ale mam wredne baby w pracy

kablują jedna na drugą, teraz jest chyba 5 sobota kiedy pracujemy (praca niby od poniedziałku do piątku), ja nie chodzę w sobote bo studiuję to te tylko chodzą i mnie obgadują i jeszcze kierownikowi mówią, że dlaczego ja nie chodzę kiedy one muszą :o a jak ze mną rozmawiają to takie milutkie fałszywe suki :o

niestety takie sa baby....w mojej poprzedniej pracy mialam 4 kapusie, lizusy itp ale w oczy to tak slodzily...a jedna miala taka wybujala wyobraznie ze kazdej z osobna mowila, co inna a nia zlego mowi - rzeczy zmyslone oczywiscie -...baby to suki...faceci sa lepsi...dadza sobie po mordzie i spokoj

wychlastaj je publicznie swoim kutasem powinna zadzialac

dokładnie, z facetami się dużo lepiej pracuje

masakra... ja mam takie wredne baby... obgaduja mnie, ale gdy ja je obgaduje to sa wsciekle i sie po mnie dra. nie moge sie nawet usmiechnac bo mysla ze sie smieje z nich... poradzcie cos:( bo mysle nad zwolnieniem sie z pracy na ktorej bardzo mi zalezy, jest dobrze platna i dobrze mi sie pracuje, gdyby nie te baby:(

' ja mam takie wredne baby... obgaduja mnie, ale gdy ja je obgaduje to sa wsciekle i sie po mnie dra.' :D

Ja to mam wredne baby!w oczy mi świecą jak tylko wyjdę to już jest, ble ble ble na mnie ,ale najgorsze jest to ze do mnie nadają na koleżankę oczerniając ją.Wczoraj nie wytrzymałam i powiedziałam że mają powiedzieć jej to w oczy,Wredne stare baby!

Sorry, ale to twój problem, ze studiujesz, też bym nie chciała zapieprzać w każdą sobotę, bo królewna studiuje! Zresztą miałam kiedyś taką w pracy, co to każdy weekend musiała mieć wolny, bo ma zajęcia co tydzień. Powiedziałyśmy, ze sorry, nikt za nią robić nie będzie. Obraziła się, ale zaczęła przychodzić do pracy. Już widze jak ktoś na każde zajęcia chodzi na studiach!!