Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość łezka w oku.......

czy mieszkanie w bloku jest takie złe ?????

Polecane posty

Gość łezka w oku.......

obecnie mieszkam w domu rodzinnym, od urodzenia(33 lata), niestety, sytuacja zmusza mnie do opuszczenia domu :-O i wynajecia bądz kupna mieszkania w bloku, od znajomych słyszę tylko opinie ,że mieszkanie w bloku to zło konieczne :-(,jak to jest ???? Nie chcę ale muszę..... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajosko jest, slyszysz jak sąsiad pierdzi w kiblu :D i w drugą stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość somsiatka z bloku obok
zależy jakich będziesz miała sąsiadów, bo wszystko od nich słychać. Jak zjebów, to wtedy jest nieciekawie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rumszajs24
zależy jakie mieszkanie ja mieszkam na 80m i nie jest źle, ale byłem u znajomych co siedzą na 40 i powiem ci, ze to już nie zawesoło wygląda w obydwu mieszkały 4 osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka w oku.......
Master- ok, jak od urodzenia to rozumiem, ale moze wypowiedza sie osoby w sytuacji podobnej do mojej! Mam dom, ogród, przestrzen generalnie...potem klatka jakby, a może sie mylę???? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz ja sprzedalam mieszkanie
w kamienicy bo bylo wielkie, nie chcialo mi sie sprzatac, teraz mam 2 pokoje w bloku i jest super. Mam piwnice ktora wyglada jak mieszkanie Freddiego Krugera, anonimowosc, malo sprzatania i cieplo na klatce schodowej. A nad chalupa pracuje by byla wypasna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wybierz mieszkanie w cichej, zielonej dzielnicy, z dużym balkonem albo tarasem - będzie troche podobnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka w oku.......
somsiadka- nie ode mnie zależne jacy sąsiedzi,niestety. Rubense- hehe , własnie tego sie obawiam poniekąd ;-),i innych tego typu, a co z ipmrezami ????? bedę słyszec czyjeś i odwrotnie ?????? Jestem mężatką, mam dziecko, ale lubie od czasu do czasu sie zabawic ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To będzie lekki szok, za każdym razem ja to tak czulam, bo w sumie już 3 razy przeżywałam przeniesienie z domu do bloku. Po jakimś czasie się przyzwyczaisz, ale nie wiem jak na dłuższą metę w bloku da się wytrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka w oku.......
I chyba własnie takie kamienice bardziej mi odpowiadają , blokowisko mnie przeraża...:-O,jednak mąz sie nie zgadza na stare mieszkanie, jak juz mamy iśc i płacic grube pieniadzę to do nowego,moze ma racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japąneczka
mnie sie bardzo dobrze mieszka w bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka w oku.......
Rumszjas- szukamy cos około 60m2, na wiecej nas nie stać,zresztą kto by sprzatał te nadwyżke :-P, teraz mam pokój z kuchnią (w domu mojego męża) i ledwo ogarniam te salony :-D Kurcze, tak bardzo nie chce opuszczać tego domu, mimo wszystko, nie dogadujemy sie z teściami, ale to raczej mój mąż jest bardziej wrogo nastawiony do własnych rodziców :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja teraz słyszę wiele rzeczy, ale całe szczeście że umiem sie wyłączyć Mozna wiedzieć wiele rzeczy o sąsiadach, np. jeden z sąsiadów z góry na noc dziewczynę zaprosił (zgadnijcie skąd wiem). Najgorzej jak spać nie możesz i lezysz I brak ogrodu mnie dobija, ze nie można sobie w piżamce wyjść i popatrzeć w gwiazdy w bezsenną noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka w oku.......
kultura- dokładnie , nie wyobrazam sobie nie miec altanki na grilla!!! piaskownicy osobistej mojego dziecka :-)i tej swobody przede wszystkim..:-( Aha, i sprostowanie bo czytam siebie i jakbym ułoma czytała ;-),mieszkamy w tej samej miejscowości od urodzenia, przed slubem jednak, mieszkałam z mężem jakies 5 lat,teraz jestesmy po slubie 3,5 roku, dlatego napisałam "rodzinny dom " ;-),mojego rodzinnego domu juz nie ma, rodzice sie wyprowadzili na drugi koniec Polski,dom sprzedali, wtedy było jasne że mieszkam z mężem (przyszłym) i nie potrzeba mi domu rodziców, teraz dałabym wszystko zeby go odzyskac :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem że to przejściowe dlatego daję radę, jeszcze rok a potem na studiach to różnie być może, już nawet wolę w domku wynajmować No i to że bloki zwykle sa w kupie albo gdzieś w centrum,teraz jak chodze do szkoły matura i te sprawy to świetnie, ale na dłuższą metę bym nie wyrobiła Bo działka to to nie to samo. Z tymi cienkimi ścianami trzeba uważać bo u mnie to strasznie się niesie po parę pięter nawet, a sikanie sąsiada to nie jest to co chcesz rano uslyszeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka w oku.......
kultura- zeby chociaz na działke sie zgodził,obok domu teściów,moglibysmy sami se domek wystawic, malenki jakis, nawet wielkości mieszkania w bloku ;-),ale z mega tarasem!!!! :-), jednak upary jak osioł mój szanowny małzonek...:-( Nie chcę mieszkac w bloku!!!!!!!!!!!!!!!:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może połowę bliźniaka czy coż w tym stylu? Zawsze wg mnie to lepiej Wiesz, idzie się przyzwyczaić, ale mnie trzyma świadomość, że to nie na stałe. Zwłaszcza że jak jak by nie patrzeć większość cześć życia od małego w domku jednorodzinnym Trzeba szukać :) Może jakieś surowe domy tańsze są nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 lat w duuzym domu z ogrodem, potem wynajełam kawalerkę-myślałam,że sie uduszę;/ Nie polecam takiej zmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×