Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pesini

Kochają i odchodzą ... to czy kochali naprawdę??

Polecane posty

Gość Pesini

Zastanawiam się nad tymi, co kochają i odchodzą ... czy rzeczywiście kochali ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy dlaczego odeszli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luizjana taka sobie
Może właśnie dlatego, że kochają to odchodzą, żeby nie krzywdzić innej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biżu bziu
odchodzą bo przestali kochać, odkochali się, lub poczuli silniejsze uczucie do kogoś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesini
A jesli odchodzą bo ta druga osoba popełniła błąd ? Nie, nie zdradziła ... tylko nie potrafiła docenić tego co otrzymuje, i zdała sobie z tego sprawę .... czy ma prawo prosić o wybaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwieksza bzdura jaka znam
Może właśnie dlatego, że kochają to odchodzą, żeby nie krzywdzić innej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjkjhgfdsadfghj
czasem bardzo kochaja ale nie dostaja od drugiej strony nic w zamian lub poprostu nie to czego potrzebuja.Ja kocham bardzo a odeszlam kilka dni temu bo ta milosc dawala mi wiecej bolu niz radosci-nie bylam szczesliwa i uswiadomilam sobie ze nie mam juz sily walczyc o to szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biżu bziu.
zawsze jest taka możliwość, że jak ktoś odszedł i teraz żałuje to może liczyć na drugą szansę. Jednak to nie może być tak, że się przychodzi skruszonym i już, trzeba wtedy umiejętnie pokazać, że jest się tą osobą bez której ta druga zostawiona nie może żyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesini
A jeśli odchodzi i kocha ... ale z mojej winy. To jak okazać, że pragnę by wrócił i żałuje :(???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesini
Do sdfghjkjhgfdsadfghj : Dlaczego nie masz siły walczyć skoro kochasz :(? Tego właśnie nie rozumiem. Jak można przestać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biżu bziu.
jak by chciał z tobą być Pesini to by walczył i nie odchodził, taka prawda a jeśli by w porę zrozumiał, że nie może bez ciebie żyć to by pod twoim domem wył jak pies i prosił o powrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesini
Chyba masz rację :( niestety :( Ale w takim razie, po co dzwoni i pisze ? Po co mówi, że mnie kocha? Że tęskni? Bo mu mnie żal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfhgfhf
niestety nigdynie kochal. Kto kocha nie odchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×