Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ninka 24

Dziewczyny co myslicie o lataniu samolotem w czasie ciazy???

Polecane posty

Hej co myslicie o lataniu w czasie ciazy??Jest bezpieczne czy niebezpieczne dla dziecka?? (A dokladnie chodzi mi o cisnienie w czasie lotu) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem 25tyg i juz sama nie wiem czy leciec czy nie, ciaza przebiega bez problemowo od samego poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 3 latka
ja leciałam w 36 i 38 tyg ciązy żadnych przeciwwskazań nie było musiałam mieć tylko zaświadczenie od gina że mogę lecieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbezpieczniejszy jest
zdaniem lekarzy 2 trymest do latania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za odpowiedzi :) Troszke lepiej sie czuje po przeczytaniu tych wypowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze poczytaj regulamin linii którymi chcesz lecieć, bo niektóre nie wpuszczają od któregoś tam tygodnia, albo wymagają zaświadczeń od lekarza, albo coś tam jeszcze - warto się zorientować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
namanowcach przykro mi :( A mam pytanie to dlatego ze poczatek ciazy i wlasnie to cisnienie w samolocie czy mialas jakies problemy wczesniej ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to roznie bywa z tym lataniem
Jak z ciaza jest wszystko ok, to ludzie lataja bez problemow. Kolezanka poleciala w zaawansowanej ciazy na konferencje do USA i nic. Tylko ze w czasie dlugiego lotu jets pewne niebezpieczenstwo embolii. Koniecznie trzeba kupic w aptece specjalne podkolanowki dla podroznikow, by nogi nie opuchly. Niektore przewozniki nie puszcza na poklad samolotu kobiete bodajze od 7go miesiaca ciazy, nie chca porodow w niebie. jestes w 25 tyg, dziecko zaczynaja normalnie ratowac od 24go jak sie urodzi, wiec co najgorzej moze sie trafic, to mozesz urodzic wczesniaka, ale sa szanse ze wyjdzie z teg. Wszystko zalezy jak u ciebie sytuacja wyglada. Jesli w ciaze zaszlas w 1szym cyklu staran, jestes dwudziestoparolatka, to nie zawracaj sobie glowy, podrozuj ile chcesz. A jesli o ciaze walczylas 7 lat, jestes po kosztownym in vitro i po trzydziestce, to chyba mozna wytrzymac te 9 miesiecy bez fundowania sobie niepotrzebnego ryzyka, by potem nie zalowac do konca zycia " a gdyby wtedy nie..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko..lekarz powiedzial,ze cisnienie i ze to byla zbyt mala ciąza na latanie. Nigdy sie tego nie odzaluje :( mialam do siebie o to pretensje ale czasu nie cofne. Mam teraz w brzuszku drugiego urwisa i niedlugo rodze ;) Po prostu musisz sie dokladnie zapytac lekarza prowadzącego,moj mi nie pozwolil ale sugerowalam sie opiniami kolezanek. W dodatku polecialam zima do cieplego kraju i lezalam plackiem na plazy wiec moglo to byc dodatkowo przegzanie, nigdy sie nie dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to roznie bywa z tym lataniem
Znajoma poronila w 5 mc po tym, jak poleciala na miesieczne szkolenie za granica. Ale mi sie wydaje, ze na to poronienie zlozylo sie wiele innych czynnikow niz samo latanie - stres zwiazany z obcym srodowiskiem, obcym jezykiem, nagla zmiana klimatu, bardzo zanieczyszczony megapolis, zupelnie inne i nie wiadomo jakiej jakosci jedzenie w jakichs restauracjach i stolowkach i duzo kawy, ktora sie chyba odstresowywala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ciąża od początku przebiega wzorowo, więc jeśli tak jest to nie widzę żadnego problemu. ja nie rozmawiałam z żadnym lekarzem,tylko latam i koniec, i to bardzo często.po kilku lotach poszłam na badania(które są normą w ciąży) i nie wykazały one żadnych nieprawidłowości małego.latałam również w 1 trymestrze kilka razy. teraz jestem w prawie 18 tygodniu i czeka mnie wylot 19 grudnia.inaczej znosi się loty długie a inaczej krótkie. ja odbywam loty 2 godzinne, więc nic poza lekką sennością nie czuję.jak masz