co pomyslelibyscie o czlowieku ktory wypowiedzial takie slowa

na pytanie w jakiej tak mniej wiecej pracy widzi sie po studiach odpowiedzial: nie po to koncze taki trudny kierunek (ochrona srodowiska) zeby w przyszlosci wykonywac jakies prace fizyczne, wydaje mi sie ze mysli ze odrazu po zakonczeniu edukacji i zrobieniu mgr bedzie dyrektorem. a tymczasem pracuje u rodzicow na gospodarstwie. moj kumpel. wiadomo ze nauka na polibudzie nie jest latwa, ale sa trudniejsze kierunki a on uwaza sie za alfe i omege.. nie uwazacie ze to koles z przerosnietym ego???

Zapewne masz racje z tym jego ego. No ale wróci na ziemię gdy skończy studia(jeśli skończ w ogóle)i będzie szukał pracy.

ochrona środowiska to taki trudny kierunek? :D prosze cię... :D

studenci ogólnie mają wysokie ego. Na czwartym roku trochę im maleje, na piątym trochę bardziej, potem nie mogą się nadziwić że jak to pracy nie ma, a następnie znów są tacy mali jak po gimnazjum. Oczywiście poza wyjątkami.

kiedys bylem z nim na rozmowie kwalifikacyjnej bo mu kolezanka ustawila jako doradca klienta i sie tak podniecil zarobkami. pojechal na rozmowe caly w skowronkach bo myslal ze go z miejsca przyjma, a tu lipa powiedzieli mu ze jest malo przebojowy i jak on chce pracowac jako doradca. poza tym zerwal z laska po stwierdzil ze laska tylko ze srednim do niego nie pasuje, no i nie ma kasy a on chce z bogatej rodziny...

Burak po studiach. Częste zjawisko ostatnio

ja mu mowie ze jak chce byc prezesem to musi byc bardziej przebojowy otwarty no ale nie wiem moze do konca studiow cos sie zmieni

no i ma 23 lata a jeszcze nigdzie nie pracowal, a jesli chce zostac prezesem to juz musi jakiegos doswiadczenia nabyc. wiecie co pewnie napiszecie co to mnie w ogole obchodzi ale troche mi zal bo to kiedys byl nawet fajny facet a teraz co sie z nim porobilo... tylko kasa mu w glowie

trzeba rozróżnić ochronę środowiska na tą na uniwerku i tą na politechnice. Ta pierwsza ochrona do dużo biologi mało laborek. A na drugiej ochronie to już zupełnie co innego tam to już bardziej stawiane na laborki i dużo trudniej.

Życie zweryfikuje jego pogląd na samego siebie.Chyba,że będzie całe życie sfrustrowanym i niespełnionym mgr bez perspektyw i pracy na odpowiednim dla niego-z jego punktu widzenia- stanowisku.

to ten typek tą ochronę gdzie studiuje? uniwerek czy politechnika?

Tę ochronę więc tę na uniwerku i tę na polibudzie.Języka polskiego nie uczą na studiach?

no co będzie się do drzewa przywiązywać to się chłopak rozreklamuje;)

to wiesz czy nie? gdzie on studiuje?

ogólnie to nie ma co się podniecać chłopak żyje tym co mu profesorki wciskają że kim to będą itp tylko w pewnym momencie dosięgnie go smutna rzeczywistość i będzie robił za fizycznego. U nas tylko niewielki procent będzie pracować w zawodzie. Wystarczy popatrzeć jaka jest nadprodukcja magistrów rynek ich nie wchłonie.

przypomniało mi się jak studiowaliśmy ochronę na polibudzie,każdy z nas myślał że po obronie zwojuje świat. Życie nas zweryfikowało .W Polsce za mały nacisk kładzie się na ochronę środowiska a absolwentów z roku na rok przybywa

żeby po ochronie pracować jako tako w zawodzie trzeba mieć szczęście lub znajomości oraz pokończone np podyplomówka z BHP kursy z iso itp

poziomka i coś Ci dały te studia?

czy dały-ambicje były wielkie,prawie pierwszy rocznik absolwentów tego kierunku ,przyjęcie do UE i perspektywy wielkie.Każdy myśli że to zawód przyszłościowy ale zapotrzebowania brak.Trzeba mieć nieprawdopodobne szczęście aby znaleźć pracę w zawodzie. Obecnie robię coś innego i nie zamierzam tego zmienić-przynajmniej na razie Studia na Polibudzie są naprawdę ciężkie więc nie dziwcie się ze jak ktoś tam studiuje to ma wysokie mniemanie o sobie

napisalem ze na polibudzie studiuje, wiadomo ze jest ciezej ale moi znajomi studiuja takie kierunki jak roBOTYKA I AUTOMATYKA i inne oczywiscie na polibudzie i nie uwazaja ze beda po studiach Bog wie kim. ucza sie dla siebie, chca miec wyzsze wyksztalcenie a on mysli ze swiat padnie u jego stop jak zrobi mgr...

szczerze to też studiuje ochronę na politechnice patrząc obiektywnie nic przydatnego się nie nauczyłem. Strata czasu.

nawet cyrk było znaleść praktykę miesiąc czasu praktyki.

dla mnie to nie była strata czasu,ale szczerze powiedziawszy gdybym miała zaprojektować np osadnik to bym musiała zajrzeć do literatury.Ochrona śr to szeroka dziedzina i nie można być specjalistą od wszystkiego.

tylko nic nie zaprojektujesz bo nikt tym nie jest zainteresowany.

no tez mi opowiadal o swoich praktykach ktore odbywal siedzac na korytarzu

ktora jest po ochronie srodowiska i juz 2 rok po obronie w domu siedzi bo pracy nie ma dla niej bo ona ma mgr i nie bedzie byle czego robila pozatym ona jest mgr ochrony srodowiska i tylko praca w tej materii ja interesuje prad odcieli ale ona ma to w dupie na faceta sie drze ze to jego obowiazek aby ona miala swiatlo w domu i on ma zarobic a ona siedzi z dupa w domu bo jest mgr ochrony srodowiska jej szukanie pracy polega na przejsu sie di UP i zapytaniu czy maja cos dla niej z jej wyksztalceniem mowia jej ze nie i na tym sie konczy pracy przeciez nie ma ja skonczylam bardzo prestizowy kierunek ale zanim znalazlam prace w zawodzie pracowalam w markecie a potem w sklepie z ciuchami i jakos zyje korona mi z glowy nie spadla i radze sobie w zyciu

ja miałem praktykę w oczyszczalni ścieków.

bo ludzie ciągle myślą że mając magistra są kimś lepszym. Prawda jest taka że to papierek bez wartości teraz. Chyba że masz szczęście lub układy że ktoś Cię gdzieś wkręci wtedy to zyskuje.

chociażw przypadku kobiety jak ładna szukać bogatego faceta wziąć ślub i życ spokojnie;)

mowilam jej ze tym papierkiem moze sobie tylek podetrzec gdyz nie ma doswiadczenie i nic nie potrafi ale nie slucha bo ona ma mgr jak zdawalysmy na studia mowilam idz na cos innego bo to przyszlosic nie ma ale slyszalam od niej ze liczy sie tylko to co sie lubi i ona ma w tylku przyszlosc prace i pieniadze a mnie od materialistek wyzwala ze zaczelam trudne ale perspektywiczne studia rezygnujac z kierunku bedacego moja pasja mowilam idz na farmacje medycyne stomatologie a ona na to ze nie chce jej sie tyle uczyc i w efekcie jej facet po technikum tyra do pracy zeby pani mgr miala co jesc i gdzie spac bo pani mgr nie bedzie robila byle czego