Śmiali się ze mnie w podstawówce, gimnazjum i liceum że jestem brzydka.

Teraz jestem w kl maturalnej. Jak poznaje jakichś nowych ludzi to boje sie ze oni widzą we mnie tylko brzydka dziewczyne i nic poza tym. Jestem troche niesmiała i chyba stąd problem wynika. Jest ktoś z kogo się w szkole smiali? Jak sobie z tym później radzic?

i przez to teraz mam same problemy i nic nie osiagnelam. Moczylam sie nawet w podstawowce :-( Boje sie wszystkich egzaminow, nie mam prawa jazdy, nie mam matury, balam sie ustnych wypowiedzi.

nawet mojej nerki nie chcieli na przeszczep bo pewnie brzydka tak mi powiedzieli. mydła treż ze mnie nie będą chcieli zrobić

ja też sie boje ustnych wypowiedzi... czerwienie sie.

ja nic nie mowie w ogole :-( Napisac moge wszystko, ale nie powiem. Przez to stracilam w zyciu tyle rzeczy, ze nawet nie chce o tym pisac.

nie wiem co ci poradzic samemu mi nie bylo najlepiej jak jeszcze chodzilem do szkoly trzeba poprostu przywyknac :(

to z nerkami to oczywiscie podszyw

ale jeden egzamin zdałam bo profesor kazał być mi cicho tylko rozpiął rozporek i .....

ja też nie miałam dobrych stosunków z klasą, ale nigdy się nie przejmowałam nimi, wiem, że mówili o mnie że jestem brzydka, ale czniam to.

hmm ja znam duzo brzydkich dziewczyn i zadna nie byla wysmiewana, widocznie wysmiewano cie wlasnie dlatego ze masz taki charakter. Teraz mozesz zaczac nowe zycie idac na studia,w czasie wakacji idz do psychologa,on ci pomoze uwierzyc w siebie - podejmuj rozne wyzwania. Chociaz z drugiej strony wiem ze latwo tak napisac w teorii,bo mnie samej by sie to przydalo,bo jestem niesmiala, ale ja zawsze jakos znajdowalam pryjaciol w szkole i nigdy nikt sie ze mnie nie wysmiewal

brzydka?

byłam zawsze chuda i miałam trądzik. Poza tym chuda twarz nie wyglądała ładnie.

osob chudych z tradzikiem jest mnostwo,na pewno przyczepili sie do ciebie z innego powodu,bo raczej chudosc jest porzadana,a w podstawowce od pierwszej klasy nie moglas miec tradziku:) Przykro mi,ale sadze ze chodzi o twoj charakter i nastawienie

pożądana, sory

No możliwe ze o charakter chodzi... co w nim może byc takiego że sie przyczepili?

Boże... dlaczego ludzie są tacy okrutni??? Zauważą każdą wadę u drugiego, szkoda, ze nie zauważają swojej głupoty i nietolerancji.

Mysle, ze powinnas troche popracowac nad soba. Nie ma kobiet brzydkich, sa tylko zabiedbane. :) Idz do dobrego fryzjera-stylisty, niech ci dobrze wlosy obetnie i stworzy fryzure, ktora pasuje do twojej twarzy. Pojdz do dentysty, niech zaleczy co trzeba i wybieli (mozna kupic takie paski wybielajace). Idz do kosmetyczki na jakas maseczke, kup dobre kremy, po prostu dbaj o siebie. Zafunduj sobie jakies ladniejsze ubrania, kolorowe - nie ubieraj sie na szaro, czarno, bo to powoduje, ze wygladasz na jeszcze bardziej smutna, zaniedbana, szara i brzydka. Usmiechnij sie promiennie i bedziesz piekna! :)

tego nie da sie moim zdaniem okreslic,najczesniej chyba sie czepiaja osob "innych" i wlasnie niesmialych,takich ktore wiadomo ze sie nie odgryza, nie oddadzą. Mozna tez sie przyczepic do osob innych w takim sensie,ze sie izoluja od grupy,uciekaja np ze szkoly, pyskuja nauczycielom itd,ale najczesniej jest to chyba raczej takie wysmiewanie polaczone z podziwem. Ogolnie wydaje mi sie,ze juz teraz nic nie zmienisz,dlatego powinnas wkroczyc w swiat studiow z nowym nastawieniem,poznasz zupelnie nowych,obcych ludzi i jesli bedziesz zachowywala sie normalnie i nie pozowala na sierotke marysie,to na pewno cie zaakceptuja

Nie ma kobiet brzydkich, sa tylko zaniedbane. Totalna bzdura :O Też byłam wyśmiewana, nawet gnębiona, bo byłam i jestem brzydka. Do dziś mam zerowe poczucie własnej wartości. Jestem zakompleksiona, nieśmiała. Takie życie do dupy.

Moim zdaniem to prawda, że nikt nie wyśmiewa się po prostu z brzydoty. Wszystko zależy od charakteru. Jak ja sobie przypomnę swoją podstawówkę, to o dziwo klasowe "towarzycho" stanowiły osoby obiektywnie rzecz biorąc brzydkie- piegowaty rudy chłopak z odstającymi uszami, dziewczyna ze sporą nadwagą, chlopak siegający do ramienia większości dziewczyn. Oni byli najbardziej lubiani i nikt nie wyśmiewał ich widocznej brzydoty! Bo byli zabawni, towarzyscy i kontaktowi. Poza tym uważam, że nawet mocno nieatrakcyjna dziewczyna, kiedy wybierze fajną fryzurę, odpowiedni makijaż i ładne ciuchy od razu staje się atrakcyjniejsza.

