Czy jestem w stanie dostać kredyt?

Witam wszystkich. Bardzo prosze o pomoc osoby które maja lub orientuja się w kredytach w wielkiej brytanii. Chcialabym z Narzeczonym kupic dom który wynajmujemy. Płacimy za niego Ł900 miesiecznie i ma kosztowac miedzy 150-200tys funtów. Nie wiem czy na pewno. Zarabiamy wspolnie w granicach 3,5tys funtów z tym ze ja jestem na pół etatu i na umowe zlecenie a moj narzeczony pracuje w dwóch miejscach z czego w jednym ma stala prace. Wkładu wlasnego moze bedziemy mieli ok 10tys funtów. Czy mozliwe ze dostaniemy kredyt na prawie 200tys? i jakie byloby jego oprocentowanie i na ile lat? bo slyszalam ze w anglii daja niskooprocentowane kredyty? czy to prawda?

Hej czemu nikt nie chce odpowiedziec. na pewno mozecie mi jakos pomoc...

ale najlepiej poradzcie sie w banku, wynajmijcie brokera ktory wam to zalatwi

nie dostaniecie kredytu na 200 tys, depozyt to minimum 10%, niektore banki zgadzaja sie na wliczenie kosztow solicitora do kredytu, my rok temu placilismy kolo 1500f najlepiej jest udac sie do mortgage advisora np w natwescie, sprawdzic orientacyjnie ile wam moga dac, jezeli bank sie zgodzi wowczas musicie dostarczyc bankowi potrzebnych dok. typu kontrakt z pracy, payslipy itp na tej podstawie bank potwierdzi lub nie wasza zdolnosc kredytowa. papierek jest wazny 3 miesiace, agencje tez patrza inaczej jezeli masz juz taki papierek w reku, a teraz podam ci na naszym przykladzie mamy prace na stale, razem zarabiamy kolo + - 45 tys rocznie ( pytaja sie czy macie jakies savings, pracujecie over time, dodatkowy income, bonusy, to wszystko sie wlicza), na tej tylko podstawie bank nam dawal 225 tys, oczywiscie jezeli mielisbysmy 10% depozytu my bralismy kredyt wysokosci 110 tys. takze potrzebowalismy 11 tys depozytu i kolo 2 tys na solicitora, za oferte kredytu nie muslismy nic placic, bo bylismy first time buyers, na stronie natwest-a masz kalkulator ktory pozwoli ci obliczyc orientacyjnie ile dostanecie i na jaki okres czasu,

a na brokera szkoda kasy, juz lepiej samemu sie zorientowac w ofertach kredytowych, wystarczy sie przejsc do kilku bankow,

no mysle, ze 10% wkladu trzeba miec jako first time buyer, ale najlepiej poszukac doradcy, ktory Wam wyliczy jakie sa kredyty teraz i czy teoretycznie spelniacie warunki. Teoria jest tak, ze dostaje 3 lub 4 razy tyle ile sie zarabia, czyli 4x3,5 = 14. Ale to teoria. Ja kupowalam dom przed kryzysem i kazdy wtedy dostawal kredyt praktycznie. W zeszlym roku udalo nam sie kupic inny (sprzedalismy pierwszy) i mamy super niskie oprocentowanie plus tylko 5% depozytu. Ale bank nas traktowal jako zannych juz sobie klinetow, bo splacalismy wczesnijeszy kredyt bez problemow przez 3 lata. Mielismy swietnego doradce (juz nie pracuje), ktory na spotkaniu wpsiuje w swoj program dane wasze i wyskakuja mu kredyty o jakie teoretycznie mozecie sie starac. Tacy doradcy sa tez w agencjach, warto sie z nimi spotkac. Aha jest to usluga darmowa w UK. Nie korzystalam z doradcow polskich, bo biora za to prowizje.

brooker jest za darmo! Polacy glownie biora kase. Brookerowi placi bank za to, ze znalazl im odpowiednich klinetow.

