Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majaaaa999

znajomi wyśmiali mnie, że się zaręczyłam ..

Polecane posty

Gość majaaaa999

w zwiazku z tym , ze mam 20 lat. Powiedzieli ze jestem nienormalna. Tez tak uwazacie? To strasznie zabolalo, teraz nie potrafie sie cieszyc tak jak wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaaaa999
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alynna
Się szybki rozwód szykuje. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm to zalezay Ci na czym
??? bo z tego co piszesz, to moze mieli racje, skoro nie potrafisz sie cieszyc bo Oni Cie wysmiali zareczalas sie z nimi czy z facetem ?? iloscia zycia zakladam fakt przemysl czy nie za wczesnie, aczkolwiek nie ma tak naprawde reguly ja wiem jednoz areczylam sie w wieku lat 20 i nic z tego na szczescie nie wyszlo :D teraz mam 26 lat i zxareczylam sie i biore slub :D jesli Cie to pocieszy moi znajomi nawet mi nie pogratulowali nawet nie powiedzieli, ze sie ciesza... wiekszosc sie nie odzywa ale mam to gdzies to jest ludzka zawisc... niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaaaa999
po maturze zamieszkalismy razem, mimo ze tez wszyscy to krytykowali tez sie przejmowalam zreszta. I naprawde jestem z nim szczesliwa, wiec po co dalej szukac? Jestesmy 3 lata razem. Kocham go , ale przykro mi slyszec tyle krytyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm to zalezay Ci na czym
ja sie ucieszylam :D w koncu wiem kto naprawde jest moim przyjacielem... i jest mi z tym duzo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaaaa999
no ale czy to naprawde jest jakies zalosne ? Bo ku** nie wiem o co chodzi ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm w ktorym miejscu
wiesz wydaje mi sie, ze Ty sama nie wiesz chyba czego chcesz tzn jakby akceptacja "przyjaciol" byla tak istotna, oczywiscie byloby milo tylko jesli "przyjaciele" nie maja sensownych argumentow (a nie maja, bo by ci je powiedzieli, a nie wysmiewali), to ja bym sobie darowala takie kreatury a Ty sie zastanow, bo ja np zareczylam sie i jestem tego pewna... dlatego jest data slubu dlatego sa przygotowania faktem jest rowniez to, ze kiedy zareczylam sie wtedy jak mialam lat 20 bylam naiwna... i tyle... ale wtedy faktycznie slubu nie planowalam... widocznie nie bylam przekonana a Wy kiedy slub ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaaaa999
za 2 lata. Ja mam taki charatker juz, kiedy razem zamieszkalismy tez sie dziwnie czulam jak krytykowali . Ja sie nawet dziwnie czuje kiedy sobie kupuje jakis zajebisty ciuch i ktos mi pojedzie, to juz najchetniej bym go nie nosila. Bliscy mi tlumacza ze chodzi o zawisc, ale ja sie mimo wwsyzstko przejmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaaaa999
znajomi mi mowia, ze nie skorzystam z zycia, ze jestem zacofana, i ze na pewno nam sie nie uda. Ot ich argumenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm w ktorym miejscu
generalnie takie uwagi to juz w ogole bym im wsadzila w doope nie masz problemow, ze przejmujesz sie czyms takim ?? cale zycie bedziesz patrzec na to co mowia zawistni ?? ja mam na to wyjechane !!! jestem szczesliwa, jestem tego pewna... choc powiem Ci, ze mi akurat pzydal sie ten czas po rozstaniu :D natomiast jak mowisz, masz taki charakter masz faceta ktorego kochasz, naprawde potrzebujesz garsti ludzi, ktorzy nawet nie sa szczerzy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwie się, że krytykowali fakt, że zamieszkaliście razem. Moim zdaniem to całkiem normalne. Jeżeli chodzi o zaręczyny, to chyba trochę za wcześnie, młodzi jesteście przecież ;-) No ale co kto woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaaaa999
ale to jest tak ze przy nim moge byc soba .. wie o mnie wszystko, jestem jego pewna, uwielbiam z nim rozmawiac, kochac sie, calowac, zasypiac, imprezwoac,jak sie raz rozstalismy nie potrafilam normalnie funkcjonowac. Nie wyklucza sie dla mnie slub z nim w wieku 22-23 lat i korzystanie z zycia, mozemy po prostu razem:) Ale fakt jest taki ze zwatpilam przez nich , czy kiedys nie bede ciekawa jak jest z kims innym , czy nie bede zalowala, ze na zbyt malu impreazach bylam czy mialam zbyt malo facetow.. Teraz mnie to dreczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm w ktorym miejscu
noo teraz postaeienie milosc mojego zycia, a fakt, ze bylam na niewielu imprezach rozwalil mnie totalnie bosskie porownanie a skoro masz takie watpliwosci, to wrzuc na luz dziewczyno, bo nie jestem tego pewna... a watpliwosci sa dosc szokujace jak dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja trochę nie rozumiem ludzi, którzy w wieku 20-25 lat biorą ślub. Po co ten pośpiech? Czy papierek jest AŻ taki ważny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaaaa999
chodzi o to ze na chwile dzisiejsza nie zaluje , ale oni mi tak nagadali i zastanawiam sie czy kiedys faktycznie moge tak pomyslec ? Nie wiem w wieku 40 lat znudzona, ze cale zycie z jednym facetem. Moze maja racje. Ale kurwa, jestem z nim 3 lata i jest super, kocham go , to to sie nigdu nie powinno zmienic.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm w ktorym miejscu
