Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wczymproblem?

czy ktos tu jeszcze jest?

Polecane posty

Gość wczymproblem?

hej jest jeszcze tutaj ktos? pogada kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczymproblem?
co zrobic z dziewczyna ktora po 2 latach zwiazku nie ma do Ciebie szacunku i wychodzi na to, ze w dupie ma twoje uczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak Ci pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jestem
zerżnąć i zostawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabiłam_pająka
a co sie stało ze przestała cie szanować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczymproblem?
nie wiem:( od jakiegos czasu mam wrazenie, ze tak naprawde przeszkadzam jej w zyciu. Osobiscie cholernie sie staram i zalezy mi na byciu z nia, ona dla odmiany stala sie ostatnio pyskliwa w stosunku do mnie itp Dzisiaj po 1,5 tyg okresie keidy sie nie widzielismy, bo byla zpomoca u rodzicow w domu rodzinnym, przy sytuacji ktora nawet nie byla sprzeczka, zaczela klac i robic wyrzuty. Wyszedlem z domu i postanowilem ochlonac, wroiclem po godzinie i myslalem, ze ona nawiaze jakas rozmowe, neistety milczala. Po 2h zadzwonila do niej kolezanka, ona oczywiscie zaproponowala od razu ze sie spotkaja, wyszla nie mowiac nic, nie starajac sie nawet czegokolwiek wytlumaczyc. Siedzialem w domu i czekalem na jej powrot, przed chwila dostalem sesa, ze nie wraca na noc. NI eiwem co robic, czuje sie zeszmacony, trace do niej zaufanie, jest mi cholernei przykro i troche w takim stanie nei wyrabiam, Nie jestem w stanie zasnac, bo sie martwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak Ci pomoc?
o co sie martwisz?Ze cos jej sie stanie? Przeciez sama wyszla nawet nie raczac Cie poinformawac czemu nie wraca na noc, gdzie bedzie spac i z kim.To jest lekcewazenie drugiej osoby i zwiazku, w ktorym poki co jetescie. Jesli nie masz zarzutow wobec siebie ,to panna widocznie na boku cos kreci. Wyjasnij to i jesli jest tak -droga wolna. Trzeba panne puscic wolna i pomyslec o wolnosci dla siebie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabiłam_pająka
cos mi zalatuje jakims gachem na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczymproblem?
najgorsze to, ze naprawde trace zaufanie:/ japierdole jak ja mam niby spokojnie spac, wkurza mnie to, ze ona ma mnie tak konkretnie w dupie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak Ci pomoc?
normalnie -daj na luz. Bedziesz zastanawial sie na spokojnie jak emocje mina. Poza tym do tanga trzeba dwojga. Idz spac. Miej wszystko tez w de. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczymproblem?
niby tak, tylko chyba musze sie znieczulic, dobrze ze zostalo troche wodki w lodowce, moze pomoze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak Ci pomoc?
jak nie bedziesz prowadzil samochodu to ostatecznie.Ale alkohol to kiepski pomysl, przez durna babe chcesz tak przezywac? Musze juz isc spac.Tobie tez radze. Spadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczymproblem?
dzieki za pomoc niestety tak mam, ze emocjonalnie do sprawy podchodze jak mi zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry stary
ale ona traktuje cie jak szmate nie wiem czy jej sie znudzilo, czy jest taka zolza czy moze ma innego ale wiem, ze masz dwie mozliwosci: 1 - bedziesz jej na to pozwalal, a ona bedzie traktowac cie coraz gorzej is traci do ciebie szacunek (jesli go jeszcze ma cokolwiek) 2 - postawisz sprawe jasno i powiesz, ze ludzie w zwiazku tak sie nie zachowuja, co najprawdopodobniej sprowokuje ja do zakonczenia zwiazku (albo postawienia tobie ultimatum, ze nie masz jej mowic co ma robic - patrz ptk.1). ale w tym wypadku przynajmniej zachowasz szacunek i patrzac dlugoterminowo, jesli z tego cokolwiek ma byc, to tylko w ten sposob, ze ona zrozumie, ze jest czlowieku z ktorym niby jest w zwiazku cos winna i sama zacznie z powrotem starac sie i dawac cos od siebie. ale na to szanse sa male, prawdopodobnie to koniec, tak czy siak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczymproblem?
jutro wszsytko sie okaze, tym czasem wasze zdrowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry stary
jakby nie bylo... nie daj sie tak traktowac. zastanow sie jak ona zareagowalaby gdybys ty cos takiego odpierdolil? moze to ja jestem jakis porywczy, ale za takie cos to wynioslbym sie z jej zycia i ewentualnie pozwolil jej sie wytlumaczyc, gdybym widzial, ze jednak jej zalezy. inaczej to i tak nie ma sensu... w kazdym razie, wszystkiego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×