Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kardashia

Chcę was się poradzić na temat seksu z moim chłopakiem..

Polecane posty

Gość kardashia

A więc tak... ogólnie miałam nie zakładać wątku ale wchodzę na kafe już od kilku dni i za każdym razem rezygnuję.Dziś jednak postanowiłam Was się poradzić bo w sumie nie mam nic do stracenia a Wy może udzielicie mi jakiś konkretnych,normalnych i dobrych rad. Jestem z moim chłopakiem od 3 lat. Gdy byliśmy razem za granicą (3 miesiące) seks był prawie codziennie,gdy wróciliśmy do Polski był przynajmniej 2 razy w miesiącu z tego względu,że oboje mieszkamy z rodzicami jeszcze i nie mamy warunków. Mój chłopak szanuje mnie i nie chce robić tego ze mną gdzie popadnie i w byle jakich warunkach. Do tej pory jeździł ze mną co drugi weekend do szkoły i zostawaliśmy na noc w mieszkaniu jego siostry więc wtedy seks był,w lato jeździliśmy dość często na moją działke. Teraz idzie zima,na działce okropnie zimno i myszy czyli odpada. Do szkoły ze mną nie jeździ od tego roku szkolnego (czyli od września) bo tak wychodzi,że gdy ja mam zjazdy w szkole to on musi akurat zostać w warsztacie u ojca lub ma jakiś kurs busem itp. Moja szkoła jest w innym mieście. No więc gdy tak wszystko przeanalizowałam to nie widze w najbliższym czasie szans na seks. WIdze,że mu się chcę,między nami się ostatnio super układa ale seksu nie ma.... U mnie czy u niego w domu zawsze są domownicy więc szanse marne. Ja bardzo bym chciała bo mi brakuje tego ostatni raz robiliśmy to na początku września. Wiem,że mu się chce bo mówił,żę myślał o tym ale gdy tylko coś zaplanuje to mu nie wychodzi... No bo faktycznie NIE MAMY GDZIE!!! :( Nie wiem co mamy zrobić....??? Macje jakieś rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w samochodzie,w hoteliku,lub na działce w altance Przecież nie musicie tam być tak długo aż zmarzniecie.Jest niezdrowe tak długo żyć bez seksu jak już utrzymujecie stosunki seksualne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorabiać sobie wieczorami korepetycjami . Za zarobioną kasę iść do hoteliku:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kardashia
Ja mu powiedziałam,że w najbliższym czasie jakoś słabo widze nasz seks i przetoczyłam mu te wszystkie argumenty,że nie ma jak itp i pytałam czy może pojedzie ze mną do szkoły zebysmy przez weekend byli sami w mieszkaniu jego siostry( ona studiuje dziennie i na weekendy wraca do domu rodzinnego) a on,że nie ma jak i,że weekendy narazie musi byc w miescie... No i mówił też,że nie bedziemy przeciez tego robic jak zwierzeta w samochodzie itd... Ja ogolnie tez tak nie chce ale czasama juz tak mi sie chce ze nawet pomyslałam nie raz,że nawet samochod mógłby być... No ale mój chłopak jest z tych co muszą mieć łóżko,ciepło,bez stresu,że ktoś wejdzie itp Może macje jakieś pomysły na to co takiego mogłabym mu powiedziec zeby sam zaczął cos starac sie iniciować. Bo mowil,że myślał o tym ale za każdym razem gdy cos zaplanował to cos mu krzyzowało plany i szło nie po jego myśli.Oczywiście o swoich planach mi nic nie mówił a ja nie pytałam o czym myślał... No i on chyab myśli,że jakoś to będzie i,że predzej czy późnieju sie nadazy okazja...A ja myśle,że wprost przeciwnie! Nie ma okazji i nie bedzie! Jedyny sposób to chyba zeby pojechał ze mną do szkoły ale on nie chce,nie moze itd... WIdze,że mu sie chce ale sie nic w tymm kierunku konkretnego nie robi. Ja juz tez mam dosc i tak sie zastanawiam czy jak dam sobie spokoj z tym tematem to w koncu sie obudzie i zacznie dzialac szybciej?Panowie jak myslicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do P.kardashia
Masz piękny nick kotku, zrobiło mi się smutno...:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona ;)
Ja mam tak jak ty, więc zamykamy się w moim pokoju i tyle. Rodzice wiedzą, że nie mogą wchodzić do pokoju gdy jest mój chłopak. Jestem z nim ponad 4 lata więc i tak wiedzą o co chodzi ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EwaO
Do czego Tobie się spieszy? W takim związku jak wasz sex to nie wszystko. Częstość przecież nie jest ważna. Ważne jest to że jesteście razem we dwoje i jest miedzy wami uczucie, które mam nadzieję przerodzi się kiedyś w małżeństwo gdy będą spełnione określone warunki. Uwierz mi, sex naprawdę może poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:o Seks w tak młodym wieku jest bardzo ważny. To czas kiedy libido jest bardzo wysokie, a ludzie uczą się seksu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evaaaa
