Co jest Twoim sensem życia ?

Masz coś takiego dla czego chcesz żyć i rozwijać się ? Cel w życiu masz? Czy tak egzystujesz sobie ? Ja egzystuję i napiszę szczerze , że w ogóle nie zależy mi na życiu . No a co u Was ?

Milosc ktora nie wiem czy utrzymam:( Pije teraz sobie zeby uciszyc troche bol. Wypijesz?

Czyli miłość . Twoje zdrowie.

To , co się jeszcze nie zdarzyło.

Okiem z zewnatrz , na przykład kogoś wyedukowanego to wegetuje niczym kaktus na parapecie , okiem wewnątrz tocze wewnętrzny bój o przetrwanie czyli wegetuję niczym zając na polanie, uciekając przed zyciem a zycie przede mną . Okiem kochanki męża i byc moz emęza więdne z kazdym dniem intensywniej. Okiem kolegi , czy kolezanki sprzed lat, jestem niczym stara zmurszała ceglówka w domku na peryferiach miasta do rozbiórki.

Zdrowie i za lepsze czasy.

Z wód pije tylo Muszyniankę

vlekkenduivel Ciekawy świata jesteś ? Wkoło to samo przecież . gazia :D Koleżanka albo kolego pomarańczowy Zdrowie ale w lepsze czasy nie wierzę .

nie mam celu ..tak sobie zyje..nudyy

podszywanie sie na Kafe. Moje podszywy bywaja romantyczne, smieszne i fekalne, ironiczne i dowcipne.

:( smutny temat bo moj sens zycia oddala sie. Moze jzu nie dlugo nie bedzie po co zyc:(

gazia Naprawdę? Ja też lubię Muszyniankę.

jest nia , milosc. Ale z pewnych powodow, boje sie, ze ona wygasnie juz calkiem :( i na obecna chwile, chyba nic nie ejst moim sensem zycia

moim aktualnym celem jest wyuczenie się języka niemieckiego jak swego ojczystego, skończenie najlepszych studiów, zdanie matury i certyfikatów, dieta, jak na razie tylko tym żyję, nie zastanawiając się nad sensem życia. fuck off :)

Moim sensem życia jest Jezus Chrystus. I możecie mi nie wierzyć ale jestem szczęśliwym człowiekiem:)

To wlasciwie mamy podobnie kmnkjn :(

Jak po niemiecku będzie fuck off ?

:( nie wiem jak powaznie ejst u Ciebie, ale u mnie jest bardzo smutno :(

U mnie tez jest bardzo smutno i powaznie. casami mysle nawet o samobojstwie.

co by to nie bylo, nie jest warte poswiecenie Twojego zycia, naprawde

A co jesli nawet z pozoru dobre rzeczy nie ciesza?:(

Chcę wiedzieć, chcę zdobywać doświadczenie, zgłębić tajemnicę życia. A ponadto w religii, którą wyznaję wierzę, że życie jest nauką, a jak popełnię samobójstwo to zaznam reinkarnacji i znów będę musiała żyć na tym łez padole. Może naiwne ale każdy z nas chyba musi mieć coś co go tu trzyma ;).

Wszystko to, co czyni każdy kolejny dzień jeszcze lepszym od poprzedniego. Czerpanie z ulotnych chwil, jak najwięcej pozytywów. Świadomość bycia tu i teraz.

Ja tylko zyje bo mnie naukowe odkrycia interesuja, w wielu dziedzinach. No i muzyka, I czasem ksiazka albo gra komputerowa. Jak ludzie mi daja spokoj to tez wspaniale. Praktycznie, wiele rzeczy daja mi sile do zycia, Chcialbym wiedziec kiedy sie czas zaczal i gdzie kosmos sie konczy.

OstraSiostra

Życie nie ma sensu. Jesteśmy tylko zwierzętami i trudno upatrywać w naszej egzystencji jakiś sens poza przekazanie swoich genów.

Czyli dokonujacy aborcji nie maja sensu zycia?

Ja swój sens życia straciłam .. Teraz żyję tylko tą pieprzoną codziennością .

Ramzes odszedł?

Jak mi sie robi smutno to kupuje sobie jakies techniczne gowno. Moja ex mnie tego nauczyla :)