Dlaczego w Polsce nie ma normalnych, jasnych fluidów?

Jak są to jakieś różowo-świńskie albo żółte. Nie chcę zamawiac w ciemno, bo już kilka razy się przejechałam - kasa w błoto. Puder znalazłam, ale fluidu wciąż poszukuję. Ktoś zna jakiś dobry, kryjący i w miarę tani?

lustro kłamie cie tez buzie piekna lecz nienaturalna to rzecz fatalna

Astor Age Vitality :) Najjaśniejsze odcienie są baaardzo jasne i nie wyglądają jak jasnożółta maska :)

ach, zapomniałam dodac, że dla 20stolatki :P

Spróbuj poszukac w necie fluidu Star Gazer- jest absolutnie bialy. Mozesz go mieszac z innym dla zdobycia pozadanego odcienia. Jest tez Gosh X-Cepional Wear, odcien Porcelain. Jest coprawda jasny, ale oprócz tego masakra, ciezko sie rozprowadza, zostawia paskudne smugi, no poprostu cos okropnego. Jest tez mój ukochany jeden i jedyny Estee Lauder DoubleWear, odcien Shell, jest bardzo jasny i nie do zdarcia- mój faworyt ju od 1,5 roku. W miare jasny jest tez Clarins Truly Matte Foundation, odcien 05.

Im tańszy tym mniejszy wybór spośród kolorów. Przede wszystkim patrz na oznaczenia i szukaj odcieni w kolorze neutralnym, ani z różowmi ani z żółtymi pigmentami, będą mieć N w nazwie, lub będą się zaczynać od neutral np. neutral beige. Nie kupuj bez sprawdzenia odcienia na twarzy. Pójdź do sephory lub douglasa i poproś o dobranie odcienia podkładu, zaznacz przy tym przedział cenowy i poinformuj, że szukasz odcieni neutralnych. Pani zrobią to za darmo, a tym który najlepiej będzie się stapiał ze skórą i będzie niewidoczny na linii żuchwy pomalują cię i będzie mogła zobaczyć czy nie ściemnieje w ciągu dnia (podkłady lubią się utleniać), czy się nie ściera i czy skóra nie zareaguje negatywnie na dany produkt. Tym sposobem na pewno dobierzesz sobie w końcu podkład.

Odcienie porcelanowe mają w sobie domieszkę różu, a autorce chodzi o odcienie neutralne z tego co zrozumiałam.

wiem, już widziałam star gazer z tym,że czytałam opinie, że po wymieszaniu niektórym fluid robił się różowawy a na resztę nie mam teraz pieniędzy, ostatnio wydałam całą kasę, a dzisiaj patrzę - skończył mi się fluid, też w miarę jasny, ale za rzadki. ostatnio też kupiłam tego roll on z loreala - kompletna porażka :o

Rózowy mozna neuralizowac odpowiednim kolorem bazy pod podklad. Chociaz faktem jest ze bardzo ciezko znalezc jasne neutralne odcienie :( Ja trafilam w swój - DoubleWear. Odcieni jest tyle ze napewno znajdzie cos dla siebie, fortuny tez nie kosztuje.

Spróbuj TrueMatch L'Oreal, z tego co pamietam jest tam jeden bardzo jasny odcien...

Ale po co nakładać bazę by zneutralizować odcień podkładu? Baza ma służyć zakryciu defektów skóry, nie podkładu. Podkład powinien zaś być dobrany idealnie do odcienia skóry. Ja Ci radzę nie kupować w ciemno (podkłady z loreala to swoją drogą jedne z gorszych, bardzo żółte odcienie i kiepska, toporna konsystencja), tylko udać się do drogerii i dać wizażystce pole to popisu. Sama, na ręce, nie zobaczysz dobrze odcienia w tych ostrych światłach. Lepiej dać się pomalować, wziąć kilka próbek i sprawdzić odcień w świetle dziennym. W ten sposób nie zaserwujesz sobie kolejnego podkładu-maski.

papryczko to by była najlepsza opcja, jednak wciąż leczę trądzik i u mnie nie ma opcji, żebym komuś obcemu pokazała się bez fluidu. poza tym w douglosie niestety ceny są jakie są. i żadne revlony nie wchodzą w grę, beznadzieja. moja cera jest dodatkowo mieszana, co utrudnia znalezienie czegoś...

W takim razie wejdz na strone Every Day Minerals. Zamów sobie kilka próbek- plcisz tylko za wysylke. Odcieni multum. Jesli leczysz tradzik to tym bardziej powinnas kupic taki podklad. Mozesz wybrac odcien, stopien krycia jak i wykonczenie (Matowy/Rozswietlajacy/Itp). Polecam.

no właśnie, ja jak szukałam kiedyś własnie fluidu to nałożyłam sobie testery chyba od kostki po łokiec :D i większośc wyglądała okej. wyszłam ze sklepu na światło dziennie - masakra. miałam całą dżunglę na ręce.

