czy to powód do zakończenia związku?

jestesmy razem 3 lata, od paru miesięcy zaręczeni. jestem na niego cholernie zła. nie spotkamy się bo nie ma kasy bo spłaca długi swojego wujaszka, ktoremu podzyrował kiedys pozyczke. od sierpnia z wypłaty nie ma grosza bo 1000 zł spłaca za wuja, 700 pozycznki, i jest bez grosza, cała jego wyplata idzie na wuja i na pozyczke na samochod co wziąl. ciągle mi wypomina że nie moge znaleźć pracy, ze on po slubie nie bedzie mnie utrzymywał. czy zerwac? kocham go ale czuje się fatalnie w tym zwiazku.

nie zrywaj z nim Niewiasto , on Ce też kocha i za Tobą po nocach szlocha , ustawi Cię w życiu jak dziewicę przy ruskich koszarach

zacznij szukać sponsora

z taką radą to spadaj pod monopolowy staszek moze tam zabłyśniesz

niezaradny zyciowo dupek olej go

swoją życiową porażkę wyładowuje na Tobie .. brak pieniedzy spowodował ,ze pokazuje swoję inne oblicze !!! pieniądze maja duże znaczenia do tego aby byc szczęsliwym a więc i po ślubie ich brak może spowodować taką atmosferę ! nie jest fair że się wyładowuje na Tobie .. Kochasz go ., ale ..może te kłopoty sa przejsciowe ..z tym ,że 1.000 zł..to jest mało na co to jest opłaty wynoszą skromnie 500zł .. co zostaje ! faktycznie rozgladnij się za pracą bedzie Wam lżej ., a jeżeli lubisz wygodne zycie to powiedz papa .. znajdz kasiastego który zapewni Wam zycie na poziomie ..:)

ciagle gada ze jak pewnie wezmiemy ten slub i bedziemy mieli dziecko to on bedzie musiał na 2 etaty pracowac, bo ja sie do pracy nie rusze, tylko bede w domu siedziała na jego utrzymaniu. no kurcze plakac mi sie chce.

oj nie doczytałam ile on zarabia w końcu ..?? gdzies 2.000 więc nie jest źle .. słuchaj w końcu przecież spłaci

nie mieszkamy razem, ja jeszcze studiuje ostatni rok, ciagle szukam pracy ale jest ciezko, on tego nie potrafi zrozumiec ze nawet jakbym chciała isc pracowac do spozywczaka to mnie tam nie wezma.

zarabia 1700/1800 z czego 1000 spłaca za wuja swojego, a 700 rate pozyczki na samochod. wiec w najlepszym wypadku zostaje mu na caly miesiac 100 zł z czego kupi karte do tel i ma 50 zł. mieszka ode mnie pare km i sie nie mamy jak spotkac bo nawet nie ma na paliwo czy na bilet. to mnie najbardziej wkurza, ze zamiast wziasc sie za wuja zeby mu oddal to on woli narzekac i splacac.

JAK BY MNIE TAK FACET MOWIŁ TO BYM GO KOPLA W DUPĘ BO PO CO ON , JAKBYŚ ZNALAZŁA SOBIE PRACĘ TO NIE POTRZEBNY CI ON , A W TAKIEJ SYTUACJI ZROBI CI DZIECKO I JESZCZE BEDZIE SKĄPIŁ .. W KOŃCU POWINNIEN SIE LICZYĆ , ZE JAK CHCE ZAKŁADAC RODZINĘ TO POWINNIEN WAM ZAPEWNIĆ ŻYCIE NA POZIOMIE !!! Ach a ten już Ci wypomina pożegnaj tego pana ..on nie wie co to znaczy zakładać rodzinę , nie rozumie !!!!! KOPNIJ GO W DUPĘ...

a wogóle kto to takie duże raty ustala max.300 zł i własnie co to za spłacanie za wujka kurde niech sam sobie spłaca !!! i jeszcze nic mu nie powiedział , nic nie robi w tej sprawie ..?? czemu ten nie moze spłącić jej ?? ten Twój facet to jakis debil skonczony