Ale robilas cos, zeby sie upiekszyc? Mam kolezanke, ktora nie grzeszy uroda, ale ona kompletnie o siebie nie dba: wlosy suche, postrzepione nieokreslonego koloru, cera szara, zeby krzywe, zez, nadmierne owlosienie. I ona nawet z tym nie walczy. Mysle, ze gdyby wyprostowala zeby, zrobila cos z wlosami, zaczela nosic szkla kontaktowe (ma okulary, ale wyglada jeszcze gorzej), to by wygladala ladnie. Moze nie jakas pieknosc, ale miala np. bardzo ladne duze niebieskie oczy, ktore chowala za tymi okularami, do tego ta postrzepiona grzywka, zaslaniajaca ladne czolo. To od nas zalezy, jak bedziemy wygladac. Nie kazda z nas jest piekna, nie kazda ma modelowe rysy twarzy, ale kazda moze sie w jakis sposob upiekszyc, czy to modna fryzura, czy makijazem, czy kolorowym ubraniem (ktore odciaga uwage od twarzy).

Śmieją się z brzydoty, oj śmieją.

ja tez tak mialam wysmiewali mnie w podstawowce i w liceum za tradzik ale nigdy sie nie przejmowalam ze nie naleze do 'elity' teraz mam super meza, boska prace i wielka grupe przyjaciol:))) traziku brak:)

i z zaczeciem nowego zycia np od studoiw tez sie nie zgadzam! ja tak chcialam ale nie wyszlo, nadal bylam wysmiewana, to zalezy jaki kto ma charakter, to jest wazne

Ja w sumie teraz już coraz lepiej wyglądam. Trądziku nie mam, grubne. Strasznie nieśmiała jestem i raczej chyba faktycznie chodzi tu o charakter. Powiedzcie mi co zrobic, jak sie zachowywac zeby ludzie bardziej mnie lubili?

Ja Ci powiem, ja Ci powiem wszystko! gdyż w podstawówce i gimnazjum byłam bardzo nieśmiałą dziewczyną, zawsze szarą myszką, często się ze mnie śmiali, ale nie z wyglądu bo jestem naprawdę atrakcyjna, ale właśnie z zachowania, odstawałam od każdego, bo bałam się cokolwiek powiedzieć, odezwać, uciekałam od ludzi, a na przerwach zamykałam się w toalecie, bo tak bardzo się bałam.. dziś jestem w klasie maturalnej, i jestem całkiem inną osobą, wręcz duszą towarzystwa.. mogę opowiedzieć Ci co mnie zmieniło, jak tego dokonałam., o ile chcesz ; *

Kurcze... no jasne że chce!! Powiedz mi o ile jeszcze tu zajrzysz.

ja tez jestem brzydka i miedzy innymi dlatego mam bardzo niska samoocene i jestem niesmiala. ze mnie tez sie wysmiewano.. zawsze gdy ide ulica i widze ssmiejacych sie ludzi mysle ze to ze mnie

Ale jestescie niepowazne. Wlasnie brzydkie kobiety sa interesujace a nie ladne.Za urode kocha sie krotko.Znam tyle brzydkich kobiet co maja super facetow i tyle ladnych co maja pecha i sa same.nikt sie na ulicy z was nie smieje,to tylko wasze kompleksy powoduja ze tak myslicie.wezcie sie w garsc i robcie cos ze soba. moja kolezanke poprosil kiedys do tanca pewien brzydal i mu odmowila. nastepnym razem ulegla i poszla z nim tanczyc. i prztanczyla z nim caly woeczor ! stwierdzila ze prowadzil ja tak lekko jak motyl i z nikim jeszcze tak jej sie nie tanczylo.Zakochala sie i maja juz rodzinke, naprawde sliczna coreczke:-) Kochane dziewczynki, nie ma brzydkich ludzi. wazniejsze jest odkryc w sobie cos,czym mozemy zafascynowac otoczenie!!! probujcie, cos w was tkwi:-) ja tez nie grzesze pieknoscia i jakos sie uklada:-))))

meg - niestety, masz takie odczucia,bo jestes kobieta,a faceci nie mysla tak jak kobiety - ze cos jest intrygujace,a nie ladne... Ja mam brzydka twarz, okragla z wielkim czolem, duzy nos z garbem,male waskie usta z opadajacymi kacikami i male oczy z opadajacymi powiekami. do tego rzadkie wlosy i zakola. Nie jestem dziunia,ktora codziennie naklada kilo tapety i modeluje wlosy, makijaz robie delikatny,uzywam rozu,bronzera itd,ale rysy mam takie,jakie mam. Wiele razy ktos na ulicy sie ze mnie smial,nie byly to tylko moje kompleksy. JAsne ze moge sobie wmawiac ze "co mnie obchodzi zdanie takich prymitywow"itd,co nie zmienia faktu,ze jednak oni maja oczy i po prostu opisuja to,co widza. Dodajac to tego to ze nigdy nie bylam na randce i ze zaden facet nie kreci sie wokol mnie to wybacz, ale wiadomo,ze ladna nie jestem. A co do tego,ze uroda jest ulotna --- prosze cie,przeciez facet nie chce mnie poderwac od razu po to,zebym sie z nim zestarzala,przeciez nie bedzie podrywal kogos brzydkiego,tak jak ja bym sie nie umowila z kims,kto mnie sie nie podoba