Podryw w autobusie

Zwracam się teraz do młodych kobiet w wieku 20-30 lat: Jak byś zareagowała gdyby w autobusie komunikacji miejskiej podszedł do ciebie młody wysoki facet i zapytał czy zechciałabyś pójść z nim na kawę?

mam dwa lata mniej, ale :D odpowiedziałabym - tak!

To idiotyczny pomysł. Po pierwsze w autobusie wszyscy są spięci i wyczuleni na punkcie naruszania ich strefy bezpiecznej. To nie jest miejsce do uspołeczniania się i romansowania. No i Twoją idotyczną zagrywkę podsłuchiwałoby kilkanaście osób. Dziewczynie byłby głupio i tym bardziej da Ci kosza.

zalezy od faceta, ale raczej tak :)

powiedziałabym, że teraz nie mogę, poprosiłabym go o nr i gdyby mi się podobał to umówiłabym się z nim w miejscu publicznym w centrum, mało dziś odważnych facetów więc doceń to, musiałaś zrobić na nim wrażenie, od razu nie poszłabym z nim na tę kawę bo pomyślałby, że jestem wygłodzona jakaś

czyli na chodniku, w parku, na przystanku - zgodziłabym się, ale w autobusie tylko wtedy, gdy zrobiłby to dyskretnie, żeby się wszyscy nie gapili.

gdybym była samotna, to zalezałoby od tego jaki to facet. gdyby był przystojny, wygladał na fajnego i pachniał, to czemu nie. ale nie jestem samotna, mam przystojnego, fajnego i pachnącego faceta, więc musiałabym odmowic. :)

na pewno powiedzialabym NIE, nawet jesli facet wygladalby sympatycznie, bo wyszlabym na desperatke, ktora godzi sie na kazda propozycje faceta:O

Ja bym w autobusie nie ryzykowała podrywu:D w 9 przypadkach na 10 zrobisz z siebie głupka. Na uczelni bardzo dobrze zagaduje się do dziewczyn, w kolejce po książki w bibliotece, w busie jeśli dojeżdzasz pod miasto:)

Dyrektore, cienki tekst i bardzo oklepany ;p to ja bym odpowiedziała tak cześć...czy to nie przypadek że akurat jedziemy w tym samym kierunku? Tak, dlatego już wiecej mnie tutaj nie spotkasz

jestes kierowca czy pasazerem?