Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnaydziewczyna

Jak wyjść z biedy

Polecane posty

Gość smutnaydziewczyna

Witam Wszystkich bardzo serdecznie. Czy są tutaj osoby, które mogłyby mnie wspomóc. Obojętnie czym byle lepiej się żyło. Nawet rozmową, radą co zrobić by wyjść z biedy. Za to co mam opłacam mieszkanie, rachunki. Nie za wiele jem, a ubrań nie kupowałam już kilka lat. Nie maluję się, nie jestem modna. Ale ciężko mi znaleźć pracę chodząc jak taki oszołom chciałabym się trochę ogarnąć i wyglądać bardziej elegancko chociaż żeby można pójść się zaprezentować na rozmowie. Jak to zrobić najtańszym kosztem. Czy można gdzieś za darmo dostać ciuchy jakieś. Nie oszczędzę na tyle by móc kupić ubrania, bo żyję na styk na miesiąc mam na jedzenie po opłaceniu rachunków 200zł na jedzenie i chemie ogólnie codzienne życie. Nie mogę kupić nawet w ciucholandzie, bo już skończyły się te czasu, że można kupić coś za 1-5zł. Ceny teraz są zbliżone do sklepowych czemu tak się dzieje? :( nie umiem żyć. Mam 500zł co miesiąc i tylko tyle chcę podjąć się pracy, ale nie potrafię sie dobrze zaprezentowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz dostep do netu wiec masz duze mozliwosci - w wiekszosci wiekszych miejscowosci sa portale, gdzie ludzie oglaszaja, ze vos oddadza za darmo albo czegos potrzebuja. nawet nie wiem ile jest takich ogloszen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffaaaaaaaaaaaaaa
a czy mieszkasz z kimś chociaż?? brak słó na ten imbecylizm powyżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foooooooooooooooooooooooooo
To pewnie kolejna oszustka, jak BiednaMama2323233.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjec nocny
ale powiedz cos wiecej? gdzie mieszkasz, czy wynajmuejsz cos? czy masz partnera, czy masz dzieci? Jestes studentka? ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koyanish
też bym nie umiała.Napisz może jaki masz rozmiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaydziewczyna
Jestem studentką. Dobrze zarabiam w agencji towarzyskiej. Odpierdolcie się ode mnie z waszymi pojebanymi komentarzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjec nocny
w Szczecinie np. w lumpeksach ( a maja tam rewelacyjne lumpeksy) cena za kg za ktorą mozna sie ubrac to 30, 20 zł. mozna kupic spodnie za 4 zł. Tylko trzeba wiedziec gdzie. W tesco Lidlu i Biedronce jest najtansze jedzenie i chemia. ale 500 zl?? Gdzie mieszkasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my z mężem
pracujemy a ledwo starcza kasy :( pojebało sie w tej polsce - człowiek zapierdala tylko na rachunki, żarcie kupuje z najniższej półki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaydziewczyna
kontynuując.. Mam 22 lata skończyłam technikum o profilu hotelarz. Doświadczenia zawodowego brak prócz stażu we Włoszech jeszcze w latach szkolnych. Nie kontynuowałam nauki po szkole, bo zostałam zmuszona to wyprowadzki z domu rodzinnego i dlatego na starcie wszystko się popsuło już już. Nigdy nie byłam biedna rodzice zarabiali w sumie 3000 i to nie ja martwiłam się o wydatki. Ale przyszły inne czasu i radzę sobie jak radze, ale za 200zł ciężko mi przeżyć. Zresztą życie moje jest tak puste, że chcę to zmienić tylko nie wiem za co się wziąć. I chłopaka mam, ale sam nie pracuje studiuje i nie dzielimy się wydatkami ja żyję na swoj koszt, a on jeszcze z rodzicami na swój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaydziewczyna
Mieszkam na Bialorusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesołaydziewczyna
Jak masz chłopaka, to pewnie już nie jesteś cnotliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjec nocny
