komunia ateisty

ludzie tworza co im pasuje i co chca, taki wlasnie relatywizm, a nie wiem jak pogodzic mozna nihilizm z obchodzeniem swiat i choinka. Wiec jesli juz sie jest tak zawzietym ateista to powinno sie isc na calosc i nie obchodzic swiat wogole, bo po co robic cos dla pozoru?

http://tnij.org/iwwc

coralick ale o co ci teraz chodzi, z tym niechrzescijan?

nie. wychowanie w ateizmie to nie narzucanie bo dziecko ma kontakt z religia chocby przez kolegow chocby przez etyke w szkole ja zamierzam przedstawic wszystkie wierzenia ludzi wspolczenych jak bedzie chcialo to wybierze cos bliskiego jego postrzeganiu swiata i tyle

a choinka ( ktora nie jest zreszta wynalazkiem KK) i obchodzenie swiat przez ateistów to nie hipokryzja , bo ma to ma charakter bardziej spoleczny niz religijny ( jak juz ktos napisal). W ateistyczno- buddyjskich Chinach tez stawiaja choinki i daja prezenty.Swietuje ateistyczna Francja - bo taki jest zwyczaj. Nie kazdy sie przy tym modli przeciez i idzie do koscioła. Mozna to nazwac swietem zimy. Mozna zreszta obchodzic urodziny Jezusa, ktory dla ateistów moze nie jest Bogiem, ale dobrym czlowiekiem. Nie da sie tego porównac z komunia, ktora przeciez bez modlitwy, wiary i koscioła nie ma sensu. Czy jesli ktos rzuca wianki ( swieto Kupały) to jest poganinem? Po prostu -zwyczaj, ktory sie przyjął.

powiem tak, pierdolisz glupoty i idz juz spac. Zauwaz ze na Zachodzie islam zwycieza wszystko, a czemu poniewaz spoleczenstwo jest maksymalnie zlaicyzowane i stanowi niesamowicie dogodne podloze do szezenia tego kultu bo religia tego nazwac nie mozna, wiec mylne jest twierdzenie ze laicyzacja zycia spolecznego doprowadzi do tego ze uslam sie nie rozpowszechni bo tak nie jest, a wrecz przeciwnie. Ludzie ktorzy nie wierza w nic, sa latwo przyswajalni do tego kultu poniewaz sama natura czlowieka jest tak skonstruowana ze wymaga jakiejs formy wiary w istote wyzsza jaka jest Bog, i tego nikt nie zaprzeczy chyba tylko idioci i Richard Dawkins, ale to prymitywne jednostki.

A ja mieszkam w uk i moje dzieci uczą się w szkole religioznastwa. Poznają rożne religie i maja jasne umysły , mogą świadomie wybierać . Ja im niczego nie narzucam.

To, że Francja i Chiny świętują, oznacza od razu, że nie jest to hipokryzja? A co, te państwa to jakieś wyznaczniki. To jest hipokryzja, bo świętuje się Narodziny Chrystusa.

tylko pozazdroscic twoim dzieciom poziomu nauczania w angielskich szkolach, a wiesz ze juz jedza halal meat bo to tego wymaga islam, i przestan pierdolic o uk, bo takich debili to nie widzialam zeby pozwolic imigrantom wlazic sobie na glowe. A slyszalas moze pusta idiotko ze zabraniaja modlic sie dzieciom w katolickich szkolach w anglii, bo to denerwuje ich muzulmanskich rowiesnikow ktorzy tu paradoks takze uczeszczaja do tej samej katolickiej szkoly, macie wasza pierdolona tolerancje jak na dloni.

A Ruscy obchodzą Nowyj God z choinka i Dziadkiem Mrozem i co to ma do rzeczy ? Kto ci naopowiadal głupot ze świętuje się narodziny Jezusa? Katolicy?

"Ruscy" są prawosławni i też obchodzą Narodziny Jezusa.

Pusta idiotka to ty jesteś . :D co ty wiesz o życiu dziecko drogie?

to oczywista sekciara, pewnie pierdolony swiadek jehowy albo za dlugo mieszka w ik, chociaz po angielsku mowi malo albo wogole ale chce godnie zaprezentowac swoj kraj jaki to postepowy jest.

Chcesz to bądź sobie katoliczka nikt ci nie broni. Ale nie musisz od raz obrażać innych.

typowe stwierdzenia przebywajacej za dlugo i zyjacej na benefitach Polki ktorej sie we lbie popierdolilo:-P

A coś się tak zbulwersowala? :D mnie to i tak wali co o mnie piszesz . Dawaj dalej :D katoliczko