Po pierwsze Pani zmyje Ci makijaż na miejscu, nie będzie musiała chodzić niepomalowana. A pomaluje Cię szybko, na początku poproś by usunęła podkład na policzki i dobrała odcień, a potem szybko zmyła i pomalowała cię tym, który odpowiada Ci najbardziej. Ceny nie są porażające, mają tam przecież podkłady maybelline, maxfactora i innych marek popularnych i premium. To samo możesz zrobić w inglocie (także mają swoich wizażystów w większych punktach), to nic nie kosztuje, a inaczej trudno Ci będzie dobrać odcień idealny. Możesz też poprosić o dopasowanie na policzku i żuchwie odcienia i zrobieniu kilku próbek z danych podkładów do domu, jeżeli bardzo się stresujesz. Uwierz mi, to nic nie kosztuje, a właściwie oszczędzisz swój czas i pieniądze.

shiseido ma jasne odcienie ja mam własnie, jest co prawda droższy trochę, ale za to wydajny i w ogóle go nie widać na twarzy, a niedoskonałości kryje

a ja przeczytałam "dlaczego w Polsce nie ma normalnych,jasnych fiutów" :O

Tak, ale Pani też jest obca. Nie lubię jak ktoś dotyka mi twarz, nawet chłopak. Ot, kompleks. Może zapytam o te testery i zamówię też z tej strony everyday minerals, chociaż z doświadczenia wiem, że mineralne średnio kryją. No, ale 5dolarów to nie majątek ;) I tu pytanie, które odcienie - fair czy ivory? ivory są chyba jaśniejsze, ale zalatują różową świnką http://www.everydayminerals.com/store/try-me-free/base.html

SĄ!!!! Tyle ze bardzo dobrych i drogich marek.

Ale przecież nic ci twarzy nie dotyka. Od tego są gąbki, pędzle. Moim zdaniem zamawianie podkładów przez internet to nieporozumienie.

Nie kupuj też do cery trądzikowej podkładów mocno kryjących, takie podkreślają tylko pory i niedoskonałości. Od korekty są korektory i bazy, podkład powinien wyrównywać koloryt. Lepiej jest zainwestować w dobry korektor, bazę i dobrać do tego jakieś lekki podkład o beztłuszczowej formule.

No właśnie, nie masz takiego problemu to nie zrozumiesz... Po prostu nie dam sobie dotknąc czymkolwiek twarzy przez kogokolwiek oprócz siebie. Zaraz sobie wyobrażam kogo wcześniej malował ten pędzel, brr. Niestety już tak mam. Na razie dziękuję wszystkim, a teraz jadę na cmentarz, później zajrzę ;)

A to byś się zdziwiła, ma trądzik różowaty, który jest znacznie gorszy od zwykłego trądziku i wiem, ja nie potrafiłam nawet wyjść z domu, a dotknąć się tego nie dało, a co dopiero żebym chciała. Także tutaj bardzo się mylisz.

I nie wiem jakie masz wyobrażenie o pracy wizażysty, ale gąbki są jednorazowe natomiast pędzle muszą być po każdej osobie porządnie dezynfekowane, także podejrzewam, ze więcej bakterii nosisz na rękach codziennie.

ciekawe gdzie znajdziesz w drogerii takiego wizazyste? jeszcze sie ie spotkalam..

papryczka.......... odpusc ;) panienka stwarza sobie problemy :O nie neguje ze ma problem ale woli rzy nim pozostac niz go rozwiazac, a widac ze ty wiesz co piszesz, dzieki tak btw ;) sporo sama sie dowiedzialam, a jak tamta woli dalej metodoa prob i bledow szukac to jej wola ;)

w kazdym wiekszym miescie douglas i sephora ma :O a nikt nie karze tych fluidow kupowac tam, mozna rownie dobrze skorzystac z darmowych porad, wybrac najlepszy fluid i kupic go na allegro jak juz sie tak chce oszczedzac na twarzy ktora sprawia tyle problemow :O

w takim razie pani w drogerii nie musi ci zaraz malowac calej twarzy. tylko wacikiem (czystym, jednorazowym, bo to wacik ;) ) przemyje ci male miejsce na policzku, z reguly kolo rzuchwy, i tam nalozy patyczkiem male ilosci kilku fluidow by dobrzc najlepszy kolor. jeli masz cere tradzikowa, to pelnie i tlusta, wiec mineralne podklady (maja z reguly swiecace drobinki) nie beda najlepsze. podam ci kilka podkladow nadajacych sie do cery tradzikowej i ktorych kolorow unikac: avon - perfect wear extralasting liquid fondation spf15 (kolory porcelain, honey i warmest beige sa rozowo-pomaranczowe, inne jasne do wyprobowania. l'oreal true match - kolory neutralne N i cieple W sa w wiekszosci ladne, wiekszosc zimnych C ma pomaranczowo-rozowy odcien. revlon color stay - tyle, ze ten jest mniej kryjacy, ale ma ladna lekka konsystencje, kolor true beige ma rozowy odcien. maybeline - dream mouse (unikaj odcieni creamy natural, pure beige, medium beige, tan. porcelain ivory to bardzo dobry odcien dla jasnej cery. (identycznym podkladem co do joty jest sporo drozszy biotherm matte soufflee - oba produkowane przez l'oreal) z drozszych: clinique - superfit makeup (petal i shell maja rozowy odcien), acne solutions (fresh beige jest zbyt pomaranczowy) clarins trully matte - niestety chyba ten podklad jest wycofany z produkcji :( estee lauder double wear (oprocz tego, ze ma za niski filtr, ale konsystencja wysmienita) - kolor suede zbyt pomaranczowy.

a od siebie dodam tyle, ze od lat zamiast podkladu (cera tlusta z tendencjami do, na szczescie coraz rzadziej ;) wypryskow) uzywam bardzo kryjacego pudru shiseido pureness. nic na swiecie mi jeszcze lepiej nie dogodzilo w kwestii pudrowo-podkladowej :) polecam :)

jesli chodzi zas o oszczednosc, to oszczedzajmy na ilosci, nie na jakosci :) oszczedzajmy rowniez nie kupujac slodyczy, ozdobek, bajerkow, no i bubli w ciemno - wysylkowo, z allergo itp.