Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiosenna dziewczyna

Czy "playboy" może się zakochac w tej "jedynej"?

Polecane posty

Masz rację, "na muchę" jest lepiej, bo długi nie zawsze znaczy dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzobymchciala
tez sie zastanawiam kiedy nadchodzi ores by sie opamietac ,... 4 lata temu bylam z chlopakiem.. bylismy razem bardzo krotko lecz to co wydarzylo sie w naszym zyciu na zawsze je zmienilo. A przynajmniej moje.. no nie wazne... Ja sobie zycie przez ten czas ulozylam, za rok wychdoze za maz i jestem bardzo bardzo szczesliwa. Po kilku latach on sie ostatnio do mnie odezwal, porozmawialismy ze soba pisząc do siebie.Zauwazylam ze kompletnie sie nie zmienil. Nie dojrzal. Nic mu sie w glowie nie poukladalo....On nie szuka milosci szuka zabawy i wychodzi z zalozenia ze puki jest dobrze "teraz" to jest dobrze wogole. Nie mysli przyszlosciowo, nie planuje. Szkoda mi bardzo ze pewnie o mnie tez tak myslal choc poprzez nasza przeszlosc laczy nas szczegolna więź. zastanawiam sie czy kiedys pozna ta jedna jedyna i będzie z nią szczesliwy. Zal mi go ze ugania sie za mlodymi gowniarami.... Ale nie potrafie sobie wyobrazic aby on potrafil stworzyc bezpieczny dom. Mnie nie zdradził z inna ani nic z tych rzeczy, jednak to czlowiek ktory wywarl takie emocje.. nic nigdy mnie tak nie zabolało jak jego odejście. To straszne ze są tacy ludzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja i Czizas do naiwnych nie należymy. :D Wiemy, że duży to długi. A chodzi o to, żeby był gruby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Bardzo bym chciała: -ale ludzie się rozstają. To się zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzobymchciala
mi nie chodzi o rozstanie:) Tylko o typ tego czlowieka. Tego wrednego kochasia. dziwne ze przez 4 lata czlowiek sie nie zmienil no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba nawet byłoby dziwne gdyby się zmienił. Człowiek - chorągiewka czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzobymchciala
ja przez 4 lata dojrzałam. No dobra.. moze dlatego ze przez 4 lata nabrałam takiego bagazu doswiadczen ze szkoda gadać... Dla mnie wazna jest rodzina.Praca.Dom.Miłośc. Doceniłam to wszystko. A on dalej chłoptaś. Po 4 latach ktos sie odzywa i dalej jest niedojrzały. troche mnie to rozczarowało. Wiem ze to nie czas zmienia ludzi tylko doswiadczenia. Ale 4 lata na takim etapie zycia na jakim on sie znajdowal to duzo czasu. Nie wierze ze nie mozna z niczego wysowac wnioskow i niczym sie nie przejmowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenna dziewczyna
Mi też troche go żal, że ugania się za gówniarami. Zagadywał moją kumpelę ze studiów- z wyglądu w jego typie. Powiedziałam mu że ma 21 lat i że móglby być jej ojcem ;)- prawie co się nie obraził na mnie. Obraził się i to właśnie strasznie gdy zwróciłam mu uwage że chodzi w jego wieku do studenkich klubów i że w ogóle tak dużo imprezuje-chciałam mu przez to powiedzieć że w jego wieku ludzie powinni mieć inne priorytety niz lazić z kolegami singlami-ale tamci 24-32 lata. To wykrzyczał mi na koniec- to była nasza ostatnia kłótnia, nie myślałam że faceta to mogło w ogóle ruszyć, czasami czułam się przy nim jak gówniara bez doświadczenia ale i tak widziałam że te jego imprezy tylko go męczą, i co z tego że zdobył numer do jakiejś młodszej... Od nowa musi przejśc to samo- czy gówniara nie leci na jego kase (mnie tez sprawdzal na rozne sposoby- mam wrażenie że z