Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość z pytaniem do Panów!

Panowie, żałowaliście po jakimś czasie że daliście dziewczynie kosza?

Polecane posty

Gość z pytaniem do Panów!

Byliście razem kilka tygodni, imprezy, wspólne jedzenie, noce, zakupy itp ale potem jakby Wam się znudziła więc zerwaliście z nią kontakt choć ona chciała więcej... Odezwaliście się kiedyś do tej dziewczyny mając nadzieje na spotkanie/powrót?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgdgdfgfgfg
co za różnica dziewczyno? jedni może tak, drudzy może nie. każdy jest inny. odpowiedż nie jest jednoznaczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pytaniem do Panów!
Pytam tylko czy w poszukiwaniu TEJ JEDYNEJ omineliście ją, chcieliście szukać dalej-wiadomo że mogliście myśleć, że jest tam gdzieś jakaś super laska, wystarczy tylko poszukać, minęły miesiące... trochę rozczarowani... postanowiliście odezwać się do swojej eks odżyło uczucie a teraz na przykład jesteście znowu razem Zdarza się to w ogóle czy tylko w jakiś filmach? Ja nie znam takiej historii z życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe :D
Mnie sie zdarzylo, ze wrocilem do swojej eks. Ale po jakims czasie raz na zawsze nasze drogi sie rozeszly. Teraz jestem zdania, ze nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fggfdgfdgghg
u faceta nie ma czegoś takiego jak "ta jedyna". to pojęcie znane i wymyślone przez kobiety (ten jedyny) czasami faceci tak mówią ale tylko dlatego, że kobiety lubią takich głupot słuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fggfdgfdgghg
Teraz jestem zdania, ze nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki. - to akurat chodzi o coś innego w tym powiedzeniu. ludzie błędnie to interpretują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pytaniem do Panów!
zamiast "ta jedyna" to może po prostu ta wymarzona, taka, która nie ma sobie równej, chyba się czasem zakochujecie Panowie czy nie?:) może Wam nawet przez głowę przechodzi myśl- " mogłaby być matką moich dzieci" ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki - wszyscy uważają,że to przysłowie odciąga nas od powrotu do byłego partnera, tudzież partnerki. A tu wcale nie o to chodzi! Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki,bo woda wciąż płynie. Tak samo jak nasze życie. Nie można dwa razy wejść do tego samego związku. On za drugim razem jest już inny. To inny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pytaniem do Panów!
gfdgdgdfgfgfg moje koleżanki tez tak interpretują to powiedzenie... a jak mam go rozumiec jak znowu spotykam się z tym samym facetem? ja wróciłam raz do faceta, i nie żałuje, mimo że znowu sie pokłociliśmy, on szuka swojej wymarzonej kobiety... po zejściu się mialam znowu wrażenie że ja nią jestem... ale na kilka tygodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pytaniem do Panów!
Weridiana1986 dajesz niektórym nadzieję swoim tłumaczeniem:) ale rzeczywiście, za drugim razem to ja byłam nieco dojrzalsza, ale wymagałam wiele więcej niż wcześniej, przycisnęłam go i tyle może przesadzam, właściwie zwracałam uwage na jego zachowanie, skoro już razem spaliśmy, pewien szacunek mi się należał, może on kiedyś dorośnie, bo nie tylko mnie tak traktował, chyba wszystkie kobiety w swoim życiu, zostanie pewnie starym kawalerem, 40stka juz się mu zbliża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sory stary ale trądzik to ja też miałam i nie narzekałam na brak zainteresowania.. do dermatologa idź,a nie marudź i nie zrzucaj winy na trądzik :) I naprawdę tak interpretuje się powiedzenie,że DWA RAZY NIE WCHODZI SIĘ DO TEJ SAMEJ RZEKI. Bo przecież ona wciąż płynie :) więc nie można dwa razy wejść do tej samej. Można mieć wypadek,ale nie dwa razy taki sam - biorą w nim udział już inne osoby, są inne okoliczności.. mogą być podobne ale jednak różnią się. Beznadziejne porównanie wiem :D ale chodzi mi o to,że by ludzie wreszcie przestali powtarzać jak mantrę powiedzenie,że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki myśląc o powtórnym zejściu się dwóch osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego nie mam zrzucać? Jest to fakt, trądzik zupełnie mnie zmienił. Nie jestem tą samą osobą co kiedyś, pewność siebie zamieniła się w nieśmiałość. Wiele bym dał, żeby tego hujstwa nie mieć, ale dermatolodzy nic nie robią. Jak prosiłem o izotec, twierdzili, że to za mocny lek na mój trądzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żadna mnie nie chce przez trądzik. Poczekam sobie, seks załatwię u prostytutki, a trądzik minie to może będę pożądany. ALe na 99% najlepsze partie będą zajęte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truszkawecka ;)
