Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GDN-on

co mam zrobic???

Polecane posty

Gość GDN-on

nie bede sie rozpisywał bo już tu kiedyś pisałem i mimo waszych porad nadal trwam w chorym układzie. dziewczyna która kocham wychodzi za mąż, przeżyliśmy razem romans, związek zakazany , pełen przyjaźni, szaleństwa, rozmów, radości...ona wybrała ja się wycofałem , cierpiałem każdego dnia jak sie nie widzieliśmy...jednak ona nie chce żebym znikał z jej życia, chce żebym został kimś w stylu przyjaciel, mówi że skoro ja kocham to nie pozwole żebyśmy zapomnieli o sobie....ja nie wiem co mam robić wszystko wraca, moja nadzieja na nią najbardziej, czuje że zwariuje :( czy to możliwe żeby ułożyć sobie życie z kimś innym a być kochać inną osobę ? i cieszyć się z tych nielicznych chwil kiedy będziemy mogli porozmawiać, posmiać się i pomagać sobie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsfsd
olac ja calkowicie uciac wszystkie kontakty a najlepiej ucinac wszystkie mysli o niej !!! wtedy najszybciej chemia ktora zatruwa twoj muzg minie i bedziesz mogl ja poczuc do nastepnej tak to dziala a myslenie widywanie niepotrzebne nie bedac razem tylko ja trzyma skoncz to i za niedlugo bedziesz zdrowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej kretynke
madra, tamtego ma do zycia "rodzinnego" a ciebie do reszty? wybrala to niech spada, a jak ona ciebie kocha to niech pozwoli ci zyc swoim zyciem i tobie pozwolic ulozyc to zycie, a nie jeszcze w nim mieszac nie oferujac nic w zamian jak nie wymagasz szacunku ani nic z jej strony, to nie oczekuj, ze cokolwiek dostaniesz 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzila z toba narzeczonego
:o?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy to możliwe żeby ułożyć sobie życie z kimś innym a być kochać inną osobę ? i cieszyć się z tych nielicznych chwil kiedy będziemy mogli porozmawiać, posmiać się i pomagać sobie?? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomagac w orgazmach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GDN-on
widzicie tylko że my na siłę zrywamy kontakty ze soba nie odzywamy się do siebie po czym wystarczy jedno spotkanie, chwila i znowu wszystko wraca. wiem że to nienormalne żeby trwać w tym zawieszeniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GDN-on
błagam nie sprowadzajcie wszystkiego do wyra !!! ludzi łączą jeszcze inne emocje niz tylko chwila orgazmu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
to jezeli tak wiele was laczy to dlaczego ona wyszla za kogos innego. nie lapie! jak ci to "wytlumaczyla"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzila z toba narzeczonego
ona sie seksi i z toba i z narzeczonym:o???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
zs, to ty przy tym byles? (sic!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GDN-on
emi28 widzisz ona wie że to mnie boli...rozmawiamy o tym i ona zdaje sobie sprawe że poznaliśmy się w niewłaściwy sposób ale ona twierdzi że mnie potrzebuje a ja wiem że ona jest dla mnie wszystkim...Kocham ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzila z toba narzeczonego
to egoistka jak chce z toba utrzymywac kontakt po tym jak byliscie razem:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczekaj bo sie rozplakalam z tego werteryzmu skoro czujesz taka wiez i pokrewienstwo dusz to moze porozmawiaj o tym z jej narzeczonym? na pewno gosc zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
ok, a teraz jeszcze poprosze o odpowiedz na moje pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GDN-on
sa tu ludzie co albo udają że świat jest doskonały i ich życie również albo nie wiem.... niepowodzenia, ktos was zranił ?? że tylko stać was na takie chore komentarze ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GDN-on
jeszcze nie wyszła za mąż .... są ze sobą bardzo długo, nie wiem , najwidoczniej go kocha. ze mna chce innej relacji, nie wiem czym sie kieruje, jednak oboje wiemy jak trudno jest w życiu spotkać kogoś kto Ci pomoże, kto doradzi szczerze, bez zbednej złosliwości zawiści itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GDN-on
zawsze moglismy na siebie liczyc , w pewnym momencie naszej znajomości pozwolilismy sobie na cos znacznie wiecej i za to dzisiaj płacimy... nikt tego ani nie planował ani nie był w stanie powstrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozostaje Ci seminarium duchowne, tam na pewno zrozumieja na czym polega prawdziwa przyjazn, a dodatkowy zarobek jeszcze nikomu nie zaszkodzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
jesli jeszcze nie wyszla za niego za maz to jeszcze nie wszystko stracone. a teraz na powaznie. masz dwa wyjscia 1. tkwic w tym i cieszyc sie z faktu, ze nie jestes co prawda pierwszy w jej zyciu, ale za to na mocnej drugiej pozycji 2. porozmawiac z nia na powaznie i powiedziec, ze nie potrafisz dalej zyc w takim "ukladzie", albo jest z toba i tylko z toba, albo zakonczycie wasz kontakt definitywnie trzeciej mozliwosci nie widze twoje zycie twoja decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chory układ
jak dla mnie to chory uklad, i ty ją kochasz? no wybacz, dziewczyna sypia raz z toba raz z innym i do tego chce wyjść za tamtego a ty się zastanawiasz co to jest? to sex,nic więcej! nie mow o zwiazku emocjonalnym ale raczej chorym, nie wyobrazam sobie byc ze moim facetem i sypiac z innym, to zwyczajna zdrada,nawet jesli nie ma jeszce slubu, jak zamierza tworzyc przyszły związek? opierac go na zdradzie i kłamstwie, poknij sie w glowe i myśl,myśl chlopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GDN-on
dziękuje za niektóre normalne wypowiedzi. rozmawiałem z nią juz kilka razy ona wie co czuje do niej do całej tej sytuacji....jedyne co mi ostatnio przychodzi do głowy to że jest egoistką... przykre bo inaczej ją poznałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jedyne co mi ostatnio przychodzi do głowy to że jest egoistką... " powaznie?! czizas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamaskowany Muchacho
A ja widze trzy wyjscia z tej sytuacji: a) Robisz tak jak laska chce i zostajesz na zawsze przyjacielem ktory nie zasluguje na nic wiecej niz psie miejsce na wycieraczce, na pewno nie na milosc i szacunek. W koncu pikawa ci peka i budzisz sie jako 50letni zuzyty facet bez odrobiny wlasnego zycia (bo zawsze tylko ona i ona) b) Robisz tak jak laska chce, w ktoryms momencie 'tak sie jakos samo dzieje' ze ladujecie w lozku. Ty sie czujesz jak szmata do seksu bo w koncu do tego cie sprowadzila, narzeczony (czy wtedy juz maz) dostaje jobla, rozwodza sie, ale ona i tak ciebie nie chce bo sie jej przez to zla kojarzysz i wszyscy troje jestescie w dupie. c) Mowisz jej sory, kocham cie, ale zasluguje na wiecej. A jak sie od ciebie nie odessam to nigdy nie uloze sobie zycia. Jesli mnie kochasz to chcesz zebym byl szczesliwy i twoje egoistyczne 'potrzebuje cie' mozesz sobie wsadzic. Ja bym wybrala opcje 'c' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chory układ
no...wreszcie zaczynasz otwierać oczy i zauwazać że jest egoistką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×