góry mnie nei przekreślił, może tylko potem zachowywał pozory) Moglby jednak rozejrzec sie za 30stką, są i bezdzietne, niezależne finansowo i nie zawsze musi się zgadzać z jego teorią że 30stki mają juz jakiś feler... ps. lepszy romans z atrakcyjnym i czarującym facetem niż spotkania z nudnym równolatkiem, dla kobiety to fajna szkoła życia. Nie żałuje z nim niczego. Boli trochę bo pokłocilismy sie 2 tyg. temu, lubiłam spedzac z nim czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wlasnie jest problem kobiet, ktorym sie wydaje ze sa w stanie kazdego goscia zmienic w swoj ideal, wystarczy nad nim "popracowac" albo wrzucic na gleboka wode, niech sie z playboya zrobi tatus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzobymchciala
zapytałam sie go czy jest w zwiazku- jest, czy jest szczesliwy- teraz tak bo jest dobrze. Po prostu wiecie...lekkie podejscie do zycia. Watpie aby kiedykolwiek sie zmienil. Nie potrafie sobie tego nawet wyobrazic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pleyboy nie może
nie może kochać trwale tej jedynej ale może czuć namiętność do jakiejś kobiety przez jakiś czas, raczej niezbyt długi czas..w porywach może kilka lat zwykle jest uzależniony od seksu i erotyki ...i zawsze on jest jeden i jedna namiętność a obiekty się zmieniają czyli kobiety zmienia szybko i skutecznie , pilnując aby one się nie zorientowały o pozostałych posuwanych obiektach. playboy się nie zmieni...taki pozostanie...a raczej nawet pogorszy mu się z wiekiem...............he, he.........widziałaś kiedyś obleśnego dziadka śliniącego się na widok kobiet....taki będzie twój playboy na starość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzobymchciala
playboy nie może- i tego sie obawiam :D ze tak mu zostanie. I choc ja jestem bardzo szczesliwa wmoim zwiazku, szlag mnie trafi jak sie okaze ze w koncu on sobie jednak zycie ulozyl i odnalazl ta jedna jedyna ktora kiedys mialam byc ja. Choc z drugiej strony mu tego zycze. To nie jest zazdrosc. To jest zlosc ze ktos mi zniszczyl zycie poprzez swoje uje..ne poglady w glowce:/. ale wracajac do tematu. Czy taka osoba jest na tyle pusta ze nie zdaje sobie sprawy ze inne dla niej by zycie oddaly i ze je rani? A moze nie zdaje sobie sprawy z tego jakim okropnym czlowiekiem jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja znajoma sypia z takim narcyzem-playboyem... chociaz on bardzo starannie wybiera swoje... hmmmm "kolezanki", i sypia z nimi dlugie miesiace.... czasem lata... zazwyczaj ma po 2 - 3 "kolezanki"... z moja znajoma ma "romans" juz chyba 1,5 roku i wszystkie w nim zakochane i wierza ze on wkoncu sie w nich zakocha... wiec sypiaja z nim.. on zadnej nie oklamuje, zawsze mowi im jak sie sprawy maja - a one nadal trwaja przy nim, sypiaja z nim i wierza ze moze jednak wybierze wkoncu wlasnie ja.... nie wierze ze on sie zakocha, owszem kiedys sie ozeni i bedzie mial dzieci z ktoras w najwiekszym stopniu speleniajaca jego szeeerokie wymagania.... ale nie ja niewierze w cudowne przemiany, taka milosc tylko w filmach wystepuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzobymchciala
blacharra- i w tym momencie juz mi szkoda kolezanki bo wiem jak to sie skonczy.... ale dziwne ze az tyle czasu to sie ciagnie? I najdziwniejsze ze kolezanka zdajac sobie sprawe z tego jak on do tego podchodzi dalej z nim jest. Chyba ze to tylko romans.I sama podchodzi do tego z dystansem. O wlasnie... tego slowa mi zabrakło. DYSTANS. Ci ludzie maja tak wielki dystans do wszystkiego ze to sie w glowie nie miesci.... Ten moj Ex mnie przeprosil. Powiedzial mi ze zdaje sobie sprawe z tego jakim frajerem byl i ze niczego nie doceniał. Ale co z tego skoro teraz ma kolejna ...... po prostu nie ogarniam tego:D W tym momencie widze jaki ma rozpier... w glowie i ze gowno żałuje tak naprawde...:O jezu jacy oni sa skomplikowani... a mowią ze to kobiety sa ciezkie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenna dziewczyna
Mogę się cieszyć że nie bawił się ze mna w związek, nie szły za tym jego czyny, choć spędzaliśmy czas jak para, zawsze był bardzo zdystansowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skad - ona nie ma do tego dystansu - chyba zreszta nie ma kobiety ktora sypia z facetem przez tak dlugi czas dla samego sexu. Jak zaczela mu wyjasniac ze ona chce czegos wiecej, ze ona sie chyba zakochala, ze albo zwiazek albo juz nie bedzie sexu to on powiedzial ze dla jej dobra z nia konczy. Wiec za okolo tydzien pobiegła do niego w te pedy wyjasniac ze zartowala i wcale sie w nim nie zakochala tylko niech nie zrywa kontaktu..... I jak tu nazwac faceta skurwysynem? skoro panna robi to na wlasne zyczenie? I wlasnie w ten sposob czesto postepuja kobiety, facet im mowi prosto z mostu a te swoje: "a bo sie zmieni", " a moze boi sie zaangazowac", "a moze potrzebuje czasu" "a moze wcale nie mial tego na mysli"..... "a moze sie zakocha jak mu dam dobry sex"......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzobymchciala
no niestety naiwna kobieta zawsze proboje usprawiedliwiac swa naiwnosc... moj ex po prostu przestal sie mna interesowac.Wszystko niby samo umarlo.. a potem wojna rozliczenie sie i wielkie rozstanie. i cisza. Teraz mowi ze zaluje tego w jaki sposob to sie stało itp. Ale czy naprawde tak jest? Nie powiela sie robienia rzeczy ktorych sie żałuje. takie to bezsensu...........Czy to jest zwykla niedojrzałośc.. czy kwestia charakteru... czy kwestia czego.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pleyboy nie może
ale ...co ty piszesz zakładasz że on w końcu ustatkuje się przy jednej jedynej?...i czujesz żal że to nie będziesz TY ? spokojnie...bo tak to nie działa on się nigdy nie ustatkuje przy jednej...nawet jak założy rodzinę i stworzy pozory ustatkowania..............będzie robić w bambuko i przyprawiać wielkie rogi żonie...będzie przewalać olbrzymie ilości kochanek przez łóżko żony.....będzie zdradzać aż się kurzy i będzie oszukiwać żonę i otoczenie że niby jest dobrym i wiernym mężusiem chciałabyś być na miejscu takiej żony?...i być wiecznie zdradzaną i wykorzystywaną ofiarą? Chciałabyś płakać przez całe swoje życie? Ty już współczuj tej nieszczęśnicy z której on sobie zrobi wygodne życie i której oczywiście nie będzie kochał............bo on już tak sobie spustoszył psychikę że nie potrafi kochać nikogo....ale potrafi słodzić kłamliwymi słówkami.i na oszustwie jedzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzobymchciala
tego czy spustoszył sobie psychike nie jestem do konca pewna. Z jednej strony wydaje mi sie ze inny nie moze byc ze nie moze sie zmienic. Ale co jesli faktycznie nie poznal tej jedynej?? i oto jest zagadka :D No bo w sumie moj kochany przyszly mąz jak i zarowno ja tez mielismy partnerow i prowadzilismy rozny tryb zycia do puki na siebie nie wpadlismy. Ktos o mnie moze mogl by powiedziec to samo co ja o swoim bylym. ajjj juz mi sie pierdzieli wszystko. No dobra. Ja sie ustatkowalam. On nie. Przykro mi ze taki szczeniak z niego. Zaczynam powoli rozumeic ze faktycznie nic sie nie zmieni u niego.. i ze tak będzie w kolko. AA.. dodam ze to kochany pieszczoszek swojej mamusi..... Jak sie wszystko w zyciu pod d.... mialo podsowane to moze to mialo wplyw........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenna dziewczyna
