stwierdzam fakt

stwierdzam fakt że na tym forum interesują was tylko tematy gdzie możecie komuś dopieprzyć bo porady od was uzyskać nie można.....normalne pytanie jest olwane z góry i komisyjnie

A JAK IM NAPISZESZ ŻE TRZYMASZ PSA NA ŁAŃCUCHU TO SUCHEJ NITKI NA TOBIE NIE ZOSTAWIĄ

bo to sami geniusze siedzą i wszystko wiedzą szczególnie jak komuś dokuczyć ;/

mieszam głową bigos

ten bigos to sobie na łeb wypieprz podszywie!!!!!

przepraszam za te ataki, lekarz jest na 2tygodniowym urlopie, sami rozumiecie :(

widzice racją mam sami mądrzy inaczej....

Zjadlem Bigos z psa na lancuchu i dostaje wscieklizny.

A JA TRZYMAM PSA NA METROWYM ŁAŃCUCHU I NIE WIEM CZY NA ZIMĘ MU GO NIE SKRÓCIC ? DORADZCIE PROSZĘ

Ja skracam do 30 cm to wtedy sabaka siedzi cala zima w budzie i nie marzniew

WIESZ TO JEST POMYSŁ - też tak zrobię - co go nie zabije to go wzmocni

No i musisz koniecznie zlikwidowac miske z woda na okres zimowy aby sie nie przeziebil jak sie narzre lodu.

A wiesz, co jest najśmieszniejsze? Że jak juz próbuje się komus pomóc czy doradzić, najczęściej słyszy się teksty w stylu: "nie znasz się, to się nie wypowiadaj", "nie wiesz, co czuję, więc się nie odzywaj", "nie przeżyłaś tego, co autorka, więc dlaczego się wypowiadasz" :-D Wg 90% kafeterian jedyną drogą zdobywania wiedzy na temat świata jest bezpośrednie doświadczanie. Wierzcie mi - ni9e trzeba wkładać ręki w ogień, by wiedzieć, że to się źle skończy ;-)

"nie trzeba wkładać ręki w ogień, by wiedzieć, że to się źle skończy" A niby na jakiej podstawie wysnułaś takie przypuszczenie ?

klonie_ - wiedzę nabywamy również dzięki obserwacji zachowań innych ludzi ;-) Ktoś się sparzy - reszta wie, żeby tego nie robić. Ktoś umrze po skoku z 20-piętrowego budynku - reszta wie, żeby tego nie robić. Tak to działa :-)