Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dominika19800

poniżyłam się przed facetem

Polecane posty

Gość dominika19800
taka ktora kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miau-miaua
A ja walczyłam i wygrałam, też mi powiedział, że nie jest gotowy na związek, powiedziałam że rozumiem i zaoferowałam przyjazn, a już wtedy podstęp szykowałam. Sprawiłam, że poczuł sie przy mnie swobodnie spotykaliśmy się i jak widział, że chce mnie w przypływie słabości np. pocałować to sprytnie odwracałam głowę i przypominałam mu że przecież jesteśmy przyjaciółmi (tutaj uroczy uśmiech i całus w policzek). Wczoraj go zaprosiłam do siebie przyszedł bardzo chętnie siedzieliśmy przy winie świeczkach ubrałam sie seksy ale nie wyzywającą, zaczął dotykać moich włosów, gładzić mnie po ręce twarzy w końcu się na mnie rzucił, dosłownie rzucił, mówiąc że mnie tak pragnie i chce se starać i chce związku, że to dla niego nie do zniesienia patrzeć na mnie taką piękną i pociągającą i że chce abym mu dała szansę. Hmm po chwili namysłu się zgodziłam, ale uprzedzają, że jeżeli jeszcze raz zrobi coś takiego, jak poprzednio, to ja nie będzie chciała nawet przyjaźni :) Innymi słowy cierpliwa kropla drąży skałę, a on nawet nie wie że go zmanipulowałam, jestem w tym mistrzynią, jeszcze nigdy tak nie było abym nie potrafiła tego zrobić, na każdego jest sposób, wszystkim koleżankom którym radziłam też się udało. Faceci to proste urządzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Aamelia
Jakie kryteria decyduja u Ciebie czy "wolno" ci czy tez ci "nie wolno" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta___33
A pocieszam autorkę że ja znalazłam faceta mając tyle lat co ona, ponieważ NIE WYKLUCZAM, że jej zachowanie po rozstaniu wiąże się z jej wiekiem. Autorko, nie zrozum mnie źle. Mi chodzi o to, że z wiekiem gorzej przechodzi się rozstania. Jak się jest młodą siksą, to się łatwiej macha ręką, nie zna się jeszcze świata, ma się wciąż nadzieję że gdzieś tam jest lepszy facet. A potem powoli te nadzieje umierają, a każde rozczarowanie dobija coraz bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominika19800
i juz sobie odpuscilam.usyszalam nie tylko raz. w miedzy czasie byly klamstwa ktore mialy zamydlic mi oczy. on chce byc sam to nie moja wina,nie jest gotowy na zwiazek, nie ma czasu bo praca bo pochlania. kiedy ktos kocha to chce wierzyc,ze moze to tylko chwilowe. jak sie nie uslyszy stanowczego nie to nadzieja wciaz jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta___33
miau-miaua >> moim zdaniem za jakiś czas Twój facet znów się wycofa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miau-miaua
hehehe na pewno nie, myślę że ja ja go prędzej odstawię, jestem cyniczną manipulantką, nie kocham go ale on się we mnie już zakochał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się nie ty jedna robisz/zrobiłaś z siebie idiotkę. Ja mam podobnie raptem tydzień temu rozstałam się z facetem a wczoraj poległam i napisałam mu esa (po jaką cholerę ktoś wymyślił komórki) no i mnie zlał. Mam nauczkę. Chociaż mam strasznego doła powiedziałam że wytrzymam nie odezwę się już zeby się waliło i paliło. Mam wyjebane już na niego. Jest zwykłym szmaciarzem, nię bede skamlać o uczucie. Teraz skupię się na odbudowaniu szacunku do samej siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Aamelia
Offerma - to nie jest odpowiedz na moje pytanie. Ja pytalam jakie kryteria decyduja u Ciebie a nie u autorki. Odpowiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Aamelia
Nie , nie wiem. Nie zawsze potrafie to okreslic. Oswiecisz mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku no normalnie jakbym swoją historie czytala tzn. nie zupelnie było tak samo ale zakonczenie z mojej strony bylo identyczne. on tez mnie odrzucil a ja go blagalam... obecnie czuje sie potwornie jak go widze... tak bardzo chce z nim byc ale nie mogę, bo on już nie da mi kolejnej szansy i łatwo sie pisze wszystkim ze trzeba sobie w tej sytuacji odposcic... to oczywiste ale niestety przykra jest prawda ze tylko czas leczy ran,,, niestety bywa zwykle tak ze to długi okres czasu :( niech Cię to pocieszy że nie Ty jedna w takiej sytuacji ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Aamelia
A co z tymi , ktorzy nie mowia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Aamelia
Ale ja mam przypadek , ktory nie mowi. Witaj Darker

