Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolarowa dama

On nie chce do mnie przyjechac :(

Polecane posty

Gość kolarowa dama
Tez mi sie wyadaje ze jest to niemozliwe aby byl sygnal kiedy telefon padl ale on mi wmawial ze zdarza sie choc rzadko . Nie wydaje mi sie zebym go zdenerwowala czyms ale jesli i nawet to nie musial mi klamac ze padl mu teefon a normalnie pow ze byl wkurzony na mnie i dlatego nie opisal :O Nie lubie jak ktos mnie oklamuje i to w tak banalnych sprawach , dla mnie to jest smieszne . I jesli mnie oklamal to chyba mialabym prawo zwrocic mu uwage,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak mu przejdzie, to cie
odszuka. Moze uwaza, ze i tak sie spotkacie, to po co ma wydawac pieniadze na podroz. Jezeli sie nieporozumienia wyjasnia, to mozecie pojechac za miasto i wynajac sobie jakis pokuj w niedrogo w pensjonacie.(po sezonie). Gdzies nad jeziorem, morzem w gorach. I przez te dwa dni wyhamowac , wyluzowac i delektowac sie wlasnym towarzystwem. Dlugie spacery, winko przy swiecy. Zycie moze byc piekne. Mozecie sobie duzo wyjasnic. I jezeli to zachwianie to minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolarowa dama
Moze i rzeczywiscie tak uwaza ale On wie ze jak sie upre to nie odpuszcze i nie przyjade poprostu . Zskoro mi obiecal wczesniej to powinien przyjechac a nie teraz wymyslac . A wynajac nie wynajmiemy rzadnego pokoju. Nie raz i nie dwa proponowalam mu to ale zazwyczaj konczylo sie na chęciach. A poza tym ja kasy nie mam aby pozwolic sobie na wynajecie pokoju . Jestem studentka i ledwo wiąze koniec z koncem i dla mnie wydatek na pokoj to naprawde duzy problem . Owszme moze ktos pow ze skoro zalezy mi to znajde kase . Tak, tylko potem nie bede miala za co jesc :O dodam,że niepozwole zeby on placil za mnie ,ja juz tak mam aczkolwiek przypuszczam ze jemu tez bedzie szkoda kasy bo w koncu mozemy posiedziec albo u mnie albo u niego i tyle bedzie w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mezczyzni maja troche
inny tok myslenia niz kobiety, nie lubia analizowac, dyskutowac, dlugo sie namyslac. Nie mial ochoty ci tlumaczyc, nie mial argumentow. Chcial wybrnac z niewygodnej sytuacji, a potem klamal dla dobra sprawy. Bywa i tak , z biegiem czasu dobrane pary sie docieraja.Niektore "osobniki" posiadaja cos takiego, jak meska ambicja i sie unosza. Bedziesz widziala jak cie przywita, jak juz cie odnajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolarowa dama
Nie wiem... jutro jak zadzowni (o ile zadzowni :O ) powiem co czuje i wyjasnie wszytsko . Jeszcze raz powiem ze jesli nie przyjedzie do mnie to ja tez nie bede przyjezdzala i jezeli mimo wszytsko oleje sprawe to zrobie tak jak juz pisalam : pojade do domu ale nic jemu nie powiem , poprostu nie mam juz sil na to wszytsko , skoro jemu nie zalezy ja tez nie bede nadskakiwac bo zazwyczaj bylo tak ze to mi bardziej zalezalo :). Taki obrot sprawy bedzie dla mnie oznaczal ze ma gdzies mnie i nie potrzebuje mojej bliskosci a wtedy moze mu nie powiem ze to koniec wprost a zaczne go olewac ,zeby poczul jak sie czuje . Moze to i wredne ale moze poskutkuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolarowa dama
Mezczyzni maja troche inny tok myslenia niz kobiety, nie lubia analizowac, dyskutowac, dlugo sie namyslac. Nie mial ochoty ci tlumaczyc, nie mial argumentow. Chcial wybrnac z niewygodnej sytuacji, a potem klamal dla dobra sprawy." przepraszam bardzo ale trzeba byc idiota zeby wymyslic taka bajke . moglby sie postarac i wymyslic wiarygodniejsza chocby ze zasnal i nie slyszal a nie uciekac sie do wciskania ciemnoty . mysli ze glupia jestem? ta bajka poprosrtu mnie obrazil bo chyba rzeczywiscie myslal ze uwierze w to ze mimo iz byl sygnal to mial rozladowany telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolarowa dama
