dlaczego tak jest

Jestem ładną (opinia otoczenia i znajomych), szczupłą, dobrze ubraną dziewczyną. Mimo to jestem sama. Nikt nie chce się ze mną umówić. Na ulicy często faceci się na mnie gapią, na uczelni to samo, ale jakoś nikt nie chce się ze mną umówić. Nawet jak idę na imprezę, to nic. Nie rozumiem tego :( o wiele brzydsze koleżanki mają facetów, są zakochane, a ja wiecznie sama :( Mam już tego dosyć, czuję się bardzo samotna i brakuje mi miłości :O

Pewnie masz pojebany charakter

ja jestem charakternym zjebem i nikomu to nie przeszkadza :P

Może musisz ich jakoś zachęcić.

bo faceci się boją pięknych kobiet, lubią patrzeć ale podejść i zainicjować rozmowę np. to już rzadko....boją się porażki... A jeszcze jak dziewczyna jest i piękna i inteligentna... to już w ogóle :-)

nie wydaje mi się, żebym miała zjebany charakter. Mam wielu znajomych wśród dziewczyn i facetów, ogólnie jestem lubiana w towarzystwie. Tylko wśród nowo poznanych osób, jestem trochę nieśmiała, może to jest powód? Jak mam ich zachęcić?

To też prawda, że mężczyźni boją się pięknych kobiet.

pewnie jestes brzydka teraz mozesz zaprzeczac ale po latach moze do ciebie dotrze pisanie zemezczyzni boja sie pieknych kobiet to kompletna bzdura stworzona dla brzydul na pocieche

sranie w banie, sami faceci przyznaja ze to prawda,

Nie napisałam, że uważam się za piękną :O napisałam to, co otoczenie o mnie sądzi. Każdy się zawsze dziwi, że jestem sama i nie mam faceta :O

mowie ci ze faceci sie nie boja pieknycch kobiet..oni je zarywaja nawet jesli to za wysokie progi ale nie mam tez na mysli faetow takich jak ci z kafeterii bo to inna bajka...margines bledu bozego

ania9999999 -> skąd jesteś?

Nie umiem podrywać facetów. Jestem trochę nieśmiała :( Zresztą w tych sprawach jestem staroświecka i uważam, że to facet powinien podrywać, a nie dziewczyna wymagań też nie mam dużych, praktycznie żadnych - byle facet był porządny i mnie kochał

wstaw zdjecie twarzy to ci powiem dlaczego nie masz powodzenia

Nie mam zamairu wstawiac tu swoich zdjęć Mogę tylko powiedzieć, że jestem trochę podobna do Shakiry, tyle że mam ciemniejsze i proste włosy (ciemny blond)

trochę podobna :)

nie zgodze sie, z doswiadczenia wiekszosc facetow jest w stanie zagadac do mnie po alkoholu i wyznawac prawde, niektorzy powiedzieli mi po jakims czasie znajomosci ze bali sie do mnie podejsc i zagadac, chociaz widzieli mnie codziennie, wiec nie do konca moja droga ale oczywiscie sa tacy ktroym wysokie progi nie przeszkadzaja, ja pisze o ogole ;)

... bo to nie od urody zależy. Zobaczysz, w końcu tarfisz na swojego Księcia z Bajki... :) Zastanów się, jakie sygnały wysyłasz tym facetom? Czy jesteś np. uśmiechnięta, rozluźniona, miła -co przyciąga innych ludzi, czy np. siedzisz zgaszona w kącie i myslisz sobie "znowu nikt do mnie nie podejdzie". Postaraj się nie koncentrować na tym, by ktoś Cię zaczepił ( bo to taka wyczekująca postawa, która w niczym nie pomaga, a tylko przeszkadza), lecz raczej skoncentruj się na swoim wewnętrznym rozwoju (pasje, hobby), nie zapominaj o uśmiechu, a wszystko samo sie ułoży i w końcu spełnią się Twoje marzenia, czego Ci życzę :) Pozdrawiam!

czepiacie się słówek Mam twarz do niej podobną, tyle że włosy ma inne, nie jasne i kręcone, tylko ciemny blond proste

szczerze powiem, nie wydaje mi się, żeby faceci się ciebie bali, może niektórzy, ale jest mnóstwo facetów pewnych siebie, zadbanych, przystojnych, którzy szukają dziewczyn takich jak ty "ładnych, szczupłych, dobrze ubranych" i którzy nie boją się porażki i nie mają problemu żeby zainicjować rozmowę, zaproponować spotkanie itp itd na 99% problem tkwi w tobie, w twoim charakterze

w takim razie renata beger tez jest podobna troche do shakiry kobieto zejdz na ziemie zmien cos w wygladzie..widocznie za wysoko ocenilas swoja urode..

moja współlokatorka ma tak samo... 27l, niby spoko laska ( a przynajmniej za taką się uważa;) ) pracuje, dokształca się, ale charakter ma zjebany jak mało kto.... odstrasza każdego, ostatnio facet z dnia na dzień przestał się do niej odzywać, ignorował telefony, smsy, nie ma znajomych, przyjaciół.... liczę dni do przeprowadzki do własnego M

A może być powodem braku powodzenia nieśmiałość? Przy nowych ludziach czuję się skrępowana i sztywna :O na luzie czuję się tylko wśród znajomych