Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 6341

Mam duzy problem

Polecane posty

Gość 6341

co mam zrobic? Wiem tylko ze mam jedno zycie. Tak niewiele mi go pozostalo. Jestem juz po piecdziesiatce. Moj Maz jest przewlekle chory... I jest nieznosny. Nie do wytrzymania. Terroryzuje mnie kompletnie. Nigdy nie byl czlowiekiem o lekkim charakterze, ale to co dzieje sie ostatnio... Coraz czesciej i ja mysle o rozwodzie. Codziennie meczy mnie strasznie, ostatnio wykrzykuje ze chce isc do domu opieki, ze nie chce zyc juz ze mna i chce rozwodu. Dzieci na szczescie albo nieszczescie nie mamy Boje sie finansowych konsekwenvcji. W najlepszym wypadku bede musiala pracowac w sklepie jako kasjerka. Czy wyzyje za 1000 zl? Jestem przyzwyczajona do wysokiego standartu zycia. Jestem w pulapce...mam wielki problem. O uczuciach nic nie pisze. Nie wiem czy cos zostalo. Chyba nic. Ostatnie nici sympatii maz porozrywal na dobre. Ciezko mi jest bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×