mama na imprezie? normalnie szok!

bylem wczoraj na imprezie - w innym lokalu niz zawsze, mowie a co - zobacze jak tam sie wiara bawi. dodam, iz bylem moze wowczas max.po 3-4drinkach czyli tyle co nic. no i zajebiscie sie zdziwilem, bo chcac podejsc do fajnie poruszajacej sie kobiety ok.40-tki, a takie mnie bardzo podniecaja (mama 23lata) zobaczylem... moja mame! ubrana w mini taka latexowa, kozaki etc. (nawet nie wiedzialem ze ma takie ciuchy) tanczaca. Po paru minutach za nia stanal koles i zaczal ja dotykac za biodra no i wiecie... (ona 44 on moze max z 28-29lat). stanalem jak wryty z boku, tylko obserwowalem, tanczyli kolejne utwory, az zaczeli sie calowac, potem nie wiem co bylo - bo wyszedlem. wrocilem do domu, mama przyszla rano. zapytalem udajac glupa "co tam"? a ona, ze byla na imprezie ze znajomymi... no fakt - niby nie sklamala, ale... sami wiecie dziwne uczucie. i teraz: czy powiedziec jej, ze to widzialem? (mama wychowuje nas sama), no i czy powiedziec jej przy okazji, ze wygladala po prostu mega atrakcyjnie?

* mam 23lata tam byc powinno, sorka, literowka bo szybko pisze.

no faktycznie w pelni inteligentna odpowiedz... moze ktos sie jeszcze inny wypowie?

Wprawdzie jesteś dewiantem, ale ja bym zabłysnął poczuciem humoru i powiedział, że świetnie tańczy.

hehe no tez jest sposob... :) a moze ktos tak mial, ze przylapal rodzica na czyms? albo kogos z rodziny ogolnie?

no to powiedz mamie ze niby ktos ja widzial - ciekawe co powie...

Wow, jestem od Ciebie o rok starsza, więc nasze mamy też są w podobnym wieku i powiem Ci, że nie wyobrażam sobie swojej na takiej imprezie, zwłaszcza w mini :p masz wyluzowaną mamę, to fajnie, no może z tym całowanie się to lekkie przegięcie, ale może zna tego faceta. Ja bym jej nic nie mówiła, bo może się speszyć i przestanie chodzić na takie imprezy. A szkoda by było, skoro jest samotna, niech ma coś z życia :) teraz jak wiesz, gdzie się bawi, to albo tam nie chodź, albo wpadaj od czasu do czasu zerknąć tylko, czy z mamą wszystko ok (w sensie, czy nikt jej nie zaczepia zbyt nachalnie).

co się dziwisz? Chłopa szuka!

masakra - ale z drugiej strony - zajebiscie:)

Widac patologia u ciebie w domu. Nie dosc ze matka cie wychowauje sama to jeszcze niedlugo bedziecie sie ruchac. PATOLOGIA! Jak ci sie matka podobna to chyba z toba cos nie tak. Idz do psychiatry puki nie jest za pozno!