Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość z pytaniem do Panów!

Panowie, żałowaliście po jakimś czasie że daliście dziewczynie kosza?

Polecane posty

Gość truszkawecka ;)
Werdinana - oj to tylko pozazdroscic :),naprawde :) . Ja teraz jestem na rozstaju ze swoim facetem , postanowilismy odbudowac to co spieprzylismy , kocham go i mam nadzieje ze Nam sie uda . Mam tez nadzieje ze mimo zlych wspomnien Jemu tez zalezy i bedzie sie staral :) (wina jest bo obu stronach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie odkładam pieniądze na urodziny. Zamierzam je spędzić u prostytutki. Zerwać łańcuch prawictwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truszkawecka ;)
Autorko jesli jest Ci naprawde pisany to zmadrzeje i wroci a jesli nie to najwyzej pomeczysz sie ,przebolejesz i zaczniesz znowu normalnie zyc a na Twojej drodze stanie ktos kto pokocha Cie calym sercem . Tak wiec jesli nie zejdziecie sie to glowa do gory , lepiej jest najpierw odcierpiec swoje a potem rozplywac sie w szczesciu . :) Ja sie teraz rowniez tego 3mam , jesli On jest tym jedynym to sie dogadamy i uda sie a jesli nie to trudno , bede przezywala to zapewne rok albo dwa a potem dojde do siebie az w koncu kogos spotkam kto na mnie zasluguje :) oj zamotalam , powtarzalam sie ale mam ciezki dzien za soba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z pytaniem do Panów! >> niestety tacy już są mężczyźni. Kobiety,aby pójść do łóżka zazwyczaj potrzebują miłości, bliskości, zaufania.. poczucia takiej więzi. Mówię zazwyczaj,bo bywają też po prostu dziwki no nazwę rzecz po imieniu :P a facet myśli byle tylko zamoczyć ptaka i koniec zabawy. Ja z własnego doświadczenia wiem,ze najlepsze rozwiązanie to nie odzywać się do niego po prostu. Niech sobie przemyśli wszystko, zobaczy czy lepiej mu bez Ciebie. Musi zatęsknić. A pisząc i telefonując nie dasz mu takiej szansy. Ale jeśli to już któryś raz z rzędu ( a tak wnioskuję po Twojej wypowiedzi ) to warto sobie zadać pytanie czy warto naprawdę tkwić w czymś takim ? Co to za miłość jeśli musisz się zastanawiać czy Cię kocha, czy jutro nie odbije mu dziewiąty czy dwunasty raz i nie zostawi Cię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truszkawecka ;)
Weridina - rowniez nosze okulary , po prostu je uwielbiam a wszyscy mi mowia ze dodaja mi uroku :D . Chcialabym jeszcze z 1 albo 2 pary wyrobic sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truszkawecka ;)
"zamoczyć ptaka " hahaha padłam :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pytaniem do Panów!
Wierzcie, nie pisze, nie dzwonie, nie widzieliśmy się już dwa tygodnie i cisza... Chciałabym go przez nastepne tygodnie też nie spotykać przypadkiem na imprezach, i tak ciągle jeszcze o nim myśle... WERIDIANA1986 To był drugi raz jak się spotykaliśmy, nie wierzę że mnie nie lubił czy tylko chciał wykorzystać nie wierzę też że przez te pare tygodni nie znalazłby sobie laski do łożka, to atrakcyjny facet ALE... coś jest nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam trzy pary. Ale te, które mam na nosie uwielbiam. To prezent od mojego, na urodziny :) I taka prawda.. faceci często chcą sobie pobzykać. I bzykając nie myślą "ale super seks. Znalazłem chyba kobietę swojego życia. Jest cudowna. Seks z nią wspaniały" oni myślą "dobra ptaka pomoczyłem to jadę do domu :D " a my przytulamy się i myślimy aby ta chwila trwała jak najdłużej. ten Twój facet dziwny jest.. może to gej :D dobra wybacz moje durne żarty.. Ale ja na Twoim miejscu powiedziałabym mu (gdyby w końcu zechciał wrócić ) że nie chcesz powrotu, że masz go już gdzieś. I niech się wtedy stara, staje na głowie.. niech zobaczy co stracił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truszkawecka ;)
Werdinana - chodzilo mi o samo wyrazenie "zamoczyc ptaka " ,bo to ze faceci lubia pobzykac bez zobowiazan to akurat wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pytaniem do Panów!