smutna dziewczyno--- ja wynajmowalam pokoj w Szczecinie za 300 zł miesiecznie ( bez oplat) a zarabialam 800. Ubieralam sie w lumpeksach. Stac mnie było na jedzenie, na immprezy co sobote, na kosmetyki. I jeszcze mi zostawalo. Nie wiem jak ja to robilam. Po prostu potrafilam gospodarowac pieniedzmi. A jak trzeba bylo to i na ulotkach stałam bo zadna praca nie hanbi!! I co? i zyłam tak ciułając grosz do grosza przez 2,3 lata. Nie wygladalam nigdy jak lump.I nigdy sie tak nie czułam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem coś znadję owszem, ale co miesiąc to nawet 10 zł na ciuchy cięzko wygospodarować. A chodzi o takie ciuchy do pracy troche bardziej eleganckie nie umiem takich znaleźć tanich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie gamoniu zapisz do jakiejs darmowej szkoly i staraj sie o stypedium, jak masz cos w glowie to mozesz udzielac korkow itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej to i tyle
jaki nosisz rozmiar ubran i butow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjec nocny
jakos nie moge w to uwierzyc. Napisz cos wiecej! Masz 500 zl. 300 idzie na mieszkanie zostaje Ci 200. wiem ze to malo ale tygodniowo 30 idzie na jedzenie.Chlep, płatki, mleko, warzywa, soki.. zostaje Ci ok 100. kosmetykow nie kupuje sie co miesiac. zrob mi prosze liste wydatkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja..........................
podbijam jaki nosisz rozmiar ciuchów? ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się czuję jak lump właśnie :( mam stare jakieś iuchy ale to wiecie bluzy, kolorowe swetry takie mlodziezowe ubrania wstydze sie iść jak taki dzieciak na rozmowę jakąś. Nie umiem się ubierac w ciucholandach, bo po 1 nieumiem wygrzebac zadnej perełki, a po 2 kasy brakuje. Co ja robię stołuję się w biedronce jem tylko zupy w ogóle nie jem mięsa, bo mnie nie stać na niego no i chleb. Kupuję takie tanie płyny 5l to starcza mi na dwa miesiące myje w tym naczynia, siebie, i pranie robię. Wlosy scielam zeby tez za duzo na nie nie wydawac na pielegnacje, w ogole sie nie maluje nawet tuszem. Czuje sie jak straszydlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej to i tyle
czyli potrzebujesz garniuturku..jakies eleganckich butow? tak? jaki rozmiar stopy masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjec nocny
smutna dziewczyno zrob mi liste wydatkow prosze. 500 zl to baaardzo malo pieniedzy , ale wydaje mi sie ze u Ciebie glowny problem jest taki ze nie potrafisz nimi gospodarowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalogowana furgonetka
ja ym Ci mogła coś wysłać w sumie...by się znalazło jakieś ciuchy których nie noszę, ale powiem Ci , ze mnie też nie stać teraz na NIC:/ naet na paczkę, że by przesyłkę opłacić, Ciebie pewnie też nie.... nawet nie mam w tym miesiącu u z czego stancji zapłacić i rodzice też nie mają:/ słuchaj a nie masz koleżanki?? może ona mogłaby Ci chcociąz na rozmowę o pracę pożyczyć jakies eleganckie ciuchy, by Cię lekko pomalowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak żyję jest w porządku nie głoduję nie muszę żebrać. Ale chcę podnieść się z tego by jakoś godnie zacząć żyć. Żeby zamieszkać u siebie, ubierać się normalnie, móc założyć rodzinę, pracować żeby po prostu życie było bardziej interesujące. W tej chwili dorabiam w Arce. Sprzątam, pomagam dzieciaczkom właśnie za te 500zł. Jeśli poszłabym do szkoły musiałabym zrezygnować z tej pracy którą mam, ale ta praca nie przynosi mi nic prócz tego, że mogę póki co jakoś żyć. Chciałabym zacząć robić coś sensownego. Kupić sobie coś i wiecznie nie liczyć każdego wydanego grosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej to i tyle
nie no 500zl to kupa kasy:-0 ja wiecej na pierdolki wydaje:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja..........................
ale przecież nawet na rozmowę o pracę nie musisz zakładać żakietu czy garnituru i białej bluzki z kołnierzem... można się ubrać elegancko, ale nie sztucznie... Inna sprawa, że nawet na to trzeba jakiejś kasy. :( nie wiem co Ci poradzić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrzosowo Mi
na rozmowe pozycz ciuchy od kolezanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×