Znam go i wiem ,że nie przyjedzie do mnie ,wiec nie odnajdziemy sie. To nie to ze jestem pesymistka ale zawsze sprawdzalo sie to co przewidywalam, wiem jak sie zachowuje kiedy cos kreci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolarowa dama
Niestety musze isc spac , troche sie zasiedzialam a musze wstac za 4 godziny :O W kazdym badz razie dziekuje za poswiecony mi czas i rady . Niektore z nich dodaly mi otuchy a niektore sprawily ze mam jeszcze wieksze watliwosci ale w kazdym badz razie byly bardzo pomocne . Jeszcze raz dziekuje i Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W moim zwiazku, jest
rownouprawnienie,czesto idziemy sobie na kompromisy. Ogolnie mamy taka zasade ze nikt nikomu nic nie narzuca. Czesto 10 razy na wzajem mowi do siebie "a jak ty wolisz". A co do tego pokoju, to bylo bardo malo pieniedzy (dawno temu), a my wynajelismy pokuj u gospodarza w Brenej , za grosze. Mielismy prowiant, puszki i.t.p. A gospodarze przynosili nam cieple mleko od krowy i drozzdzowki. Do teraz kazdy wolny czas, wyjezdzamy. Inna atmosfera, inne otoczenie, sami ze soba i zawsze bylo fajnie. I w ten sposob zwiedzilismy polswiata. Tanio. zawsze spontanicznie kupujemy na lotnisku, i obojetne czy w hacie, czy w hotelu 5 gwiazdkowym. Te wyjazdy lacza i jest co wspominac. Zrobisz jak uwazasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cajou
kolesiowi nie zalezy, a Ty siedzisz tu i czytasz bzdury takich samych naiwnych jak Ty, facet Ci nigdy tegO nie powie, bo jest tchórzem, a kobiety za to, sa specjalistkami od wymyślania usprawiedliwień jego zachowania, wtedy kiedy on zaczyna robic uniki, a uniki są jasne do wytłumaczenia, nie robi czegoś, bo NIE CHCEEEEE !ZAPOMNIJ O TYM CO MÓWI, PATRZ NA TO CO ROBI, BOZE CO ZA LUDZIE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proszę Cię...
Czytam ten topik i nie wierzę...Koralowa damo, on kłamie i na dodatek nie potrafi się do tego przyznać. Gra na zwłokę, liczy, ze wykończy Cie niepewność, nieufność i sama z nim zerwiesz. A on...no cóż, będzie miał wtedy wolną rękę i oficjalnie zacznie prowadzać się z panną, którą obecnie ma na boku. A wina będzie OCZYWIŚCIE Twoja, no bo to Ty zerwałaś...Jestem sporo od Ciebie starsza, przerabiałam to już i znam ten schemat. Proszę, przestań do niego dzwonić, przestań odbierać telefon. Nie bój się, co on pomyśli/ powie/ zrobi. To nie ma znaczenia. Znajdź siłę i zrób to! Jeśli mu zależy, to po dwóch nieodebranych przez Ciebie telefonach popędzi do Ciebie! Jeśli nie - to NIE ZALEŻY MU NA TOBIE. Im prędzej to zrozumiesz, tym szybciej uratujesz siebie, staniesz na nogi i znajdziesz właściwego faceta. Najważniejsza w życiu człowieka jest godność - osoba, która Cię kocha - nigdy Cię jej nie pozbawi, ani nie sprawi, ze poczujesz się, jakbyś jej nie miała. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proszę Cię...
I błagam....!!!!!....Nie wyjaśniaj mu co czujesz, niczego nie tłumacz, bo nie Ty powinnaś się tłumaczyć. Facet wciska Ci taki kit...po prostu Cię obraża sądząc, ze w to uwierzysz. Rozumiem, zakochany człowiek usprawiedliwia, stara się tłumaczyć. Tu nie ma już nic do wytłumaczenia. Nie odbieraj już telefonuu, ani sms-ów. Zaryzykuj - jeśli coś zostało, to przyjedzie. Jeśli -nie..Co chcesz ratować? Nie wiem, czy przekonam, ale mam prawie czterdziechę, trochę przeżyłam, trochę widziałam i wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się skonczylo?jestęście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×