Miesniaki macicy - martwic sie czy nie???

W tym tygodniu bylam u ginekologa z powodu bolow brzucha, lekarka po zrobieniu mi USG powiedzila ze mam miesniaki macicy i ze bede miec problem z zajsciem w ciaze. :( Nie wiem co robic bo ta lekarka jest fachowcem ale kase lubi ciagnac od ludzi. Juz mi dala skierowania (oczywiscie prywatnie dlatego bede musial za nie placic z wlasnej kieszeni) na jakies badania za mase kasy :O Juz kiedys do niej chodzilam i toona wykryla u mnie chorobe korej zaden inny lekarz nie widzial... ale wyciagnela wtedy ode mnie pare tysiakow i moze teraz tez tak chce. Juz nie wiem sama czy sie martwic tymi miesniakami czy olac to. Ktoras z was miala je? Leczyla sie na to....

idź do innego gina

U nas problem jest taki ze jak sie idzie na NFZ to nie ma sie robionego USG bo gabinety publ ich nie maja a jak sie idzie pryw to tzreba bulic. :P A my teraz kasy nie mamay bo samochod mamy kupowac.

Nikt nic nie napisze :(

to idź do innego lekarza, może być i na fundusz, jak masz mięśniaki, to też Ci to wykryje, skierowania na usg nie będzie, ale to już masz więc ewentualnie jak się okaże, że trzeba je zrobić to zrobisz za pieniądze, to wcale nie kosztuje aż tyle, wiem bo moja mama robiła miesiąc temu prywatnie i zapłaciła bodajże 60 zł (nie wiem, skąd jesteś, ale 100 zł to pewnie max). a potem zmień po prostu lekarza, możesz nawet z wynikami badania iść ponownie na fundusz. a mięśniaki ma wiele kobiet, najczęściej młodych, które nie mają dzieci, no i w późniejszym wieku, w okolicach menopauzy też się uaktywniają. jeśli są duże, to najczęściej wykonuje się zabieg ich usunięcia.