mój mąż o siebie nie dba

już mam tego dość!! wczoraj się koło niego położyłam to aż od niego śmierdziało,niewiem czy na prawdę trudno mu się wykompać przecież to nie duży wysiłek!!a on mi wytłumaczył to że nie ma czasu o siebie zadbać bo pracuje,że przychodzi zmęczony... już nie wiem co robić,wczoraj się przenisłam do innego pokoju a dziś jak tylko wyszedł to wietrze pkój i pościel piore,jak tak dłużej już nie mogę!! nawet ogolić mu się ciężko,goli się tylko w niedziele i to z wielkim problemem..a przecież to jest młody mężczyzna ma dopiero 28lat!!

jak on nie myje sisiorka to ty mu umyj

wziac prysznic to 5min

to samo mu pwiedzałam że wziąś prysznić to nie żaden problem i nie męczarnia,a on dalej swoje:(

zadzwoń do teściowej i ją opiertol że brudasa wychowała a tobie radzę spać osobno dopóki to coś tam co żyje z tobą nie zrozumie,powiedz mu że nawet kot liże sobie dope jak się wysra:)

wykąpać

Widziały gały co brały:P

ale flejtuch, no szok! przecież kąpiel czy prysznic w gorącej wodzie to wspaniały relaks po całym dniu, na to trzeba mieć czas, powiedz mu to, po kąpieli skóra oddycha a człowiek się czuje jak nowonarodzony;) może sama mu na początek przygotowuj kąpiele, to sam się przekona

porozmawiaj z nim, powiedz ze smierdzi i nie bedziesz z nim spala, faceci sa czasem bardzo ... powiedzmy ze niedomyslni ;) z moim nie mam takich problemow ale nie zawsze pamieta ze moze na noc pachniec ladnie jakis delkatnym perfumem i mowie mu to, a on czasem troszke zly ale wstaje i idzie do lazienki :D kochany :D

Zrób brudasowi szlaban na bzykanie

no tak widziały gały co brały,ale on taki nie był,teraz nawet biore go na seks ze jak się wykąpie to będzie a jak nie to nie,a to i tak nie działa bo jak on to mówi jest zmęczony,ale to się zdarza coraz częściej,porostu mam tego dość... jak wczoraj mu pwiedziałam że od niego śmierdzi i żeby poszedł się wykąpać to się obraził i zaczoł się ze mną kłucić. Ja uciełam tę kłutnię wychodząc do innego pokoju.

a do teściwej nie zadzwonie bo się do niej nie odzywam właśnie o to bo kiedyś już jej to powiedziałam i to był wielki dym

moj maz tez zcasmai wraca z pracy taki zj****y ze az mi go żal. i zcasmai zasypie po obiedzie i spi i śpi...ale wstaje np o 1 w nocy i sie kąpie:) jedyne co nie pozwoliłam sama mu sie kapac to ajk był chory...niestet przez 3 dni sie nie mył ale to była choroba i sama widziałam ze mu z tym żle za to potem sie pieknie doprowadził do pozradku. to sa jednak wyjatkowe sytuacje:) jedyne do czego nie moge go zagonic to golenie sie :(((

w piekarni? muszę sobie chleb obrzydzić bo chcę przejść na Ducana :)

no niesety nie pracuje w piekarni,pracuje w nadzorze budowlanym także tym bardziej się mu dziwie że nie dba o siebie bo cięgle sie spotyka z jakimiś ludzmi...

no to chyba jest wykształconym człowiekiem? wyjaśnij jemu,że wystawia wizytówkę nie tylko sobie ale całemu Waszemu domowi, dzisiaj ludzie nie śmierdzą!!! dostępność wody i kosmetyków jest powszechna i prosta. Jego lenistwo i brak elementarnej kultury przeszkadza życ, poza tym niech nie myśli ,że jak inni mu tego nie mówią to nie czują syfu jaki roznosi. Jesteś jedyną osoba która mu to mówi i osztrzega . Jak będzie się wydzierał to poproś o pomoc jego przyjaciół lub wyślij mu np. anonim:-) że w pracy ma ksywę śmierdziel i niech poszuka sobie roboty w chlewie. Może to nim wstrząśnie. A poza tym on już chyba ma Ciebie w nosie i nad tym też się zastanów

to że ma mnie w nosie to owszem odnosze takie wrażenie ale mam cichą nadzieję że tak nie jaest,kiedyś nasz czteroletni syn zapytał się "tato czemu tak śmierdzisz" to mi się później oberwało że ja dziecko przeciw niemu nastawiam. Mówiłąm mu że zaczynam się za niego wstydzić bo to jak on się zachowuje świadczy również o mnie,ale cóż tego jak i tak to nie dotarło,czasami mam wielką ochotę odejśc od niego(wiem że to nie jest powód do rozwodu)

wystarczy by się wy...srał w niedzielę, wykompał, ogolił i wyperfumował!