to nie gej, raczej kobieciarz, a czy taki zaczyna się spotykać znowu z tą samą? jeśli tyle lasek w mieście? (sam przyznał mojej kumpeli jak pierwszy raz się nie odzywaliśmy do siebie, że jeszcze nigdy nie spotykał się z tą samą znowu- kilka dni poźniej zgodził się na kawe- to ja wtedy wyciągnelam reke) czy taki przedstawia ją wreszcie wszystkim kumplom na imprezie grillowej gdzie wszyscy kumple znani mu od lat (nie powiedział to fakt " to moja dziewczyna", ale nie ciężko się było innym domyśleć że coś tam nas łaczy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pytaniem do Panów!
hahaha ON chyba nigdy dla żadnej nie stawał na głowie!!! Jest za dumny, zarozumiały, uparty, minus taki że wychowała go chyba matka, może nawet jest mamisynkiem, czego nie miałam okazji zauważyć, nie poznałam jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pytaniem do Panów!
Może ktoś o poranku się wypowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Weridiana1986
z iloma facetami spalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w czarnej dupie
z pytaniem do Panów! -> Interesuje mnie temat. Sytuacja trochę podobna do mojej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grecik...
Kobiety rozdrabniamy wszystko na drobne a i tak nic madrego nie wymyslimy ,ja tez pewien czas temu odchodzilam od zmyslów ,dlaczego ,po co ,czemu mnie rani ,i blagalam Boga zeby wrocil .. i wrócil ..tylko juz nic nie bylo takie samo i jakos ciezko mi bylo zaufac ,i slusznie ..znów to samo powtórka z rozrywki czy bylo warto chyba nie bo pomimo ze kocham go nadal to wiem ze juz nie chce go widziec w swoim zyciu .Dlaczego mam cierpiec ,nie zasluzylam na to ,jesli jego uczucie byloby prawdziwe nigdy nie chcialby mnie ranic wiec szanujmy siebie .... JESLI MOGLABYM KUPIC KOBIETY ZA CENE JAKA ONE SAME ZA SIEBIE WYZNACZAJA ,A POTEM MOGLABYM SPRZEDAC JE ZE TYLE ILE NAPRAWDE SA WARTE .....BYLABYM NAJBOGATSZA OSOBA NA SWIECIE I BYLBY TO BIZNES ZYCIA ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pytaniem do Panów!
Wow, temat ktoś pociągnał ale nie byłam kilka dni na internecie... u mnie nic nowego, cisza z jego strony i chyba bardzo dobrze. GRECIK U mnie też było trochę podobnie. Za drugim razem było inaczej ale chciałam mu zaufać, zwlaszcza że zmiany były na plus z jego strony. Ale... też troche nie do końca potrafiłam mu ufać. On nie jest dojrzały na związek a ja nie chciałam związku bez zobowiązań... Nadal nie moge jednak o nim zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dałem kiedyś kosza dziewczynie, która na imprezie powiedziała mi, że chciałaby się ze mną całować. Nie mam nic przeciwko całowaniu się z dziewczyną, która wykazała inicjatywę, ale taka dziewczyna musiałaby mi się podobać. Tamta była zaborcza typu domina. No i nie podobała mi się z wyglądu. No ale nie o tym chciałem pisać. Dałem kiedyś kosza mojej koleżance. Nie był to kosz w dosłownym tego słowa znaczeniu rozumiany jako odrzucenie. Chodzi o to, że zaprosiłem kiedyś koleżankę na studniówkę. Ona bardzo się ucieszyła. Ja jednak zrezygnowałem z jej towarzystwa i udałem się na studniówkę sam. Wybrałem towarzystwo mojej koleżanki z klasy, w której podkochiwałem się bez wzajemności. Siedzieliśmy razem przy jednym stole jak para, ale parą nie byliśmy. Było mi potem głupio przed moją koleżanką, z którą miałem iść na studniówkę. Tłumaczyłem się wykrętnie, że to wychowawca kazał przyjść nam bez partnerek aby bawić się z koleżankami z klasy, które nie miały chłopaków. Potem ta moja koleżanka, którą tak podle potraktowałem powiedziała mi, że była we mnie wtedy zakochana gdy ją zaprosiłem na studniówkę i miała wobec mnie wielkie nadzieje. Ja z kolei na studniówce zaproponowałem mojej koleżance z klasy abyśmy zostali parą. Dostałem kosza. Okazało się później, że ona była zakochana bez wzajemności w koledze z naszej klasy, który nic o tym nie wiedział. Z tego powodu nikt nie miał u niej szans gdyż ona czekała cały czas na tamtego. Jakie to życie jest skomplikowane. Gdybym nie był zabujany w kumpeli z klasy poszedłbym z zakochaną we mnie dziewczyną na studniówkę i być może zostalibyśmy parą. Życie toczyło się jednak dalej. Miałem kilka przygód z dziewczynami,ale nie byłem w żadnym długim związku. Po kilku latach poznałem moją żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×