PSM i cała reszta

Kobiety kochane jak sobie radzicie z PSM? Ja od kilku miesiecy na tydzien przed @ mam taka burze hormonow ze sama ze soba nie moge wytrzymac. Wkurza mnie wszystko, krzycze z byle powodu, placze tez bez powodu. Najbardziej na tym cierpi moj facet niestety:/ W ten weekend wypada mi okres a mam sie z nim zobaczyc wiec nie robie przerwy w tabletkach, ale czuje ze zaczal mi sie juz PSM a nie chce zeby on znowu oberwał:/ Macie jakieś swoje sposoby na złagodzenie tego???

Nie PSM, tylko PMS - Premenstrual Syndrome. I jak bierzesz tabletki, to objawy, które opisujesz są niedopuszczalne. Ja biorę tabletki i nie odczuwam żadnego rozdrażnienia jak mam krwawienie z odstawienia. A przed rozpoczęciem przyjmowania pierwszych pigułek, owszem, byłam nieznośna dla siebie i otoczenia. Porozmawiaj z ginekologiem. Myślę, że doradzi Ci zmianę pigułek

PSm czy PMS co za roznica... Tabletki mam dobrze dobrane a nieznosna jestem od zawsze tylko teraz jest to nasilone...