tylko leniwi ludzie popadają w alkoholizm albo w narkotyki

bo gdyby ludziom ktorym sie zle w zyciu dzieje czy to od niedawna czy od kilkudziesieciu lat sie chociaz chciało nie siegac po uzywki, ale po co nie?? to najprostsza droga ktora jest wlasnie dla smierdzacych leni... ja przez 90% mojego istnienia miałam paskudne zycie i powinnam juz zdychac w szpitalu od przedawkowania alkoholu ale jakos chciało mi sie brnąć przez trudnosci ku lepszemu zyciu i dzieki temu moje zycie sie znacznie poprawia ale to trzeba ruszyc głową i przedewszystkim z miejsca a to wymaga wysiłku

.

tez tak mysle

lenistwo to jest brak chęci i robienie czegoś przyjemniejszego niż realizowanie czegoś, na co nam zależy. z racji tego, że alkoholizm i narkomania mają dużo wspólnego z depresją, która często jest ich źródłem to nie wydaje mi się, żeby Twoja teza była słuszna. naprawdę nie chciało Ci się wyjść z alkoholizmu, bo wolałaś pooglądać tv? nosz co za kretynizm.

no kurcze mam lenia jak k..... mać i depresje, a nie pije nie pale i nie ćpam, no i co teraz???

chyba dobrze, że nie pijesz i nie palisz przy depresji, to szkodzi podwójnie.

nie wiem co pijesz ale uprzedzam ze szwabskie granulki to nie herbata leniwi ludzie nie lubia sie meczyc wiec wynajduja sprawy metody urzadzenia zeby sie NIE meczyc a nie ma wiekszej meczarni nic leb otumaniony potrzeba zdobycia kolejnej dzialki uzalezniacza

ale nie mieszczę się w normie tematu, tragedia jakaś!!!

Ja, ja i ja :o