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Aamelia
Dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Aamelia
"ale wiem jak to jest gdy chcesz do kogoś napisać, zadzwonić, odezwać się, spotkać się a wiesz że nie wolno ci tego zrobić." Czy tu pisales tylko o przypadkach , w ktorych konkretnie powiedziano ci , ze masz sie odwalic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Aamelia
W takim razie wracam do poprzedniego pytania - jakie kryteria przyjmujesz aby okreslic czy ci wolno czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jakie kryteria przyjmujesz aby okreslic czy ci wolno czy nie?" A takie, że jak ktoś nie życzy sobie Twojej obecności w pobliżu to ty to przyjmujesz do wiadomości. Trudne, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Aamelia
darker - to samo pytanie. Na jakiej podstawie okreslasz , ze ktos sobie nie zyczy? Tylko wtedy kiedy Ci to konkretnie powie czy inne ? jakie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Aamelia
offerma - jeszcze cie troche pomecze: W jaki sposob sie dowiadujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Na jakiej podstawie okreslasz , ze ktos sobie nie zyczy?" Kiedy jestem totalnie ignorowany, zbywany, traktowany jak powietrze. Pomijam sytuacje kiedy ktoś mówi mi wprost, że nic z tego. Dziwne pytania zadajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie Żelek. Żelek szybciej łapała a tej to trzeba na czynniki pierwsze wszystko rozkładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Aamelia
offerma - 1. nie "dla kazdego" bo ludzi jest w tym kraju 36 milionow i sa bardzo rozni. Pytanie bylo konkretnie do ciebie skoro udzielasz sie na internetowym forum gdzie sie dyskutuje. 2 "Wypierdalaj " - jesli tak dziewczyny do ciebie mowia to musisz byc nad wyraz oblesny. Moze warto to sobie przemyslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"1. nie "dla kazdego" bo ludzi jest w tym kraju 36 milionow i sa bardzo rozni" Szczególnie gdy są opóźnieni w rozwoju. Do takich rzeczywiście niewiele dociera. "Wypie**alaj - jesli tak dziewczyny do ciebie mowia to musisz byc nad wyraz oblesny. Moze warto to sobie przemyslec." Jeszcze niech zacznie przepraszać za to, że się do jakiejś odezwał. Niech na święto kobiet wyśle kwiaty każdej do której miał czelność się odezwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak facet mówi, że to koniec to dla mnie jednoznaczne jest, że nie mamy o czym ze sobą rozmawiać bez względu na to jak się kogoś kocha, to o uczuciach się nie mówi, gdy jest już "po fakcie". I nie trzeba nic mówić i tłumaczyć, wytarczy, że się nie odzywa, zlewa Cię i... po prostu nie jest z Tobą, bo nie życzy sobie Twojej obecności... po cholerę dociekać,drążyć temat i się dołować.. Wtedy wkurw**cie się nawzajem, chyba że oboje jesteście "psychologicznymi terminatorami" i bawicie się na zasadzie, które kogo szybciej wykończy. Błagam dziewczyny nie poniżajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Aamelia
Oj chlopaki .... offerma - na jakiej podstawie przypuszczasz , ze sobie cibie upatrzylam? Wiecej skromnosci.Upatruje tylko ludzi , ktorych uwazam za interesujacych. Masz cos interesujacego do napisania ? Darker - wyluzuj. Czesto jest tak , ze widzimy pewne rzeczy zupelnie inaczej niz druga strona . Ten topik jest tego swietnym przykladem. To wlasnie probuje Wam pokazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Darker - wyluzuj. Czesto jest tak , ze widzimy pewne rzeczy zupelnie inaczej niz druga strona . Ten topik jest tego swietnym przykladem. To wlasnie probuje Wam pokazac." Mnie bardziej od głupawych tematów na kafe na których zabijam czas interesują reakcje na moja osobę w świecie realnym. Więc napisać to sobie wszystko można a życie i tak zweryfikuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Aamelia
Oczywiscie , ze tak. Ale jednak oboe w tej chwili siedzimy w tych "glupawych tematach na kafe" , prawda? Wiec jednak moze cos jest w tych tematach...? Ciekawego, rozrywkowego? przyciagajacego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Aamelia
offerma - a moze sie jednak rozchmurzysz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×