Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Truciznaaaa

Utrudniają mi życie !! ;(

Polecane posty

Gość Truciznaaaa

Starym chyba zalezy na tym zeby utrudniac mi zycie a mi tak okropnie ciężko :( Jeśli zachoruje każdy ma mnie gdzieś ojciec zawsze nie ma pieniedzy wiec o leki musze sie klocic i po kilku dniach jak juz sie rozchoruje to moze dostane ;/ , matka zawsze gotuje obiad popoludniu kiedy to ja głodna ze szkoly opycham sie chlebem a potem mam inne zajecia i nie zdaze zjesc obiadu ciagle odzywiam sie byle jak bo byle co kupują bo pieniedzy przeciez nie ma a oni nawet nie umieja nimi dysponowac;/ dzisiaj chcioalam sie zdrzemnac i pouczyc bo w szkole nie idzie mi najlepiej i chcialam sie podniesc to oczywiscie przespac sie nie dali ;/ dopiero teraz wyszli z domu ale juz pozno i musze sie uczyc co pewnie i tak nic z tego nie wyjdzie :( ja nie wiem jak sobie sama radzic to takie trudne chcialabym mieszkac sama i zarabiac na siebie ale nawet jesli w przyszylm roku jak skoncze szkole pojde do pracy to i tak nie bede mogla sie z tych pieniedzy utrzymac na dluzszą mete ;( I po co marzyc o przyszlosci męzu... chłopak znowu ma zajebista i kochajacą rodzine zazdroszscze mu... ale jestesmy za mlodzi zeby jeszcze mieszkac razem ja 18 on 19 ... no i nawet marzenia o wspolnej przyszlosci mnie nie pocieszaja jak teraz tyle problemow ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truciznaaaa
dodam ze żadne rozmowy nic nie dadzą z nimi nie mozna rozmawiac o zyciu bo to jest smieszne ojciec jest chory na punkcie pracy za ktora ma marna pensje a matka tez jest bezuczuciowa i ma problemy z alkoholem .. chłopak chcial mnie zabrac do psychologa ale co on mi pomoze rodzine mi zmieni ?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 009809879
nie przejmuj sie tez tak mialam...tez musialam sie o wszystko prosic kazdy cos dostawal,jak byl chory starzy latali jak szaleni a ja-jak ty mozesz byc chora- za wszystko czulam sie winna ,ja niczego nie moglam zrobic zle,albo potrzebowac pomocy- musisz liczyc na siebie, pracy tez ni emoge znalezc a tez tak gadalam heh do tego moj chlopak okazal sie idiota...w zyciu trzeba liczyc tylko na siebie;)albo pogadac ze starymi i postawic im sprawe jasno bo jeszcze przez dlugi czas mozesz byc na nich skazana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truciznaaaa
liczyc na siebie to sprzeciwiac sie temu wszystkiemu ?? chyba tylko nie nawiścią... jak bylam młodsza mniej mnie to obchodzilo teraz bardziej boli i nie wiem jak sobie radzic eh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truciznaaaa
pomozcie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez poniekad tak mialam (rodzice rozwiedzeni- ojciec utrudnial mamie itd.) wiec nie mialam lekko tez , ale skonczylam szkole wyjechalam za granice, studiuje, pracuje - mieszkam sobie z chlopakiem i jest dobrze :), wiec koncz szybko szkole i kombinuj prace ! wyprowadzisz sie i bedzie spokoj :),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spedzaj czas z chlopakiem , moze u niego jak mozesz- tylko tez bez przesady;), albo znajdz sobie jakies zajecia poza domem , uczyc sie idz do biblioteki, musisz odpoczac od rodzinki , a jak bedziesz poza domem to ci szybciej minie czas ;),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×