a ja z moim w samochodzie działałam i mi sie podobało :P w ogóle lubie takie akcje, że może ktoś wejść i nietypowe miejsca ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golden flower
a co za problem ze rodzice sa obok? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kardashia
No mogą usłyszeć i jak się tatuś podnieci to będzie znowu chciał się dołączyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kardashia
Tak szczerze dla mnie nie ma dużego problemu gdy rodzice są obok tzn mój tato bo rzadko wchodzi do pokoju a mogłąbym nawet zamknąć drzwi na klucz tyle tylko,że mój chłopak byłby bardzo zestresowany i chyba by tak nie mógł...Tak samo jak ja u niego w domu tez bym sie chyba źle czuła... Mamy po 21 lat do niczego mi się nie spieszy tylko po prostu brakuje mi tego. Ciesze się,że jest między nami dobrze i,że jestesmy razem-to dla mnie najważniejsze...Jednak tego mimo wszystko brakuje... Nie winie za to go,nie winie siebie,tak po prostu wychodzi,że nie mamy jak. Mój chłopak szanuje mnie bardzo i nie chce dla mnie byle przeruchania w aucie itp chociaż moim zdaniem tak też mogłoby być ciekawie choć nigdy mu o tym nie mówiłam... Chyba nie zostaje mi nic innego tylko czekać aż kiedyś będzie jakaś okazja,która wyjdzie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorcia3567
to ze ciebie szanuje i nie chce się kochać świadczy o tym ze on chyba ma coś na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ERNESTTTT
A JA TAM RUCHAM KOLEZANKI NAWET JAK JEJ RODZICE SLYSZA WSZYSTKO PRZEZ SCIANE, W KONCU ONI WIEDZA, ZE GDY CORECZKA NIE BEDZIE DOBRZE WYRUCHANA BEDZIE STROILA FOCHY, WIEC NAWET PRZYKLASKUJA JAK JA GRZMOCE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz do stracenia wiele... właśnie straciłaś lojalność wobec swojego chłopaka :) i prywatność też gdzieś się zgubiła po drodze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kardashia
Na prawde nie wiem co mamy zrobić.W moim mieście jest kilka hoteli i pensionatów ale są dość drogie jak za noc... i nie wiem czy miałoby to sens. Za miesiąc są jego urodziny więc może wtedy coś wymyśle,tylko co...?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo pozytywnieee
a mi sie wydaje, ze chyba zamlodzi jestescie na sex...., skoro w aucie uwazacie, ze jest cos nie tak.... i jesli zadnych miejsc nie potraficie sobie znalezc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem, Twojemu chlopakowi sie nie chce tak bardzo, jak chce sie Tobie. Jak mam chcice, to swoja kobiete potrafie zgwalcic nawet w samochodzie i nie robi mi roznicy czy to jest przy ruchliwej ulicy, czy w parku pod lasem. Zima tez wcale taka zla nie jest. Z tego co piszesz, to Twoj men tylko pisze, ale nic z tego pisania nie wynika. Ja jak mi sie nie chcialo, to swojej tez tylko pisalem. Ale i tak bym inna przestukał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo pozytywnieee
JaSie Podszywam, dobrze pisze! Jak facet chce to zawsze znajdzie okazje......!!;) chyba, ze to nie facet, a cipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uważam,że jesli jesteście ze sobą kilka lat,to co za problem szczerze porozmawiać ? nie ogarniam związków,w których kobieta boi sie owiedzieć,a chłopak coś planuje i też jej o tym nie mowi. to coś nie tak, jeśli się z kimś uprawia sex z milosci,bedaz w zwiazku,a nie dla przygody,to mow isie otwarcie o wszystkim i nie ma zadnego problemu, rozmowa to podstawa a co dwie glowy to nie jedna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swojej jak tydzien nie grzmoce, to sie zle czuje, a co dopiero jakbym mial od wrzesnia sztrabe, a w grudniu mial urodziny i wtedy by cos mogloby byc. Kutas by mi usechł z tesknoty za seksem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kardashia
Samochod mi nie przeszkadza, ale moj luby napewno by zgody nie wyrazil. Dla niego seks w samchodzie to malomiasteczkowe wyrazanie uczuc. On musi miec loze i najlepiej zebysmy byli sami. W wakacje zaciagnelam go w ustronne miejsce nad jeziorem, to i tak znalazl milion wymowek, byleby sie ze mna nie kochac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak mu nie mowilas to on mysli ze tak w aucie bys nie chciala... wiec zacznij sie kiedys w aucie do niego dobierac przejmij inicjatywe i do dziela w jakims ustronnym miejcu pamietajcie ze jesli was zlapie policja to mandaty gotowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dziwny on jest... moj to moglby sie ze mna kochac byle gdzie;p my wiadomo wolimy w bo wygodniej i w ogole, ale jak najdzie nas ochota w aucie to nie da sie pochamowac :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×