wiesz octavia, ja nie rozumiem ludzi natomiast ktorzy oceniaja innych ja mam lat 26, slubu nie mam, ale jest w planach moje kumpele w roznym wieku powychodizly za maz i wiem jedno, nigdy nie bylo reguly... niektore malzenstwa trwaja, inne nie... aha i niezaleznie od tego kiedy bym ten slub brala, a tak sie bedzie skladac ze bede miec 27 lat to nigdy nie bralabym slubu dla papierka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaaaa999
jestesmy razem, szczesliwi, wszystko sie uklada, oswiadczyl sie co bylo dla mnie lekkim szokiem, ale sie zgodzilam bo przeciez chce byc z nim na zawsze, nie wyobrazam sobie zycia bez niego, w pewnym sensie juz zyjemu jak malzenstwo poprzez to wspolne mieszkanie. Nie czuje sie przez to jakas ogrniczona, wlasciwie nic sie nie zmienilo , tyl ko moge zasypiac obok niego i sie budzic, wiem ze zawsze jest przy mnie i moge na nim polegac. Wiec bez chwili wahania powiedzialam tak, bo co by to zmienilo gdybysmy zareczyli sie za rok czy dwa a slub wzieli np majac 26 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm w ktorym miejscu
dopoki bedziesz miala takie same "wielkie" watpliwosciz wiazane z iloscia imprez na ktorych zdazysz byc - to masz racje nic sie nie zmieni zastaniwa mnie jedno - kogo bardziej probujesx przekonac do swojej decyzji - nas, innych, przyjaciol, czy siebie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaaaa999
nie wiem , chyba sie teraz przerazilam. mam burze mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm w ktorym miejscu
no wiec wlasnie... powtarzam wiec... to Ty masz wiedziec, to Ty masz czuc.. ja tez mialam takie watpliwosci kiedys, u mnie byly one sluszne, co nie znaczy ze i u Ciebie tak ma byc... ale skoro boisz sie o tak glupie rzeczy, a nie np czy dalej sie bedziecie kochac, czy bedziecie o siebie dbac, czy dacie sobie rade, tylko o ilosc imprez, czy dasz rade cale zycie z facetem... to no sama wiesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaaaa999
ja nie wiem co mam robic. wwszyscy wokol mowia ze za wczesnie i uwierzylam chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli decydujesz się na tak odważny ruch jak zaręczyny i w przyszłości ślub, to powinnaś również dojrzale spojrzeć na różne rzeczy. Musisz mieć własne przekonanie. Nikt za Ciebie nie pójdzie do ołtarza, jak i nikt nie znajdzie ci nowej drugiej połówki. Jesteś kowalem własnego losu. Chcesz znać moje zdanie? Miłości się nie wybiera ani nie planuje, jednak trzeba odróżnić zauroczenie, które po jakimś czasie znika, od prawdziwej miłości. Czyli tego co będzie po paru latach. Jeżeli jesteś pewna, że będziesz czuła do niego miłość po tych wszystkich latach to masz odpowiedź. Nie pozwól, żeby ktokolwiek dyktował warunki Twojego życia. Tym bardziej durne wyśmiewanie. Bardzo prawdopodobne, że stracisz znajomych, ale prawda jest taka, że szczęściem jest mieć choć jednego zaufanego przyjaciela w przyszłości. Wg. mnie jesteś za młoda, żeby te rzeczy zrozumieć lub za mało przeszłaś, nie poznałaś się na ludziach. Myślisz pewnie, że zawsze będziesz miała kupę znajomych i będziecie robić wystawne imprezy. Nic bardziej mylnego. Ktoś kto może ci się wydawać spoko gościem, zaraz będzie jedynie wspomnieniem. A ty możesz żałować, że pękłaś pod naciskiem opinii społecznej. To Twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiesz co robić, czyli nie dojrzałaś do odpowiedzialności jaką ze sobą niesie związek małżeński. Wg. mnie sama sobie już odpowiedziałaś. Jakbyś nie mogła być z nim dłużej i poczekać z decyzją jeszcze... powiedzmy rok... Jesteś młoda, nikt was nie goni. A tych twoich znajomych to bym wymienił na lepszy model.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluszna uwaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się zaręczyłam
w wieku 18 lat,teraz mam 22 i jetem dwa lata po ślubie. Nic nie jest regułą,ale niepokojące jest to,że reakcja znajomych martwi cię do tego stopnia,że się nie cieszysz. Tak jakbyś zrobiła to dla samego faktu zareczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo
maja cos mi sie wydaje , ze nie masz znajomych na poziomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo
ci znajomii...czesto krytykuja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo
moze chodzi o to, ze trendy byc jak najdluzej singlem? nie przejmuj sie kazdy ma wlasny przepis na zycie...to ze masz 20 lat nie musi oznaczac ze nie jestes dojrzalal i ze wasza milosc tez jest niedojrzala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stereotypowe myslenie
sobie odpowiedz na pytanie czego chcesz, niezaleznie od tego czego chca twoi pseudo - chyba przyjaciele w koncu to Twoje zycie a oni chyba nie maja konstruktywnych argumentow, skoro Cie po prostu wysmiali dobrze tu napisali ludzie, przemysl... sprawa, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×