Nie używam żadnych perfum deo i innych świrów!

I jest mi z tym dobrze. Nie będę się chrzanić! Jeden deodorant i wodę po goleniu które dostaje zazwyczaj na gwiazdę używam z pół roku. Nigdy się nie psikam gdy gdzieś wychodzę, po prostu jak trzeba to się podmyje i już. Dodam że nie narzekam na powodzenie płci przeciwnej. Jestem normalny?

jesteś stinky winky

pewnie nikt cie nie lubi

"po prostu jak trzeba to się podmyje i już." To zależy jak często=jak trzeba?

wcale nie yebie

nie myje się codziennie bo mi się nie chce, ja poprostu wiem kiedy zaczynam śmierdzieć, gacie zmieniam co kąpiel czasami mam obesrane i takie żółte od moczu ale skarpetki zmieniam codzień!

Domyślam się, że ładnie pachniesz.

A nie śmierdzisz?

A nie śmierdzisz?

to nieźle masz chłopie :D:D dla mnie priorytetem jest to żeby mój mężczyzna ładnie pachniał i ogólnie był zadbany. Po coś w końcu te "świry" stworzono

No to masz problem :p Jakbyś napisał, że codziennie się kąpiesz to spoko :p A tak to niestety :o

nie, nie śmierdze! To jest mit że jak człowiek nie umyje się raz dziennie to zaczyna śmierdzieć. Kiedyś jak byłem młodszy zaczynałem śmierdzieć po dwóch tyg. Teraz już trochę gorzej, bo się pocę i jak chodzę do pracy do kąpie się co drugi dzień, jak siedze w domu to i nawet do tygodnia wytrzymuje.

Zacznę o siebie dbać kiedy sobie znajdę pannę, wtedy będą gatki zmieniane, perfumidła, kąpiele itd.

Czytałem też że niektórzy święci nie myli się i po kilka lat a jeden to nawet hodował robaczki na swoim ciele.

A no jak chcesz zostać drugim świętym Aleksym to droga wolna :p Tylko pamiętaj, że on seksu nie uprawiał :p

Powiem, ze mam kogos w rodzinie, kto sie rzadko myje (codziennie twarz, zeby, podmywa sie, czasami pod pachami i stopy, ale raz na miesiac kapiel) i NIE SMIERDZI. Taka skora, czy co... Nie poci sie, nie smierdzi, skora jest sucha, ubran tez nie musi czesto prac i nie smierdzi. Osobiscie zazdroszcze, bo ja sie musze myc codziennie, bo sie po 24h poce, jak kazdy.

:O zastanawiające :P gdyż z reguły jest tak, że jak ktoś się nie myje, to śmierdzi od niego na kilometr [mina wymiotna]

Gdzies nawet czytalam, ze wlasnie im czesciej sie myjemy, tym czesciej sie pocimy i smierdzimy.

Ja też sądzę, że to może być prawda, również mam w rodzinie osobę, która nie jest zwolenniczką codziennego mycia, a gdyby o tym nie mówiła, to w życiu bym się nie domyśliła. Mój ojciec nigdy w życiu nie używał dezodorantu i też w ogóle nie śmierdzi.

od kobiet szmierdzzi gorzej... jak sie nie myja. taka budowa,taki specificzny zapach jest ryba pomieszana z psem:)od klesi to glownie giry.. z ptaka to jak naprawde długo sie nie myja... ale za to baby te stringi maj czesto i w odbyt im wchodza i nie sa fajne po dniu.. majteczki troch e dłuzej.. sa w miare znosne

no shit sie wie Zacznę o siebie dbać kiedy sobie znajdę pannę, wtedy będą gatki zmieniane, perfumidła, kąpiele itd. i wszystko jasne :D:D