czekając na poród.. po terminie..

Witajcie. Termin miałam na 28 października. Puki co czekam czekam i doczekać się już nie mogę. Ktoś w podobnej sytacji ??

ja miałam na 16go i nadal czekam

To czekasz już dłużej ode mnie. Nie boisz się przenoszenia?? Ja we wtorek idę do lekarza ale boję się wywoływania porodu.. Już sama nie wiem.. A Twój lekarz co na to mówi ??

Ja urodziłam synka 9 dni po terminie, poród miałam wywoływany 3 razy. Wszystko było ok. Termin nie zawsze jest dobrze wyliczony.

No właśnie ciekawe jak to z tymi terinami. Mój lekarz okreslił termin na podstawie ostatniej OM. Tak już bym chciała żeby było po wszystkim. Wśród moich znajomych wszyscy mówią, że to nie dobrze dla maleństwa jak się ciąże przenosi. Ciekawa jestem co lekarz powie we wtorek mam wizytę ;(

Rubense - lepiej jedź do szpitala, dobrze radzę!

jak nic się nie dzieje wody nie odeszły masz prawo urodzić po terminie nawet 2 tyg ja przenosiłam synka 10 dni

Też miałam termin z OM i tylko taki. Nie miałam terminu z USG. W ogóle miałam kiepskiego lekarza, ale uświadomiłam to sobie dopiero na ostatniej wizycie :P. Na szczęście z maluchem wszystko w porządku.

Zastanawiam się tylko czy jak teraz pójdę we wtorek to już dostanę skierowanie do szpitala czy jeszcze sobie małego ponoszę?? Boję się tych zabrudzonych wód plodowych itp. Z drugiej strony gdyby mały chciał już się urodzić to chociaż jakieś sygnały by były... A tu nic :(

Ja miałam wywoływany poród w 42 tyg ciaży czyli 2 tyg po terminie. Jedź do szpitala, powiedz,że jesteś po terminie. Podłączą Cię pod ktg, sprawdzą czy wszystko ok