazniejsze na swiecie. latwo z boku powiedziec komus, ze jesli nie ta to inna. To nie jest takie proste. Czasami to nie jest nawet mozliwe. Bede walczyl, bo nic innego mi nie pozostaje. Nie chce byc z nikim innym. Jesli bede probowal poznac kogos to tylko skrzywdze ta druga osobe, bo nie bede potrafil sie w niej zakochac, ciagle bede ja porownywal z nia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfdsfsdf
Tak latwo zbagatelizowac milosc drugiej osoby kiedy ona jest z nami. Jesli jesj zabraknie to wtedy dociera do czlowieka ze jest ona niezbedna jak powietrze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfdsfsdf
Fajnie, ze jestescie. Witam was. Razem razniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfdsfsdf
To moze tez opowiecie o swoich odczuciach?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORANEK NAD RANKIEM
hmmm walczył powiadasz o co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam z nim kontakt i z jednej strony chce wrocic a z drugiej uwazam ze dobrze sie stalo ze juz nie jestesmy razem i wlasnie jestem rozdarta wewnetrznie bo serce kloci sie z rozumem nie wiem jak to bedzie i nie wiem co mam zrobic bo mogli bysmy wrocic do siebie jesli tylko bym chciala tylko nie wiem czy tego chce:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfdsfsdf
Nadzieja umiera ostatnia. Tak sie mowi i tak w rzeczywistosci jest. Jesli ona sie tli to mysle ze warto zawalczyc jesli ma sie swiadomosc ze jest szansa i ze z tej milosci pozostalo cos jeszcze w sercu tej drugiej osoby, ktora sie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta... Ehe ehe
Jrecka, dlaczego odeszłaś? Ja też się z tym zmagam niestety, ale to mnie zostawiono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfdsfsdf
Tak bardzo czesto sie zdarza, ze rozum podpowiada cos zupelnie innego niz serce. Wg mnie w milosci trzeba jednak sluchac serca. Milosc jest irracjonalna. Dlatego wg mnie warto mimo wszystko podjac wysilek i sporbowac. Podobno milosc jest w stanie przezwyciezyc wszystko. Tez w to wierzycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zawsze trzeba sluchac serca przyklad: dziewczyna jest mocno zakochana a facet to wykorzystuje i ja olewa, krzywdzi ja, a ona mu wybacza bo bardzo go kocha, i to jest bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta... Ehe ehe
Ja wierzę, że mi się uda i na pewno będę walczyć. W swoim związku zaczęłam za bardzo myśleć o sobie i się rozwaliło, ale chcę to naprawić i się nie poddam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem niby to on zerwal ale piszemy ze soba i chce zebym mu wybaczyla nie wiem co mam robic musze to przemyslec niby byl dobry dla mnie i bardzo sie zmienil ale czasami przeginal i kilka razy mnie oklamal i zawiodl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfdsfsdf
Jarecka masz racje. W takim wypadku trzeba sie powaznie zastanowic, bo jesli ktos wykorzystuje czyjes uczucia dla swoich wlasnych egoistycznych celow to nie jest prawdziwa milosc i wg mnie nei warto nia sobie zawracac glowy. Co innego jesli sa trudnosci, nawet duze trodnosci, ale jest cien nadzieji ze uda sie je przezwyciezyc. Wtedy wg mnie warto walczyc i sluchac serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORANEK NAD RANKIEM
mozna walczyc ale co jeśli druga strona tego nie chce np.zrywa z nami kontakt definitywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta... Ehe ehe
dfsfdsfsdf a u Ciebie jak było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfdsfsdf
Powiem tak. Sa czasami rzeczy ktore da sie wybaczyc. Wady z ktorymi mozna zyc i kochac ta druga osobe. To od nas zalezy czy je zaakceptujemy, badz czy damy tej drugiej osobie druga szanse. jesli czujesz ze ten chlopak wyciagnie wnioski i zmieni swoje postepowanie. jesli szczerze zaluje to mysle ze mozesz dac mu szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za rady naprawde przydadza sie ale koniec tematu o mnie. musze od tego odpoczac no wlasnie a jak bylo u ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfdsfsdf
Czasami zrywa, a pozniej dochodzi do wniosku ze to byl jednak blad. No wlasnie u nas pojawily sie trudnosci ktore rzutuja na to czy bedziemy razem szczesliwi czy nie. Powiem wiecej. Czy bedziemy w stanie byc razem. Czy damy rade. Sa one dosyc powazne, ale ja wierze ze damy rade. Ta druga osoba niestety uwaza ze nie:( Moze to zbyt ogolnie napisane. przepraszam Was ale na tyle jestem w stanie sie przelamac piszac o tym na publicznym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj ciezkie rozstania
Wiecie, ja to bym chciała żeby mój były znalzł kogoś i się przekonał jakie są baby. Byłam oddana, prawdomówna, troskliwa, cierpliwa. Mało we mnie zazdrości było, nie broniłam mu niczego. Jednak wciąż marudził i narzekał na mnie. Ile można było wysłuchiwać. Niech mu kolejna da popalić. Brr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfdsfsdf
Ta druga osoba poprostu ma watpliwosci czy jestem w stanie udzwignac ciezar bycia razem. Tak naprawde w dalszej przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×