700 zł od osoby za wspólny pokój?

Czy 700 zł od osoby za wynajem mieszkania w Warszawie to dużo? Sprawa wygląda tak, że w mieszkaniu ok 50m2 w dwóch pokojach mieszkały by po dwie osoby.

od lokalizacji i stanu mieszkania.

mega duzo :D ktos chyba sobie kpi

Widziałam mieszkanie, jest w dobrym stanie (nowe okna, duże szafy wbudowane), nowa lodówka, meble nowe pod wynajem właśnie. Ładna łazienka. Blok taki sobie, dość stary. No i do centrum mam dobre połączenie (różne tramwaje) i generalnie komunikacja jest ok. Są sklepy, nie jakieś zadupie. Z koleżanką chcemy wynająć jeden pokój ale nie wiem czy te 700 zł to nie jest zbyt dużo, sczególnie, że możemy mieszkać z obcymi ludźmi.

przejrzyj oferty na www.szybko. pl albo innych portalach to zobaczysz. W Poznaniu taka cena bywa za caly pokoj czesto - czyli na osobe wtedy wychodzi po 350

dobrze rozumiem, mieszkanie 50 m, za jeden pokoj dwuosobowy miałybyscie placic łącznie 1400zl?

Ja tę ofertę dostałam od znajomej, bo to ktoś z jej rodziny wynajmuje i stwierdziłam, że lepiej właśnie u kogoś sprawdzonego zamieszkać niż tak z ogłoszenia, ale w tej sytuacji przejrzę... Kurczę, szczerze mówiąc nie zdawałam sobie sprawy, że to dużo, bo moja siostra kiedy mieszkała w Warszawie wynajmowała malutki pokój za 900 zł i myślałam, że tutaj to norma

pojebało :O

Tak, za jeden pokój 1400 zł ale w tej cenie jest już czynsz, media itd

strasznie dużo...

To jaka byłaby optymalna cena za pokój w mieszkaniu z dobrą lokalizacją, ale nie w centrum?

To baaardzo dużo, ja płacę 1250 za całe mieszkanie 2 pokojowe

Bo teraz szukam na gwałt tego mieszkania praktycznie, wszystko pozajmowane, z tych mieszkań, które widziałam to to mi się najbardziej podobało :O Może się "targować"?

22 lata - ale w Warszawie? Bo z tego co słyszałam za 1200 można wynająć kawalerkę, ale 2 pokoje?

Jesli to jest rzeczywiscie z mediami to moze nie tak zle. Ale przejrzyj inne oferty. wynajem w Warszawie jest drogi

cena to rozboj w bialy dzien i szukanie za przeproszeniem jeleni ktorzy dadzą sie wykorzystywac. Ja wynajmuje z chłopakiem w warszawie pokoj ok 20 m, przy ul. grojeckiej, do centum 5 min tramwajem i placimy 800zl. Wiec nie daj robic z siebie dojnej krowy

masakra takie mieszkanie nawet w warszawie powinno osztowac max 1200 zl cale czyli na pokoj 600 zl a skoro w pokoju 2 osoby to od osoby 300 zl plus media ktos z ciebie chce zrobic niezlego wala i na tobie zarobic

22 lata To baaardzo dużo, ja płacę 1250 za całe mieszkanie 2 pokojowe Ludzie, przeciez co miasto to inna cena. W poznaniu za 1200 to masz kawalerke, a 2- pok. to 1500 okolo + czynsz.

fsdsdfsdfdfsdfs - tak, w Warszawie, praktycznie w centrum (1 przystanek tramwajowy od kina Femina)

Pomijam juz ze brat wynajmuje kawalerke za 1300 zl, przy rondzie ONZ, nie wiem gdzie wy znalazlyscie taką doskonałą oferte:)

Wiem, że co miasto to inna cena, jakbym mieszkała w innym mieście to bym się nie wypowiadała :)

22 lata - no to Ci zazdroszczę :( Ja też słyszałam, że za 1200+ to tylko kawalerka, a o mieszkaniu dwupokojowym za mniej niż 2000 zł to można zapomnieć (nie wspominajac o centrum) :(

Problem jest taki ze ceny za wynajem bedą rosły dopoki bedą chetnie na robienie z siebie jelenia, bo placenie komus 1400 zl za wynajem pokoju jest smieszne:D Za takie pieniądze mozna juz spokojnie wynając kawalerke w okolicach centrum warszawy

Nieprawda, to kwestia szczęścia no i oczywiście zależy jakie masz wymagania - "moje" mieszkanie nie jest apartamentem, szkoda byłoby mi płacić komuś 2000 zł, za mieszkanie, które i tak nigdy nie będzie moje. Nadmienię, że mój szwagier wynajmuje dużo ładniejsze 3-pokojowe za 1000 (!)

22 lata - tylko ty masz mieszkanie w kompletnie nierynkowej cenie. Pewnie od dawna, i ktos po prostu nie podwyzszyl ci ceny? Albo b. kiepskie warunki... Nie ma co go podawac za przyklad, bo autorka raczej nic tak taniego nie znajdzie. Ale wiem z doswiadczenia, ze warto przebierac i szukac, bo zdarzaja sie duzo lepsze i gorsze oferty. Ale i tak - to kweistia szczescia - bo co z tego jak znajdziesz swietne mieszkanie, jak trafisz na np. psychicznych sasiadow, wspollokatorow, albo wlasciiciel ci wymowi...

skąd masz tyle pieniędzy skoro nie pracujesz?

Nie wiem do kogo to pytanie wyżej, ja pracuję. "Moje" mieszkanie wynajmuję od marca tego roku, cena nie zmieniła się od tego czasu. Warunki nie są złe, to jest normalne, duże mieszkanie, tylko nie jest urządzone w nowoczesnym stylu. Oczywiście oddzielnie płacę za gaz, prąd i internet. Ale wcześniej wynajmowałam 2-pokojowe ale sporo mniejsze za 1200 zł, w co wliczone były wszystkie opłaty. Patrząc na oferty w gazetach/internecie, takie ceny rzeczywiście wydają się "nierynkowe", tylko że ja znam wiele osób wynajmujących mieszkania i nikt nie płaci takich cen jak w tych ogłoszeniach (i nikt nie mieszka w ruderach). Więc wydaje mi się, że te ceny są celowo zawyżane, żeby ludzie myśleli, że "taniej się nie da".

ja mieszkam we Wrcoku a tu podobno życie najdroższe jest, i płace za włąsny pokój, ładny w nowym bloku, 600 zł i amm cały pokój, wiec 700 to dużo, ale czekaj 700 każdy tzn ze za cały pokój 1400??

O matko tyle za miejsce w pokoju??! Tosz to rozboj w bialy dzien! Ja za mieszkanie 2 pokojowe w centrum Wroclawia place 1400zl juz z rachunkami, a warunki mam bardzo dobre!