Ja nic nie zamierzam (w przyszłosci) narzucać: chcesz mieć komunię proszę, ale najpierw dowiedz się co to właściwie znaczy być katolikiem, bo to nie tylko laptop i biała sukienka. Chcesz się zapisać do przykościelnej scholi - zapisz się. Chcesz się ochrzcić - proszę. Nie zamierzam bojkotować religii mojego dziecka, jeśli jakaś będzie. Co do Bożego Narodzenia to tak: - mam wolne z pracy nie na własną prośbę i wcale się z tego nie cieszę - nie idę na pasterkę, nie słucham orędzia papieża, nie śpiewam kolęd, nie mam w domu choinki - kiedy ktoś mi składa życzenia lub chce się łamać opłatkiem to robię to, bo uważam, że niegrzecznie jest obrazić się i oburzyć za coś, co ktoś zrobił w odruchu życzliwości. W domu opłatka nie mam i z mężem się nie dzielę - w pierwszy lub drugi dzień świąt odwiedzamy rodziców *katolików) - bo nas zapraszają - moim zdaniem byłby to fanatyzm powiedzieć: wprawdzie przychodzę zawsze, kiedy prosicie, ale nie w te dwa dni. A przed fanatyzmem właśnie uciekamy w ateizm. - rodzicom kupuję prezenty - bo wiem, że dostanę prezent od nich i chcę się odwdzięczyć. Kiedy dają mi do jedzenia barszcz z uszkami i karpia to jem - skoro mają tego pełną lodówkę to przecież nie każę im przygotowywać czegoś specjalnie dla mnie, bo jestem ateistką, zresztą ateizm nie zakazuje żadnych potraw. W domu z mężem jemy tak samo jak zwykle. Nie widzę żadnych sprzeczności między mieszkaniem w Polsce a byciem ateistą. Naprawdę nikt nikogo do świętowania nie zmusza. Nie spotkałam się z niczym nieprzyjemnym w związku z tym (no, oprócz internetu, bo tu czasem są niemiłe komentarze). W mojej klasie w szkole podstawowej było jedno dziecko świadków Jehowy i jedno pochodzenia tureckiego (jego ojciec był Turkiem) - oni nie chodzili z nami na religię i nie przystąpili do komunii. Nigdy nie zająknęli się, że nam zazdroszczą, nikt się z nich też nie śmiał. Normalna sprawa.

no nic dziwnego ze kazda Polka jak wyjedzie na zachod to od razu zaczyna od zmiany religii na lepsza i wymyslona, i ktora lepiej pasuje, tylko zacznijcie sie choc przy okazji uczyc jezyka skoro jestescie juz Britiszzzzzzzzzz:-P

Ale żyje tak jak chce i lubię nie muszę na sile kupować dziecku prezentu bo inne dostają na komunie :D i pokazywać się w kościele co niedziela w nowych ciuchach :D

podalam akurat Francje i Chiny, ale mam podawac dalej? Australia , Uk. Belgia, Holandia, Rosja , Czechy, Skandynawia - dlugo by wymieniac - ilu tam jest raptem wierzacych? Czy te kraje to margines? Swieta to po prostu dla wiekszosci zwyczaj, takze komercja, która nakrecaja media i sklepy i beda nakrecaly dalej, nawet jak kosciól sie przestanie kompletnie liczyc. Niewierzacy w wiekszosci Szwedzi obchodza sw Lucje - i kto im zabroni? To hipokryzja? Po m[prostu zwyczajm bardzij narodowy, niz religijny. Dawniej wiekszosc swiata była wierzaca, więc stare zwyczaje wyrosły na gruncie religijnym. W muzeum na malarstwo malarstwo sakralne patrzymy jak na dzielo sztuki, nie klekamyprzeciez przed nim. Co do Dawkinsa - jako profesora Oxfordu raczej trudno go nazwac jednostka prymitywna, aczkolwiek jestmoze troche oszołomem walczac z Kosciolem akurat w UK, gdzie i tak wierzy mniejszosc.

Po czym wnioskujesz ze nie znam angielskiego?

Czy natura wymaga wiary w istoty wyższe? Hmm, jeśli to prawda, to chyba sprowadzasz wiarę w Boga do zachowania biologicznego, a więc to chyba znaczy, że hmm, go nie ma? Może to świadczy o prymitywizmie, ale ja takiej potrzeby nie czuję. A problemy w zachodniej części Europy wynikają właśnie z tego, że za bardzo przywiązali wagę do ochrony uczuć religijnych, kiedy jeszcze większość była taka sama, tj. chrześcijańska. Bronimy uczuć religijnych (a czemu nie uczuć do męża? Jak ktoś obrazi mojego męża to też czuję obrażona), miejsca kultu religijnego traktujemy inaczej, dajemy wolne w święta religijne, a tu okazuje się, że nie tylko chrześcijaństwa to dotyczy i jest zonk.

a nie pomyslalas nad zmiana kraju, bo jak tak piszesz to czuje ze jestes przesladowana, ochchc.........co za okropni katolicy, wiec czemu nie zmienisz kraju i nie pojedziesz do Polnocnej Korei, to taki ateistyczny kraj i moglabys z powodzeniem rozwijac swoje ateistyczne popedy, a w polsce bedziesz sie czuc jak napietnowana, to musi strasznie bolec:9, pomysl o wyjezdzie bo to bardziej podtrzyma twoje ateityczne wartosci:-P

:)

Przecież piszę cały czas, że nie czuję się prześladowana i nie wiem dlaczego niektórzy czują.

dlaczego podajesz akurat przyklad Korei Pd ( gdzie zreszta jest "religia i wiara" w Kim Dzong Ila? Dlaczego nie Francji czy wiekszosci demokratycznych państw zachodnich? Przy okazji - w superkatolickich Filipinach nie jest tak rózowo...

Jad aż tryska

Koledzy mojego syna maja batmicvah czy powinnam mojemu kupić prezent?