wstydzicie sie kupowac jedzenie najtanszych marek?

wiadomo jak jest- w kolejce do kasy jeden drugiemu w koszyki zaglada... :)

nie, bo za zaoszczędzone w ten sposób pieniądze wydaję na coś innego-książka, teatr, kino

nie

nie , bo na jedzeniu nie oszczedzam . Drozsze jedzenie to mniej konserwantow . zreszta nigdy nie kupuje puszek

Nie. Podpasek, tamponów i wkładek też się nie wstydzę kupować (ale tylko w samoobsługowym :o)

ogolnie kupije kiełbase najdrozszych marek .

to kupie choćby i najtańsze :P

nie wstydzimy tylko boimy sie o zoladek

nie , jedynie droższe wolę kupić wędliny ser mięso mleko che,mia mogę tańsza kupic

gardze ludźmi kupującymi w dyskontach spożywczych. jesteście najgorszą kategorią obywateli tego kraju...

Często te niby tańsze marki są lepsze niż te droższe. Przykładowo koncentrat pomidorowy Łowicza był bardzo dobry. Ostatnio kupiłam-spróbowałam-był bardzo gorzki. Kupuję Dawtony i jest bardzo dobry. Najtańszy nie zawsze oznacza gorszej jakości. Kupuję, wypróbowuję i jeśli mi pasuje to kupuję kolejny raz.

pomijając fakt, że jak na studentkę przystało żywię się produktami za śmieszne grosze to i tak większy wstyd jest wtedy, kiedy niewinnie przemykam do kasy z koszem wypchanym wódą, piwem i tanim winem, a wszyscy łypią na mnie wzrokiem yeti, któremu bardzo zmarzły stopy :(

smiac mi sie chce jak widze ludzi ktorzy zvdwoch identycznych produktow wybieraja ten w firmowym opakowaniu- bo sa przekonani ze jest lepszy:):):):):) a nie wiedza o tym ze w opakowaniu szitowym znajduje sie identyczny produkt tego samego producenta:):):):) nie wstydze sie absolutnie, i jestestem przykladem tego ze kiepska marka nie oznacza biedy w portfelu. bo zarabiam baaardzo dobrze, zyje w luksusie, a na jedzeniu oszczedzam dla zasady: nie bede nabijac kieszeni zlodziejom producentom ktorzy robia ludzi w balona!

"Często te niby tańsze marki są lepsze niż te droższe." dokładnie, czekolady z biedronki są lepsze niż te lindta

lepiej nie oszczedzajcie na jedzeniu

Germaine a ja w ogóle nie oszczędzam :P tylko kupuję to, co lubię. a tak się składa, że wiele rzeczy, które lubię, jest tanich. niestety nie wszystko, bo lubię np kozie mleko i jaja przepiórcze, które wszędzie mają takie same ceny :(

Do biedronki mam za daleko ;) I TESCO :D ;)

jakby wiekszosc wiedziala co je szybko by przeszli na wegetarianizm :)

ihaaaaa jakbyś wiedziała co jesz, to byś w ogóle przestała :O ja też uwielbiam tesco na szczęście mam blisko do całodobowego :D do biedronki, lidla, leclerca, reala i carrefoura też zresztą mam blisko :P

Całodobowść TESCO jest :D

nie wstydzę się... Wstyd to kraść...

dokładnie lubię późnymi wieczorami spacerować po tesco wyszukując najlepsze promocje

dużo kupuję w Biedronce i to nie tylko dlatego, że tam jedzenie jest tańsze np. mleko w butelce 2% z Biedry jest smaczniejsze niż Mlekovity a kosztuje tylko 1,99 super jest boczek z Biedronki wędzony nadaje się do jajecznicy, chociaz on już taki tani nie jest pozdro!

sillyofme ja tak samo kupuje to co lubie nie patrze czy to akurat tescowe czy wedlowskie czy knorra...uwielbiam np ketchup z biedronki ktory smakuje mi 100 razy bardziej niz te wszystkie helmansy i inne markowe przeboje... :)

oprucz tego gardzę gardzącymi

markowy chleb lepszy od niemarkowego... a nasza kiełbasa dziś ... :D