Moje dziecko znowu chore!!!

ja ci coś powiem. jak bylam mala rodzice czesto zabierali mnie i mojego brata nad morze zebysmy sie na wdychali jodu. takie male szkraby i nigdy w dziecinstwie nie chorowalismy. jesli tylko macie mozliwosc finansowa to jakies 2 razy w roku dobrze by bylo gdybyscie na jakis czas minumum weekend pojechali z dzieckiem. serio. teraz mam 27 lat i czasem choruje bo nie jezdze juz nad morze:) ale w dziecinstwie mama sie szczycila tym ze dzieki temu ani ja ani brat nie chorowalismy.

przea 3 mies to znaczy w każdym miesiacu przez 10 dni!!!!!!!

a alergia???

Moje tak od miesiąca, najpierw krtań (9 dni Encorton),teraz wirusowe zap gardła też masakra jednym słowem. Prawie nie chodzi do przedszkola bo non stop choruje. Ale córka ma alergie i stąd te choroby,jej układ odpornościowy jest dużo słabszy.

Masakra jaką szczepionkę podawałaś ? Słuchaj może Twoje dziecko ma alergię na pleśń np tą w kuchni? Kuzynki córka ma alergię na pleśń i wystarczy,że jakaś bułka w chlebaku szafce zacznie pleśnieć a mała już jest chora :( :( :(

Kurcze,mam slabą pamięć do lekow,niepamiętam,a podawałam ją dlatego żeby uodpornić ogólnie organizm bo ciągle gradówki odrastaly w oku,narazie odpukać spokój.Wiele przeszliśmy! Zobaczymy z tym grzybem,niedlugo się wyprowadzamy do suchego mieszkania.

broncho coś to chyba bylo???

Broncho vaxom czy jakoś tak ? Słyszałam o nim ponoć dobry jest.

Psychiczna ja też od tej zimy poskręcałam kaloryfery z 4 na 3 wszędzie a w sypialni to na 2 bo pediatra kazała na minimum nastawić ;-)

Tak to ta szczepionka była!

Hej, a robisz dziecku inhalacje z nebulizatora? Ja mam dwa wcześniaki, chorowite, z ZZO, często łapią infekcje, ale w tym roku mieli tylko raz antybiotyk (tzn. jeden, drugiemu się upiekło) - dzięki inhalacjom kończyło się na kaszlu/katarze.

Na gazeta.pl jest forum homeopatyczne, tam doradzą. Nie musisz iść do homeopaty, ale byłoby najlepiej. Ja znam Lymphomyosot, Engystol, Anginheel, R-1, oscillo....nie wiem, ile lat ma Twoje dziecko...

o hartowaniu, tranie, dobrej diecie Też bardzo wierzę w tran oraz w zabójcze działanie kaloryferów, które strasznie wysuszają śluzówkę, przez co ona staje sie mnie odporna na mikroby. dlatego nawilżanie powietrza w sezonie grzewczym to podstawa I jeszcze jedno: wietrzcie mieszkania co najmniej 2 razy dziennie! Myslicie że latem jest mniej zarazków?, otóż nie. Zimą po prostu zamykamy się w mieszkaniach, kaszlemy na siebie, kichamy, okna są pozamykane a zarazki fruwają w powietrzu. Dlatego apeluję o regularne wietrzenie - to naprawdę jest wazniejsze niż wysoka temperatura w mieszkaniu. aha co do ubierania dzieci i ich przegrzewania - wiadomo musi być ciepło ubrane, ale pamiętajcie, że dziecko ktore zmarznie dostanie najwyzej kataru, a takie które się spoci i je przewieje - zapalenie oskrzeli na bank

Zakup Engystol-jest to homeopatyczny lek na odporność,zaleciła mi go pewna profesorka ze szpitala pediatrycznego,naprawdę działa-podawaj 3 razy dziennie po jednej tabletce przez 10 dni,jeżeli dziecko jest w wieku, ze nie połknie rozpuszczaj w małej ilości wody,nie ma smaku więc nie ma problemu go podawać.Moje dzieci-jedno w pierwszej klasie,drugie w pierwszej grupie w przedszkolu nie chorują.Jak tylko widzę objawy przeziębienia od razu im podaję przez trzy dni,ale ty powinnaś zrobić na początek taką 10-dniową kurację,tak jak ja robiłam na początku.

w przedszkolu non-stop

Moja córka tez czesto chorowala nawet latem ciagle jakis katar kaszel albo zapalenie jamy ustnej, nawet przeszla szkarlatyne a ma dopiero 2 latka, wkoncu doktor kazal kupic BIOARON C na odpornosc kazal dawac przez miesiac i jak narazie od wrzesnia jest spokoj.Nie choruje a ja sie wkoncu nie martwie, i wiadomo duzo warzyw i owocow i spacery.

Może zacznij wzmacniać odporność dziecka w inny sposób? Słyszałem że rewelacyjnie działa immulina. Szybko wzmacnia odporność do tego w naturalny i bezpieczny sposób. Nie ma żadnych przeciwstawiań żeby stosowały ją dzieci. myślę, że w Twoim wypadku warto spróbować czegoś takiego.

