Pytanie do kobiet, jak zachowały byście się w takiej sytuacji?

Poznajecie faceta, w ubraniu wydaje się wam przystojny, postawny i dobrze zbudowany i w ogóle z charakteru to wasz ideał, ale jak przychodzi co do czego i pierwszy raz widzicie go bez koszuli okazuje się że ma lekką nadwagę, zaznaczam lekką, nie ma kaloryfera na brzuchu, ukształtowanej na siłowni klaty, no i w ogóle nie ma muskulatury jak Dżony Rambo albo Arnold Szwarceneger. Czy byłybyście dalej z takim facetem, czy zostawiłybyście go?

up

matko facet! jak będziesz taki zakompleksiony to nawet kaloryfer ci nie pomoże, to nie ma znaczenia a mówią, że kobiety mają fioła na punkcie swojego ciała

ja spojrzałabym jeszcze na konia a jak powszechnie wiadomo dobry koń pod dachem musi być trzymany

chyba jesteś bardzo młody i nie masz doświadczeń co?? może dla nastolatek to ma znaczenie tzn. klata ale dla kobiet na poziomie nie ma to znaczenia (jeśli nie wisi ci fałd brzuszny)

ee tam jak ideał to troszke ciała nie zaszkodzi, przeciez do kosci sie nie bede przytulac

Postawny-bardzo ważna cecha, nigdy nie preferowałam mięśniaków i chuderlaków. Także wyluzuj;)

Robisz problemy... Oczywiście, że bym go nie odrzuciła. Czemu uważasz, że każda z nas jest cholerną perfekcjonistką? Przecież kobiety też wiedzą, że każdy ma wady i ich obecność nie jest niczym złym.

No tak. Kult ciała, służba ciału... ech. Ludzie, trochę życiowej mądrości!!!- jeżeli cenicie w innych charakter i sami o niego dbacie, to nie ma co się martwić. Nie znam żadnej mądrej dziewczyny, dla której wygląd faceta ma znaczenie. Nie ma takich! Przynajmniej wśród tych mądrych.

Wolałam, aby facet miał trochę ciała, a nawet był lekko misiowaty ;)

nie kazdy musi miec kaloryfer. o wiele przyjemniej jest przytulic sie do miekkiego cialka niz do twardych miesni. i troche futerka by sie przydalo;)

a ja mam niedowage :-(

a dlaczego nie?

Nie ma to znaczenia.

zalezy czy ma charakter warty mojej uwagi czy nie, jak ma to brne dalej -i wysylam na silownie :P, heheh, nie musi miec kaloryferka , ale za duzo tez tam byc nie moze wiec zalezy jaka duza ta "lekka" nadwaga ,

załóżmy że ta nadwaga, to właściwie nie jest nadwaga tylko przy powiedzmy 180 cm wzrostu, waga 80kg, tylko że te 80kg to nie 80kg samych mięśni, tylko trochę mięśni a trochę ciała (tłuszczu), coś takiego

to nie jest tak zle- do niskich tez nie nalezysz,sa rozni ludzie, wiec kazdy pewnie ma inne preferencje, ale powtorze sie jak jest wart mojej uwagi- czyli ma cechy charakteru ktorych szukam - to nie - nie zostawilabym

biorąc pod uwagę Twój wiek, to jeszcze zdążysz poznać prawdziwą nadwagę. Jak miałem 26 lat to wazyłem ok. 88kg (wzrost 190cm). Gdy się zbliżyłem do 30, dodając spędzone lata za granicą i tamtejsze możliwości kulinarne dobrnąłem z wagą do 107kg i nie mogłem już sam siebie zaakceptować. ale są na to "lekarstwa" - pół roku temu przeszedłem kurację kopenhaską i zszedłem w sumie podcza kuracjji i już po do 93kg, czyli przy moim wzroście nie tak źle. Nie jestem szczypiorkiem, ale już normalnie wyglądam. Chcę tylko powiedzieć, że na razie nie masz problemu, ale jeśli nie będziesz dbał w miarę możliwości o swoją kondycję fizyczną, a także o normalny tryb odżywiania (żadne diety nie są wcale potrzebne) to unikniesz takich drastycznych środków, jak np. kuracja kopenhaska, bo uwierz mi stary nie jest dla wszystkich... i jeszcze jedna sprawa: moja żona uwielbia patrzeć na szczupłych facetów, bo ładnie leżą na nich ciuchy, ale to wszystko co lubi... pozdrawiam

lekka nadwaga??? oczywiscie ze bym z nim dalej byla , taki misio jest najbardziej pociagajacy