widać od razu, że w woju nie był! tylko dla córeczki niech musztry nie robi przyszły tatuś, bo się córunia zbuntuje! albo będzie mącił jej dla anty-soldatów!

ożesz w morde! Ja mam 40 lat i pracuje jako pracownik fizyczny, ale nie wyobrazam sobie nie wykąpać sie po całym dniu. No może nie golę się codziennie bo mam miękki zarost ale mydło,balsam, woda toaletowa musi być. Ręce to myję bez przesady ze 20 razy dziennie nieraz,żeby rano i wieczorem i płucze dodatkowo plynem colgate. Może jestem już stary ale dbam o siebie. Nawet kremy przeciwzmarszczkowe,pilingi i inne cuda uzywam. A wszystko to by podobac sie i pachniec dla swojej kobiety, i innych tez :P Ten Twój napewno jeszcze pali co? A fuujj!! współczuje ci. Smród z ryja palacza jest gorszy niż z paszczy hipopotama.

"zaczoł się ze mną kłucić. Ja uciełam tę kłutnię" zaczĄł kłÓcić kłÓtnię kobieto, skończyłaś choć podstawówkę? :O

"wiem że to nie jest powód do rozwodu)" mylisz się...

Wiadomo że trzeba dbać dobrze o higienę, ale jak ktoś musi to robić bardzo często to znaczy że ma zasyfiony organizm. A jak ma zasyfiony, znaczy że o siebie nie dba - tzn je to co serwują w supermarkecie. Kąpiel ok ale przede wszystkim o czystość trzeba zadbać od wewnątrz! co z tego że ktoś jest wymyty i zakrył oryginalny smród perfumami/deo/wodą z toalety, jeśli jego organizm to jeden wielki syf? ja bym nie chciał spać obok takiej zasyfionej- zaniedbanej dziewczyny.

uczysz kultury pisania w bardzo chamski sposób, dziewczyna mogła sobie skończyć lub nie cokolwiek- problem jaki tu porusza jest inny..niedowartosciowany/a nauczycielu ortografii. Nie cierpię ludzi bez najmniejszego poczucia empatii. do autorki powiem Tobie,że jak to powód do rozstania- on śmierdzi!!! i wymaga abyś to tolerowała, jaki będzie następny krok?- nie będzie spuszczał wody lub srał do łóżka bo jest zmęczony, albo możew zacznie pluć na podłogę?

tez znam takiego smierdziocha:O raz w tyg prysznic :O obleha

mój mąż gdy wraca z pracy pierwsze co robi to bierze prysznic! Jak Ty to wytrzymujesz, ja jestem takim czyściochem, że chyba bym zwariowała. Wkurzam się nawet gdy mój mąż goli się co 2 dzień, a nie każdego dnia. Oczywiście nie muszę wspominać chyba, ze gdy idzie do pracy zakłada świeżą bieliznę i gdy wraca z pracy bierze prysznic znów nakłada świeżą i rano kolejną. Ja chyba zaczęłabym go zdradzać, może by się obudził wreszcie?

jak tak dalej pójdzie to faktycznie chyba zacznę go zdradzać bo nawet przez to śmierdziostwo jego sexu nie ma bo jak ja mam się z kimś kochać kto mnie obrzydza...tym bardziej że on w tym problemu nie widzi,zobaczymy dziś,porozmawiam z nim jeszcze na spokojnie i zobaczymy co to zdziała,i wojsku o dziwo był a za ortografię ewo przepraszam:P

On sie nie myje bo nie chce seksu.Tez tak robilem i baba dawala spokoj.:):):)

Pisze serio.Brud to pewnego rodzaju ochrona.:) Facet chce miec spokoj.

no to chyba mój jest wyjątkiem bo właśnie on chce seksu ale go nie dostaje