Moje dziecko nigdy nie mialo zapalenia oskrzeli,zazwyczaj jest czyste osluchowo i ma kaszel z katarem lub bez i często pieje jak kogut co jest bardzo niebezpieczne,tchawica lub krtań! Chyba ten tran zadziałał bo po tej temperaturze sobotniej jednodniowej nic się nie dzieje.Wczoraj podalam dodatkowo 20 kropli Citroseptu jak mi tu ktoś polecił i dziś nawet nie pokaszluje!!! Wczoraj zaczął kaszleć,więc chyba to działa. A co do inhalacji to ostatnio jak kaszlał podlączylam inhalator,dziecko (3 latka) za nic nie chcialo przytknąć maski,w lutym i kwietniu mial 2 zabiegi i w ten sposob usypiali,ma złe skojarzenia.

jak katar,kaszel i to pianie to radzę udać się do alergologa. Mój też nigdy nie chorował za to wiecznie katar-kaszel i zrobiliśmy testy i już wiemy skąd te katary. ;-) Alergicy miewają często zapalenie krtani (szczekający kaszel).

duzo czosnku i chrzanu

jANE ,a na co to wtedy jest alergia???

Może być na wiele rzeczy: pyłki (trawy,brzozy) i na pokarm też może być, dużo dzieci ma na kurz (roztocza kurzu). Syn mi nie chorował ale te katary czasami 7 dni czasami 14 :(

Moja córka dopóki nie chodziła do przedszkola była zdrowa. Kiedy skończyła 2,5 roku poszła do przedszkola i do tej pory (4,5 roku) non stop choruje. Bywało,ze dostawała w ciagu roku nawet 6-7 antybiotyków :( Nie wiem czy juz się wychorowała (ponoc wyrasta się z tego, a w końcu juz trzeci rok chodzi do przedszkola) czy to moje zabiegi uodparniające pomogły, ale jest lepiej, kończy się tylko na katarze. Podawałam przez 3mce Lymphomysot (krop. homeopat) , Bioaron C, teraz zażywa Kindabion z kwasami Omega3 , na noc zmniejszam ogrzewanie o stopień (na 19) w dzień jest 20, max 21. i wietrzę mieszkanie nawet kilka razy dziennie. U nas jest poprawa.

powodzenia życzę --> nie jest za zimno jak tyle wietrzysz ? Ja też dbam o wietrzenie jestem maniaczką w tej kwestii, ale jak teraz jest tak lodowato to strasznie zimno mam w domu i zastanawiam się czy dziecko mi się przez to nie rozchoruje :/

u mnie to samo, przedszkole i ciągłe chorowanie w tym roku było 6 antybiotyków :(

sporo Nas ,Mam chorujących pociech ..

Witajcie dziewczyny,ten tran zapewne działa,plecam innym mamą.Zapowiadalo się na kolejną chorobę tydzień temu,goraczka,psikanie,kaszel wszystko się cofneło.Podaje 5 kropli citroseptu dodatkowo i mam nadzieję że teraz bez chorob przeżyjemy calą zimę!!!Zauwarzylam też że po tranie moje dziecko jest bardziej ruchliwe,do tej pory był bardzo spokojny a teraz jakby mial więcej energi!

:-)

Moje dziecko,tez tak chorowało,do 5 roku życia. Gdy miał 2 latka, leciałam z nieprzytomnym dzieckiem do prywatnego lekarza bo mi dziecko w szpitalu załatwili. Okazało się że antybiotykami, organizm był tak osłabiony przez antybiotyki, że dostał 40 st gorączki. Potworne uczucie, gdy dziecko mdleje na rękach. Teraz ma 15 lat i antybiotyki ostatecznosć. Lekarz który mi go uratował miał złą opinie, bo dość drastycznie leczył. Kazał odłożyć wszystko, nawet witaminy, organizm musi się zregenerować sam, jeżeli ma gorączkę dziecko do 38 nie panikować podawać jedynie na spadek jej, ograniczyć leki bo to chemia, organizm wytwarza przeciwciała musi sam sie leczyc. Obserwuj i reaguj ale nie przesadzaj z lekami. Niektóre leki powodują uzależnienia zwłaszcza te dzieciece, nie każdy lekarz ci to powie(nawet krople do nosa).Raz podana przez jakiś czas, choroba powraca. Witaminy są we wszystkich prawie produktach. Kup wode mineralną nie gazowaną oczyszczaoną i nawet leki uodparniajace daj sobie spokój. Często nie które choroby powtarzają się okresowo, na przykład katar , bóle gardłabo ty dziecko znasz lepiej a lekarze dl;a spławienia przypisują antybiotyki, wystepują w okresie grzewczym, masz w domu ogrzewanie zmniejsz do maximum. Może być suche powietrze i to podrażnia gardło i zaczerwienia. Jesteś matką obserwuj jak reaguje i w jakich okresach, i wybierz lekarza który nie będzie przemądrzały i bedzie tez sluchal twoich sugestii o dziecku, a on nie ch bada jedynie czy nie ma pogorszenia.Powodzenia

pewnie lapie to od ciebie, z tym ze ty nie chorujesz a jestes nosicielka poza tym antybioyk niszczy wszystkie bakterie ktore sa na niego wrazliwe, niektore z tych wrazliwych bakterii mutuja i staja sie na niego oporne, podajac rozne antybiotyki tylko hodujesz u syna oporne szczepy bakterii