Znam pare ktora byla ze soba 2 lata , rozstali sie na 5-6 miesiecy , wrocili do siebie po czym znowu rozstali sie na ok rok . Teraz sa szczesliwym malzenstwem . Uwazam ze jesli ktos jest sobie pisany to i tak w koncu sie odnajdzie mimo wielu trudnosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinaaaaaaa
związek po zdradzie sie rozpadnie. zawsze. (ost.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinaaaaaaa
związek po zdradzie sie rozpadnie. zawsze. (ost.) panowie zajrzyjcie tutaj na chwilkę i przeczytajcie ostatni post będę wdzięczna !:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stalingrad > Wiem o czym mówisz. Też przez 8 lat zmagałam się z tym kurestwem.. Raz było lepiej, raz gorzej.. Jak na Aknenormin to nie miałam aż takie wielkiego trądziku ( aknenormin to to samo co izotek ). Ale w końcu babka, do której poszłam prywatnie, powiedziała, że może i tragiczny ten mój trądzik nie jest, ale próbowałam już wszystkiego. Maści, kremów, płynów, antybiotyków, hormonów.. i przepisała mi aknenormin. Miesiąc temu zakończylam kurację. Człowieku. Czuję się zupełnie inną dziewczyną :) znajdź dobrego dermatologa. Powiedz,że próbowałeś już wszystkiego. Któryś na pewno Ci pomoże. Przepraszam,ze piszę nie na temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka 25
wierze że tradzik może powodować brak pewności siebie jako dziewczyna mogę powiedzieć że odkad zaczełam nosić soczewki zamiast okularow, od razu miałam wieksze powodzenie u chlopakow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truszkawecka ;)
Akurat w zwiazek po zdradzie rowniez nie wierze ale czasem ktos nie dorosl do zwiazku a kiedy straci ta ukochana osobe , zdarza sie ze trzeźwieje i zaczyna sie zmieniac ,ale musi to byc naprawde wielka milosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
truszkawecka ;) >> ja też rozstałam się z moim po niecałych 5 miesiącach. To były początki. Powiem wprost - on zostawił mnie. Cierpiałam niesamowicie. Z początku byłam żałosna, prosiłam by wrócił :O a po jakimś czasie pomyślałam,że nie dam na siebie.. nie pozwolę żeby myślał,że rozpaczam po nim. Choć tak było. Ale on nie musiał tego wiedzieć. I co - po dwóch miesiącach przyleciał. Miał w międzyczasie dziecko jakieś - 17 lat, my 20. Mówił,że z początku nie myślał o mnie,ale tak po 1.5msc zaczęło mu mnie brakować. Porównywał wszystko co ona robiła, do tego jak zrobiłabym to ja. Jesteśmy teraz ze sobą 14 miesięcy. Tamtych 5 nie liczymy. Inaczej byłoby znacznie więcej. Ale to było.. i tak po prostu zdecydowałam. Jesteśmy szczęśliwi naprawdę. On teraz gwiazdkę z nieba by mi przyniósł. Angażuje się chyba bardziej niż ja poważnie. Wiem,że ten człowiek w ogień by za mną wskoczył. Więc odpowiem za niego - tak faceci żałują :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truszkawecka ;)
Stalingrad ,toz pisalam Ci juz kiedys zebys kupil sobie kolagen i nie marudzil :O Mialam tradzik i blizny kiedys a mialam faceta wiec Twoja teoria idzie sie je... :P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinaaaaaaa
Powiedzcie Wy mi ,mężczyźni - jeśli się tu pojawiacie czy mężczyzna żeby zawsze był wierny kobiecie i nie miał w głowie głupot musi dostać porządny seks tyle razy ile chce i jak mu się podoba ,musi porządnie zjeść ,mieć pozowlenie na wyjście z kumplami czasem wieczorem i zalać porządnie robaka i czuć w partnerce osobę zaufaną ? Czy własnie to jest złoty środek żeby utrzymać przy sobie ukochanego ? Aha i może jeszcze jedno pytanko powiedzcie mi jak najtrafniej pokazywać swojemu chłopowi że może nam zawsze ufać i co właśnie według nich robimy fatalnie że to zaufanie z dnia na dzien maleje... ? dziękuję z góry za odpowiedzi ! pozdrawiam ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pytaniem do Panów!
truszkawecka ;) Moja mam pociesza mnie też ciągle w ten sposób, że jak jesteście sobie pisani to on wróci... i tego chyba najlepiej się trzymać, jakoś to przynosi mi ulgę:) wtedy to nawet jak pomyśle- że on sprobuje z inną, będzie z nią kilka tygodni to może doceni co miał i stracił i tym razem on wyciągnie rekę Juz raz nie odzywaliśmy się 6 tygodni i jakoś nei znalazł nowej dziewczyny... czyżby miał za wysokie wymagania? więc myśle że on znowu sobie polata i "JAK JEST MI PISANY" to wróci... Tylko że ja kurde nic a nic sobie nie skorzystam "z życia", nie pojde do łożka dopoki nie bede znowu zakochana, nie potrafie zazdroszcze facetom tego że oddzielają seks od uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotka > a ja noszę okulary i nigdy bym ich nie zamieniła na soczewki :) soczewki zakładam tylko w niedzielę i to nie zawsze. Uwielbiam swoje okulary. Bez nich czuję się jak kret :D odruchowo poprawiać je chcę :) czasami lubię założyć soczewki. Nie parują się jak okulary. Można zrobić zajebisty makijaż. Ale i tak brakuje mi okularek i zdecydowanie je wolę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×