Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hihotka 83

Jak to jest zostać w domku z maluszkiem po porodzie ?

Polecane posty

Gość Hihotka 83

Moje Kochane mam 27 lat. Myślę o dzieciątku, tzn na przyszły rok będziemy się starać... Czy wy zostałyście z maleństwem same czy ktoś wam pomagał ? Czy byłyście trochę wystraszone że sobie nie poradzicie ? Opowiedzcie jak wy sobie dawałyście radę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulaświetlna
W ogóle nie byłam przestraszona bo czego niby się bać? Najlepiej zerto szkoły rodzenia, zero szukania pierduł w necie. Jeden dobry poradnik to najlepsze wyjście. Z maluszkiem dasz sobie radę, nie musi ci nikt pomagać. Ale dziecko zabiera cały czas więc warto postarać się o pomoc męża, mamy itd w zajmowaniu domem (nie ma kiedy ugotować, uprasować, zrobić zakupy). Warto przygotować dom i zapasy czego się da przed porodem a potem prosić rodzinę o troszkę pomocy. No i czasem warto wygonić męża na spacer a samej się zdrzemnąć. I spać zawsze jak dziecko śpi żeby nie paść z niewyspania bo to najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hihotka 83
Czasem się zastanawiem jak sobie dają rede takie młode dziewczyny 18-20 lat jak zajdą nieplanowanie.... To chyba od wieku nie zależy. Czy każda kobieta po porodzie ma instynkt macierzyński ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hihotka 83
poprawiaczka byków...o co ci chodzi ? Jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia to po co się wciskasz ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monininnin
ja yslę że młodsze lepiej sobie radzą - więcej energii, mniej świadomości, strachów. Na pewno lepiej. Zazwyczaj mniej się martwią bo mniej widziały/słyszały złych rzeczy. W końcu to dziadkowie drża najbardziej (doświadczenie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulaswietlna
Ja zaczęłam mieć prawdziwe uczucia do dziecka około 1 roku jej życia. Wcześniej to taki pieek, tobołek byl. Nie docierało do mnie, że to moja córeczka tylko dziecko do obsługi, z które go się cieszyłam ale to nie była miłość, instynkt itd. To powstaje z czasem. Wcześniej nie tęskniłam jak wyszłam, wyjechałam tylko się cieszyłam ze spokoju, z chęcią wróciłam do pracy. A teraz jak ma 1,5 roku to często o niej myślę w ciągu dnia, i jak wyjade na np 2-3 dni. Teraz ją kocham a wcześniej... nie wierzę w miłość od 1 wejrzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w podobnym wieku do Ciebie i też nie mam dzieci - powiem, że mam te same obawy, począwszy od tego,czy dziecko urodzi się zdrowe, czy dam sobie z nim rade, skończywszy na tym, że co bedzie jak bede chciała gdzieś wyjsc, przeraża mnie to ze człowiek traci swoją niezależność co nie zmienia faktu, ze bardzo chciałabym miec dziecko. Na razie mnie to wszystko przeraża - zwłaszcza poród, natłok obowiązków, ciągłe zmęczenie i niedospanie. Choć myśle tak naprawde że Małe dzieciątko wszystko wynagrodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie nie w tym dziale :P A dlaczego masz sobie nie dać rady????? Wcześniej kobiety rodziły bez luksusów i na drugi dzień zapierdalały w pole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×