no wlasnie, koszty brokera pokrywa bank - jego wynagrodzenie to prowizja od banku za "nagonienie" klientow

spieszylam sie, sorki za bledy

dzieki wam za odpowiedzi, naprawde du\o nam to pomoże. Najbardziej wlasnie obawiamy sie tego ze nie mamy stalej pracy i ban tegi nie uwzglednia przynajmniej w polsce. powiedzcie jeszcze czy spacac np kredyt 150tys bedziemy musieli tak jak w polsce przynajmniej dwa razy tyle czy jest mniejsze oprocentowanie??

popytaj o znajomych o financial adviser. my wlasnie tak zalatwilismy kredyt, nic mu nie placilismy, a facet zalatwil za nas wszystko lacznie z papierami, my tylko dostawalismy listy do odeslania z podpisem. a na deposyt tez nie mielismy pieniedzy i dostalismy kredyt na niego :) polecilam mojego doradce kolezance ktorej tez facet zalatwil kredyt i do tego jeszcze wynegocjowal cene domu ze sprzedawca. jak pojdziesz do banku to beda chcieli od ciebie roznych oplat. my sami to w sumie nie zalatwialismy nic tylko powiedzielismy co chcemy.

ode mnie bank nie chcial zadnych oplat,( cena za mortgage) i to mortgage advisor za mnie wszystko zalatwial ja donosilam tylko papierki, a cene wynegocjonowalam sobie sama , dokladnie taka jak chcialam;) wystarczy zaczac licytywac z bardzo niskiego pulapu;) od zeszlego roku nie ma kredytow na 100%, skonczyly sie zaraz przed tym jak my bralismy nasz,

gdzie jest ten bezpaltny mortgage advisor/broker?

w kazdym banku, agencje rownierz posiadaja swoich advisorow, najpierw sama sprawdz na internecie jakie maja oferty, czy musisz placic za mortgage, jaki procent, pozniej skontaktuj sie z bankami ktore cie interesuja, porownaj oferty, no i do dzialania, powodzenia;) przyklad najpopularniejszych bankow, o ile sie nie myle mozesz tez porownac rates na moneysupermarket.com http://www.natwest.com/personal/mortgages/g1/repayment-calculator.ashx http://www.barclays.co.uk/Mortgages/P1242557963476 http://products.santander.co.uk/mortgages.html http://mortgagecalculators.lloydstsb.com/

dzieki! ale jezeli pojde np. do mrotgage advisor to natwest to czy on czasem nie ebdzie mnie namaiwal zeby wziac mortgage z natwest bo dla nich pracuje?

nawet jezeli bedzie , to mortgage nikt tak ci od reki nie da:) to jest dluga procedura:) nie wepcha ci papierka do reki i nie bedzie namawial do zadnego zobowiazania:) ja przed braniem kredytu bylam w barclaysie i natwescie, bo akurat te banki mialy oferty ktore mi odpowiadaly, no i mialam na prawde super advisora ktory mi bardzo dobrze poradzil, mial cynk ze raty kredytu po 2 dniach mialy znaczaco wzrosnac, bylismy juz w polowie drogi, i to on nam podpowiedzial zeby zorganizowac sobie ten papierek ktory jest wazny 3 miesiace, w tym papierku byly zapewnione raty po starym oprocentowaniu, no i mial racje, 2 dni pozniej w bbc bylo o podwyzkach;) przy okazji szukania linkow z bankami ofert sprawdzilam ile placilabym w chwili obecnej, kredyt bralismy dokladnie rok temu, no i roznica jest spora, obecnie mamy rate jaka jest przy 20% depozycie, takze bylo warto;)

Witam Jestem zainteresowany kupnem mieszkania. Szukam osoby-fachowca zajmujacej sie tym.Czy ktos moze kogos polecic? bardzo prosze o pomoc i kontakt na maila markpretson@yahoo.com