wątpliwości to pogadaj z lekarzem, czasem po którymś tygodniu przewoźnik może chciec zaświadczenie od twojego lekarza że on nie widzi żadnych przeciwskazań do lotu. jak kobieta jest już w 30 tygodniu lub dalej, to warto zadzwonic do linii lotniczych ktorymi zamierza podróżowac i zapytac do którego tygodnia obsługa linii wpuszcza na pokład ciężarną.z tego co pamiętam to Wizzair odmawia wpuszczania na pokład po 3 tygodniu ciąży.ale najlepiej dzwonic do swojego przewoźnika i pytac czy chce zaświadczenia od lekarza prowadzącego ciążę i do którego tygodnia ciężarna zostanie wpuszczona na pokład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nie sytuacja wyglada tak : ciaze prawidlowo przechodze bez zadnych komplikacji mam 25 lat i to moja druga ciaza i zaszalam w pierszym cyklu.Lekarz powiedzial ze moge leciec i dal zaswiadczenie ALE.... ciocia mnie stresuje poronieniem po przylocie do polski i takie tam wiec zaczelam czytac inne fora na temat poronien w czasie podrozy samolotem i sie przerazilam ze tak naprawde moze byc i teraz mam jeszcze wiekszego stresa.Ale dzieki wielkie za odpowiedzi troche mnie to podnioslo na duchu ze jednak nie zawsze musi stac sie cos niedobrego. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
namanowcach może to nie przez sam lot a przez właśnie wysoką temperaturę? akurat z lekarzem gadałam na temat właśnie grzania się na słońcu,owszem posiedziec sobie gdzieś troszkę w cieniu można, ale nie żeby lezec od rana do popołudnia w największy skwar.. współczuję ci, że straciłaś ciążę. a niektóre linie nie wpuszczają już po którymś tygodniu, ze względu na większe ryzyko porodu oraz brak lekarza i odpowiedniego zaplecza medycznego na pokładzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, ja tez czasem o tym mysle.Moze nie przez lot,moze nawet nie przez lezenie na sloncu..moze gdybym nie poleciala na wakacje to i tak stracilabym ciaze w domu. Nigdy tego nie bede wiedziala ;( w kazdym razie mimo wszystko drugi raz bym nie poleciala w ciazy ale wlasnie dlatego,ze nie znam przyczyny poronienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no napewno wysoka temperatura i przebywanie na słońcu miało na to wpływ.nie wiem z moją ciążą wszystko ok, latam dosc często.może jakbyś nie leciała, i nie przebywała w ciepłym kraju, potoczyłoby się to inaczej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie :( no nic, czekam na swojego Maluszka,ktory sie urodzi dokladnie w rok po stracie. Kiedys był to podobny temat i tam wiele dziewczyn wypowiadalo sie,ze lata samolotami i nic sie nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki postu
ja latalam w ciazy 6 razy: -w 8 tygodniu-powrot w 10 tygodniu -w 17 tygodniu-powrot w 19 tyg -w 34 tygodniu-powrot w 36 tyg. Bylo dobrze,ciaza nie byla zagrozona, a syn i tak urodzil sie sporo po terminie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja lecialam w 5 i 6 t.c. i wszystko bylo ok. troche krwawilam ale to jeszcze przed lotem, bralam luteine i dzis juz powinnam urodzic- a tu nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z irlandii
ja leciałam w 24 tyg, 3 godz trwał lot i bardzo dobrze się czułam nie narzekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam lot w okolo 6-7 tyg, nie pamietam dokladnie :) teraz jestem w 14 tc i niedlugo znow sie szykuje i wszystko ok zadnych przeciwskazan moj lekarz nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja lecialam w 30 tygodniu i lot znioslam bardzo dobrze.wiadomo,troche niewygodnie ciagle siedziec,dlatego jesli bedziesz miala mozliwosc od czasu do czasu "rozprostuj kosci". jedynie podczas powrotu,gdy byly silne turbulencje , dziecko strasznie kopalo i wiercilo sie,ale obie znioslysmy to dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za odpowiedzi :) Ciesze sie ze wiekszosc z was lata i nic sie nie dzieje to pozytywnie mnie nastawia do lotu.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×