Biedne dziewczyny, sypiać z takim co się przyznaje że lata tu i tam... Przyznam że mam do mojego playboya słabość, i gdyby teraz się do mnie zglosił to pewnie znowu bym się z nim spotykała, i tak nie mam czasu ani ochoty na flirty, zawsze i tak wzdycham do kogoś kto jest nieosiągalny a przyczepiają się do mnie jacyś nieudacznicy... Nie mogłam teraz jednak znieść że nagle zaczać spędzać wiecej czasu z kolegami co się rownało z tym że znowu imprezy i flirty na imprezach. On o tym wiedział że nie znosze konkurencji, i sam zaczął od rzadszych spotkań, przestawał pisać "buziak", w końcu miał tydzien urlopu i też się nie meldował, wiedziałam co się świeci wiec sama napisałam do niego że mamy swoje życie że ja chce faceta który będzie się o mnie troszczył itp. taki mail na który mógł jeszcze zareagować Nie chciałam żeby było, że to ja okaże się tą niewierną a on nagle by wypomniał mi coś. Czasami zachowywał się jak pies ogrodnikam jakby nie wiedział tak naprawdę czego chce, nie wiedział czy mu na mnie zależy, jakby nie był pewny czy ma sobie mnie odpuścić. Wreszcie dostałam czarno na białym-napisał że chce swojej wolności. Rozczarowanie ale też ulga, że to on nas przekreślił, a że ja nie musiałam tego robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenna dziewczyna
żadna z Was/ waszych znajomych nie usidliła playboya? Nie możecie o żadnej powiedzieć "ta to ma silny charakter, wzieła go pod pantofel"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co czas,nerwy na psychola
-narcyza i degenerata tracic, jak jest wielu zajebistych mezczyzn:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co czas,nerwy na psychola
tylko ktos kto sam jest skrzywiony psychiczne,zle dziecinstwo moze chceic swiadmomie wiazac sie z narcyzem:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is iT SZ
lecisz na jego wygląd suko zostawi cie i dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łańcuch mocny
Czytałam kiedyś o takim filmie , że główna bohaterka zamknęła swojego playboya w piwnicy i przykuła go grubym łańcuchem i przez kilka lat udawało jej się trzymać go w tej piwnicy, a seks to on musiał jeśli chciał coś do jedzenia i picia....pełna kontrola jednak po kilku latach ...niestety...układ się zakończył to chyba jest jedyny sposób na playboya nie ma takiej siły żadna kobieta aby seksoholika utrzymać w wierności...no chyba że mu utnie to i owo, ale wtedy on popłynie emocjonalnie i będzie baby za duupę szczypać , albo zostanie przypadkowo impotentem, i impotent też potrafi baby za duupę szczypać...i to będzie sukces jak playboy ograniczy się tylko do szczypania w duupę aha...dla seksoholika nie istnieje coś takiego jak miłość czy zakochanie....zamiast tego pojawia się popęd i namiętności.....i zabawa trwa Trzeba być naprawdę naiwną intelektualnie aby podejrzewać że playboy może się zakochać w jakiejś jedynej...nie istnieje coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenna dziewczyna
po co czas, nerwy na psychola wielu zajebistych facetow? Nie wiem na razie gdzie tacy są... Są nudziarze, romantycy, nieudacznicy, skąpce oraz wyrywający laski na jedną noc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×