SKOŃCZ STUDIA, ZNAJDZIESZ NAPEWNO COŚ.. a jemu powiedz papa .. miłość zapomnij to jest a później mija ! zostaje rzeczywistośc brutalna szara rzeczywistość ! jest świnią ,ze Ci wypomina !!!!!!!!!!!

mowi ze nie bedzie mu przypominał (wujowi) ze ma mu oddac kase, ze sam splaci, ale bedzie miał go w dupie (jasne jest na kazde jego zawołanie zeby zawiezc gdzies go). wuj sobie znalazł osła, ma kase, pare lat pracował za granica, teraz pracuje na czarno i ma niezla kase ale nie ma zamiaru mu oddac chociaz grosza. :( a moj do konca roku nie ma grosza przez to ze splaca dlug wuja. nie mam juz do tego siły :(

ale który mnie po trzech latach rozróchaną używaną zechce?

bardzo smieszny podszyw .

twój facet jest idiotą ! szkoda słów !!!

nie czytałam wszystkich rad ale od siebie powiem tyle: bedziecie ślubowac sobie na dobre i zle w zdrowiu i w chorobie... masz tutaj taki przedsmak tego co czeka cię w małżeństwie. To taka próba czy potrawicie dac sobie wspólnie rade w tym złym :) powodzenia moim zdaniem to nie jest żaden powód

skoro ten wujek ma kasę to czemu Twój splaca nie swoj dług ..?? jak do tego doszlo !!! przeciez ten żyję ..więc najpierw powinni tego zostawic bez dachu nad głową ! a dopiero póxniej wziąść się za żyrantów zreszta wogóle są jeszcze takie pozyczki które się zyrantuję!!! dziwne..:?

i jego rodzina mająca tylko roszczenia, by chciała pieniadze ale nie chce pracowac. i teksty ze trzeba sobie pomagac tzn ze ma splacac za wuja bo ma mu pomoc. matko boska mam dosc

a pozatym znasz taka piosenke: "Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty To też nie diabeł rogaty Ani miłość kiedy jedno płacze A drugie po nim skacze Bo miłość to żaden film w żadnym kinie Ani róże ani całusy małe duże Ale miłość kiedy jedno spada w dół Drugie ciągnie je ku górze" oj ile w tym prawdy....

bo wujek jest niby niewyplacalny, nie ma dochodu (bo pracuje na czarno), samochod kupuje na swoja partnerke, mieszkanie wynajmuje na nia, a w rzeczywistosci staz go zeby kupic telefon komorkowy dla swojej corki za 2 tys, a na splate pozyczki mowi ze nie ma.

CHORA SYTUACJA !!!!!!!!!!!!!

śmierdzi mi tu coś prowokacją.... :O

no chyba, że jest totalnym nieudacznikiem a do tego cham nawet się nie zastanawiaj nad wspólnym zyciem z nim' nie będzie ci z nim słodko niezaradny, małostkowy i krętacz

WG MNIE TO ON MNIE Z TYM WUJKIEM ZDRADZA

A nie możecie iść na spacer? Nie możecie pójść wspólnie pobiegać, na rower, zrobić sobie filmowy wieczór u kogoś w domu, pójść nazbierać liści, poszaleć w nich w parku, obejrzeć zachód słońca? No tak, zapomniałąm, że to kosztuje tysiąc złotych / miesiąc.

ło kurwa telefon za 2 tys. a nie ma na spłatę kredytu ! kuźwa jakbym tam wpadła do niego to by sie juz nie pozbierał ! daje Twój facet soba pomiatać i robić debila z siebie to trudno masz faceta idiotę ..nic tu na to się nie poradzi ! zrób awanturę swojemu narzeczonemu od 7 boleści .. ,ze albo zmadrzeje albo papa !!!!

moe moe owszem moge ale jak? skoro on nie ma nawet na durne paliwo, zebysmy mogli sie spotkac. a raczej 10 km to dlugi spacer by był.

nie kreci chyba bo bank przysyła mu pisma o tej splacie za wuja, i komornik tez. to jest problem ze on jest traktowany przez swoja rodzine jak debil, kazdy go wykorzysta finansowo tylko, ale on nie da na nich nic powiedziec, zaraz sie wykloca ze mam patrzec na siebie i na swoja rodzine a nie na jego.