nie znoszę wina a będę w takiej sytuacji, że będę musiała wypić

jakie najlepiej zamówić, żeby się nie krzywić, co szybko wejdzie

czerwone wytrawne:-)

czyli gorzkie..

ja bym szampana wziela

wytrawne nie jest nic słodkie, może lepiej deserowe, albo jakieś półsłodkie?

taaa czerwone i Ci ryjek wykrzywi :P słodkie oczywiście, ale jeżeli to kolacja w restauracji to nie każde wino pasuje do każdej potrawy :P

to będzie spotkanie służbowe, nie chcę wyjść na debila biorąc słodkie jak wszyscy wezmą wytrawne najbardziej mnie obrzydza ten zapach owoców

to ze sie czegos nie lubi, nie znaczy ze sie jest debilem :O to ze wszyscy pija wino nie znaczy ze ty musisz :O zamow to na co masz ochote

wina jest nawet zdrowa.

ok ale nie chcę, żeby głupio to wyglądało..to takie lepsze towarzystwo, droga restauracja a ja soczek..

białe albo różowe. nawet wytrawne nie krzywią. natomiast czerwone wytrawne jest zdecydowanie dla koneserów ;)

to, czy weźmiesz słodkie, czy wytrawne, nie świadczy nijak o twoim obyciu - po prostu jeden lubi słodkie, inny nie Ja tez wina nie bardzo lubię, jak już, to półwytrawne czerwone. Od wytrawnego zawsze sie krzywię, jest dla mnie za cierpkie. Ewentualnie można wziać wino rozcieńczone wodą, w niemczech jest to normalna sprawa, choc w Polsce sie z tym nie spotkałam.

na pewno wezmę jakiś makaron do jedzenia

I tez myslę, że jak ci nie wchodzi, to lepiej będzie z białym albo różowym. Ale nie spinaj sie, nigdzie nie jest powiedziane, że trzeba pic wino, żeby byc "na poziomie". Nie lubisz - nie pij. Zamów cos innego. Generalnie chyba jest tak, ze jak jesz czerwone mieso, to i wino czerwoe, a jak rybę albo drb, to wino białe. A różowe to nie wiem :P

półwytrawne, żeby nie było ani cierpkie, ani słodkie

sluchaj, skoro zadnego nie lubisz, a musisz koniecznie pic to wino, to co za roznica jakie zamowisz... malymi lyczkami wszystko dasz rade wypic, tylko sie nie krzyw za bardzo

dokładnie, dlaczego musisz? nic nie musisz, to inni są idiotami i nie rozumieją że skoro oni lubią, ktoś inny nie musi, ich problem, nie jestem abstynentką, ale ogólnie nie lubię alkoholu, piwska i wódy nie tknę, jesli już to tylko wino albo likier, ale to też sporadycznie, nawet jak jestem na czyiś urodzinach, imieninach i namawiają mnie żeby wypić choć jeden kieliszek ''za zdrowie'' solenizanta to odmawiam jak nie mam ochoty i tyle

ja zawsze zamawiam białe lub różowe bez względu na to co jem. teraz już nie ma sztywnych reguł jakie wino do jakiego dania i nawet najwięksi kucharze zalecają eksperymentowanie. jedyna pewna rzecz: wino słodkie nie pasuje do jedzenia, pije się je po obiedzie do deseru (stąd nazwa deserowe). możesz zamówić wodę zamiast wina i na pewno nie będzie to źle odebrane.

a sok pomarańczowy?

Niektórzy ludzie tak się krygują, że ah oh tacy z nich znawcy wina i ze piwsko to dla pospólstwa, a wino to dla wyższych sfer. Bzdura - wino to jest jakis tam napój i albo smakuje, albo nie. Nie ma sensu się zmuszać.

no pewnie, że nie ma się co zmuszać. ja nie lubię wielu rzeczy i ich po prostu nie zamawiam, nawet jeśli pozostali to robią ;) myślę, że cokolwiek zamówisz będzie ok. byle Tobie smakowało. jeśli jednak koniecznie chcesz wino to weź białe lub różowe półwytrawne i do tego wodę. zapijesz sobie, a zamawianie wody i wina to norma.

może jakieś białe wino półwytrawne? polecam np to wino - http://winezja.pl/wino/black-tower-rivaner fajne, owocowe.:) albo wybierz różowe - są delikatne w smaku.

A może powinnas w takiej sytuacji napic sie winka bezaloholowego http://winabezalkoholowe.pl/ mnie strasznie smakuje. Ja zaczełam pić,kiedy zrobiłam prawo jazdy i zawsze miałam własnie problem,kiedy wszyscy pili ,a ja nei mogłam.Tutaj bezalkoholowe jest najlepszym rozwiazaniem.

A napiszesz droga renatko jak smakuje takie wino.Z bezalkoholowych to do tej pory znałam tylko piwo,ale przyznam ze bardzo mi smakuje...